4. marca jako wspólnota zakonna przeżywaliśmy swój, co miesięczny, dzień skupienia. Tym razem animował go o. Grzegorz Pawluś OMI – ekonom WSD w Obrze. Nasze skupienie rozpoczęliśmy od wspólnej porannej modlitwy brewiarzowej. W czasie komunitetowej Eucharystii, którą sprawowaliśmy w kościele parafialnym ojciec Grzegorz – na podstawie Ewangelii rozważał radykalizm ewangeliczny. Zgromadzonym parafianom i zakonnikom zadał pytanie o radykalizm miłości w codziennym życiu. Ojciec kaznodzieja zachęcał nas do zatrzymania się. Przypomniał nam, że dzień skupienia to przede wszystkim czas odpoczynku, dłuższej modlitwy, adoracji Najświętszego Sakramentu. W czasie drugiej konferencji zostaliśmy zaproszeni do rozważenia słowa z Ewangelii św. Marka.
Tak przyszli do Jerycha. Gdy wraz z uczniami i sporym tłumem wychodził z Jerycha, niewidomy żebrak, Bartymeusz, syn Tymeusza, siedział przy drodze. Ten słysząc, że to jest Jezus z Nazaretu, zaczął wołać: «Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!» Wielu nastawało na niego, żeby umilkł. Lecz on jeszcze głośniej wołał: «Synu Dawida, ulituj się nade mną!» Jezus przystanął i rzekł: «Zawołajcie go!» I przywołali niewidomego, mówiąc mu: «Bądź dobrej myśli, wstań, woła cię». On zrzucił z siebie płaszcz, zerwał się i przyszedł do Jezusa. A Jezus przemówił do niego: «Co chcesz, abym ci uczynił?» Powiedział Mu niewidomy: «Rabbuni, żebym przejrzał». Jezus mu rzekł: «Idź, twoja wiara cię uzdrowiła». Natychmiast przejrzał i szedł za Nim drogą. (Mk 10, 46-52)
Ojciec Grzegorz zaproponował aby zastanowić się z którą z postaci, z tej Ewangelii każdy osobiście może się utożsamić. A na koniec zwrócił się do nas słowami z Pierwszego Listu św. Piotra:
Na koniec zaś bądźcie wszyscy jednomyślni, współczujący, pełni braterskiej miłości, miłosierni, pokorni! Nie oddawajcie złem za zło ani złorzeczeniem za złorzeczenie! Przeciwnie zaś, błogosławcie! Do tego bowiem jesteście powołani, abyście odziedziczyli błogosławieństwo.
W naszym planie dnia skupienia znalazł się również czas na spotkanie wspólnoty.
Dziękujemy ojcu Grzegorzowi za poświęcony nam czas i trud głoszenia słowa Bożego.