2015

Zmiany w klasztorze

2015-07-05

Przychodzi czas pożegnań współbraci, którzy odchodzą. Ojciec Damian, Janusz oraz Kazimierz rozjeżdżają się do domów w Kodniu, Bodzanowie i Lublińcu. Dziękujemy za ich obecność i życzymy błogosławieństwa Bożego w nowych miejscach posługi. Witamy też nowych mieszkańców klasztoru. Jest ich aż sześciu. Ojcowie: Andrzej, Tadeusz, Lucjan, Sławomir i Marcin oraz br. Dariusz. Życzymy im samej radości pośród katowiczan.

  

PEREGRYNACJA OBRAZU MATKI BOŻEJ JASNOGÓRSKIEJ W WARSZAWIE

2015-05-12

W dn. 4-5 maja 2015r. o. Daniel Biedniak OMI oraz o. Piotr Prauzner-Bechcicki OMI wzięli udział w peregrynacji obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej w parafii p.w. Podwyższenia Krzyża Świętego w Warszawie-Jelonkach. Peregrynację poprzedzili tygodniowymi misjami przygotowującymi na to ważne, historyczne wydarzenie. Misje odbyły się w dn. 26 kwietnia do 3 maja 2015r. W swoim temacie koncentrowały się wokół Matki Bożej i cech, którymi się wyróżnia. Czas misji obfitował w wiele dobrych wydarzeń i spotkał się z życzliwym odbiorem zarówno duszpasterzy jak i wszystkich wiernych.

Taki sam czas przeżyli o. Superior Krzysztof Czepirski OMI oraz o. Ekonom Piotr Furman OMI w warszawskiej parafii na Wrzecionie, w dn. 10-11 maja 2015r.

 

Śp. o. Antoni Pośpiech OMI

2015-03-24

Urodził się 2 czerwca 1932 w Szopienicach koło Katowic z rodziców Izydora i Cecylii z domu Jokiel. Po maturze w Niższym Seminarium w Lublińcu, w 1950 wstąpił do Nowicjatu Misjonarzy Oblatów w Markowicach, gdzie po roku złożył pierwsze zakonne śluby, a 8 września 1953 – wieczystą oblację. Studia filozoficzno-teologiczne odbył a latach 1951 – 1956 w Wyższym Seminarium w Obrze. Święcenia diakonatu przyjął 20 października 1955, a prezbiterat – 24 czerwca 1956 z rąk ks. bpa Herberta Bednorza. Posługę kapłańską rozpoczął w Kodniu w 1957 jako wikariusz, a od 1969 – 1971 jako proboszcz i misjonarz ludowy. Kolejne placówki w których posługiwał to: Katowice, Lubliniec, Gorzów Wlkp. Milanówek, Białogarda oraz Bodzanów i ponownie Katowice od 1982 – 2015. W klasztorze Oblatów w Katowicach udzielał się naj-pierw jako misjonarz, a od 1999 – pełnił funkcję spowiednika w stałym konfesjonale i równocześnie w kilku wspólnotach Sióstr Zakonnych między innymi: u Salwatorianek, Córek Miłości Bożej, Elżbietanek i Jadwiżanek. Przez wiele lat służył pomocą w parafii wojskowej św. Kazimierza w Katowicach oraz pełnił funkcję kapelana Rodziny Katyńskiej. Był wiernym i gorliwym kapłanem. Przeżył 82 lata. Swoją pielgrzymkę życia zakończył dnia 24 marca 2015 w Szpitalu Bonifratrów w Katowicach.

2014

Dzień skupienia – wrzesień 2014

2014-09-12

12.09.2014 r. nasza wspólnota przeżywała comiesięczny dzień skupienia. Poprowadził go nasz współbrat o. Daniel Biedniak OMI, który od tego roku jest członkiem wspólnoty katowickiej w charakterze misjonarza ludowego. Podczas całego dnia skupienia towarzyszył nam obraz „Ecce homo” autorstwa br. Alberta Chmielowskiego. Kaznodzieja zaprosił nas do spojrzenia na Jezusa jak na lustro, w którym widzimy, jacy jesteśmy naprawdę. Wskazał, że naśladując Go i usiłując odtworzyć Jego obraz w naszym życiu, będziemy dobrze wypełniać nasze powołanie oblackie. Uwrażliwił nas również na korzystanie z daru języka. Słowami można bliźniemu otworzyć niebo, ale również można je zamknąć, gdy nasze słowa ranią i dzielą. Dziękujemy o. Danielowi za wygłoszone do nas słowo Boże i polecamy jego posługę Matce Bożej Piekarskiej, której uroczystość obchodziliśmy tego samego dnia.

 

Remonty klasztorne

2014-07-08

Rusza II etap remontu w naszym klasztorze. Ekipa remontowo-budowlana „GN” wymienia piony wodno-kanalizacyjne oraz modernizuje instalację elektryczną i kanały wentylacyjne. W kolejnym etapie: malowanie i kafelkowanie. Wierzymy, że dzięki pomocy Bożej oraz dobrych ludzi – uda się wszystko wykonać.

 

Zmiany personalne w klasztorze.

2014-06-28

ODCHODZA: O. Superior Paweł Ratajczyk – Poznań: 1 Radny i Misjonarz ludowy / O. Ekonom Dariusz Buczek – Obra: Ekonom / O. Marian Nowak – Kędzierzyn: Misjonarz ludowy / O. Czesław Motak – Bodzanów k. Głuchołaz: Pomoc duszpasterska / O. Andrzej Kordek – Bodzanów k. Głuchołaz: Misjonarz ludowy / O. Bogusław Barański – Malmo Szwecja: Duszpasterz / O. Andrzej Albiniak – Wrocław: Wikariusz / O. Rafał Krystyanc – Kędzierzyn: Wikariusz / O. Ryszard Sierański – Gorzów / Br.Dariusz Wajs – Łeba: Kucharz /

PRZYCHODZĄ: O. Krzysztof Czepirski – Superior i Misjonarz ludowy / O. Piotr Furman – Ekonom i Misjonarz ludowy / O. Marek Swat – Wikariusz / O. Daniel Biedniak – Misjonarz Ludowy / O. Piotr Prauzner-Bechcicki – Misjonarz ludowy / O. Tomasz Gali – Wikariusz /

  

25-lecie kapłaństwa O. Andrzeja Knopa OMI i O. Andrzeja Gryglaka OMI.

2014-06-15

15 czerwca w kościele NSPJ na Koszutce dwóch Misjonarzy Oblatów obchodziło srebrny jubileusz kapłaństwa. Ojciec Andrzej Gryglak OMI, który mieszka w naszym katowickim klasztorze i tak często pomaga tutejszej parafii. Pochodzi z okolic Zakopanego – Łapsze Wyżne. Pracował na misjach w Paragwaju i Argentynie, a także w Belgii. W rodzinnej parafii będzie dziękował Bogu za 25 lat kapłaństwa 17 sierpnia. Z kolei Ojciec Andrzej Knop OMI pochodzi z naszej koszuckiej parafii. W Polsce pracował w Kędzierzynie, później wyjechał do USA i tam pracuje do dzisiaj. Obecnie jest proboszczem w diecezji Boston.

 

Prymicje O. Rafała Krystyanca OMI w Lusowie.

2014-06-09

Z naszego klasztoru obecny był O. Superior Paweł Ratajczyk, O. Damian Dybała, który wygłosił kazanie i O. Janusz Napierała. W tej uroczystości udział również wzięli kapłani archidiecezji poznańskiej i O. Roman Kunkel z Norwegii.

 

Wspólnota modlitwy i miłości – to temat dnia skupienia.

2014-06-03

O.Paweł, który był animatorem kolejnego dnia skupienia, przypomniał nam znaczenie modlitwy i miłości we wspólnocie. O godz. 18.00 przewodniczył Mszy św. i wygłosił kazanie do wiernych, ukazując postać św. Karola Lwangi, patrona dnia dzisiejszego. Życie Karola Lwangi i jego towarzyszy przypada na czasy, kiedy ich ojczyzna Uganda, odkryta w XIX wieku przez angielskich podróżników, stała się przedmiotem kolonialnych zainteresowań Anglii. W roku 1877 na wezwanie sławnego podróżnika i odkrywcy Henryka Stanley’a przybyli do Ugandy misjonarze anglikańscy. W dwa lata później przybyli tu katoliccy misjonarze, ojcowie biali, wysłani przez algierskiego kardynała Lawigerie. Szybko pozyskali uznanie na dworze królewskim, nawracając wielu na wiarę katolicką. Liczba wyznawców Chrystusa wzrosła do kilkunastu tysięcy. Jednakże król Ugandy Mutesa I nie chcąc rezygnować z licznych swoich żon przeszedł na islam. Zaczęło się wówczas prześladowanie, misjonarze anglikańscy i katoliccy musieli opuścić Ugandę. Wspomagali jednakże młodych ugandyjskich chrześcijan, przebywając poza ich krajem na terenie Afryki. Po śmierci Mutesy I w roku 1884 rządy krajem objął jego syn Mwanga I, który wypowiedział otwartą walkę wszystkim chrześcijanom przebywającym na terenie Ugandy. Pierwsze prześladowanie dotknęło misję anglikańską. W Natebe, w pobliżu stolicy kraju Kampala, wbito na pale i spalono żywcem trzech uczniów szkockiego misjonarza Mackay’a. Król także rozkazał zamordować pierwszego biskupa anglikańskiego, Hannigtona. W tym czasie na katolicyzm nawróciła się grupa paziów królewskich na czele z Karolem Lwangą ich przełożonym, co doprowadziło do wściekłości króla Mwangę. 25-letni Karol Lwanga po przyjęciu chrztu 15 IX 1885 r. stał się gorliwym apostołem w swoim środowisku. Będąc w więzieniu zdołał nawrócić i ochrzcić kilku współwięźniów. Karol Lwanga poniósł śmierć męczeńską 2 VI 1886 r. wraz z 11 młodymi katolikami z królewskiej służby. Palony żywcem w Namugongo dziękował Bogu za męczeństwo, za wiarę (K. Kuźmak). Łącznie w latach 1885-1887 poniosło w Ugandzie śmierć męczeńską ok. 150 katolików i 40 anglikanów. Sprawdziło się szybko starożytne powiedzenie, że krew męczenników jest zasiewem nowych chrześcijan. Po ustaniu prześladowania w Ugandzie w roku 1890 było już 2197 katolików i blisko 10000 katechumenów, przygotowujących się do przyjęcia chrztu. W roku 1906 ich liczba wzrosłą do ok. 100000 katolików i 150000 katechumenów. Obecnie Uganda liczy prawie 5 milionów katolików (W. Zaleski). Papież Benedykt XV 6 VI 1920 r. dokonał uroczystej beatyfikacji Karola Lwangi i jego 21 towarzyszy męczenników, wyznaczając dzień ich liturgicznego wspomnienia na 3 czerwca. Papież Pius XI ogłosił w roku 1934 Karola Lwangę patronem młodzieży afrykańskiej i Akcji Katolickiej. Papież Paweł VI 18 X 1964 r., podczas trwania Soboru Watykańskiego II, kanonizował Karola Lwangę i jego towarzyszy.

 

Oratorium „Pater” część 2

2014-06-01

1 czerwca 2014 o godz. 19.00 w archikatedrze w Katowicach, odbył się koncert ORATORIUM „PATER”. Organizatorem tego koncertu był O. Bogusław Barański OMI. Wystąpili znani artyści sceny polskiej: Olga Bończyk, Olga Szomańska, Teresa Lipowska. Również w dniu dzisiejszym podczas Gali Finałowej w archikatedrze nastąpiło ogłoszenie werdyktu – konkursu „Tato roku”; o czym wcześniej wspominał w Telewizji Katowice O. Bogusław Barański OMI. Poniżej prezentujemy wywiad z O. Bogusławem.>

 

60-lecie kapłaństwa O. B.Wielkiego OMI i O. A. Lesza OMI

2014-06-01

60 lat temu – 30 maja Ks. bp Franciszek Jop udzielił święceń kapłańskich czterem młodym oblatom: O. Janowi Jopowi, O. Rajmundowi Grzesikowi, O. Brunonowi Wielkiemu i O. Antoniemu Leszowi. 1 czerwca 2014 w kościele NSPJ na Koszutce dwóch z nich dziękowało Bogu za ten dar kapłaństwa: O. Brunon Wielki i O. Antoni Lesz. O. Brunon mieszka obecnie w naszym klasztorze, posługuje w stałym konfesjonale, sprawuje Msze św. w naszym kościele, pomaga również w innych parafiach. Z kolei O. Antoni duszpasterzuje w Niemczech – we Frankfurcie nad Menem. Dzień wcześniej obydwaj jubilaci sprawowali uroczystą dziękczynną Mszę św. w parafii rodzinnej O. Brunona: w parafii św. Rodziny w Piekarach Śl.

 

Msza prymicyjna O. Rafała Krystyanca na Koszutce

2014-06-01

1 czerwca o godz. 13.00 2014 roku O. Rafał Krystyanc OMI odprawił Mszę św. prymicyjną w kościele NSPJ na Koszutce. Kazanie wygłosił O. Janusz Napierała, który podkreślił znaczenie kapłaństwa. Po skończonej Eucharystii O. Rafał udzielił błogosławieństwa prymicyjnego wszystkim zebranym w świątyni.

 

153 rocznica śmierci św. Eugeniusza de Mazenoda

2014-05-23

W tym roku 23 maja bardzo uroczyście obchodziliśmy w naszej katowickiej wspólnocie ten szczególny dzień dla oblatów. O godz. 18.00 Mszy św. przewodniczył i kazanie wygłosił Ks. arcybiskup Damian Zimoń przy współudziale Ks. bpa Radosława Zmitrowicza. W uroczystościach wzięli również udział zaproszeni kapłani z archidiecezji katowickiej i diecezji gliwickiej. W czasie kazania Ks. arcybiskup ukazał św. Eugeniusza jako człowieka niezwykle dobrego i gorliwego, a także zatrzymał się nad zagadnieniem liturgii w kościele. Z kolei Ksiądz biskup Radosław Zmitrowicz ukazał sytuację Kościoła na Ukrainie. Pod koniec Eucharystii O. superior podziękował zebranym kapłanom za pamięć, życzliwość i za liczne zaproszenia oblatów do swych parafii, w których głosimy rekolekcje, misje św., rozprowadzamy misyjne kalendarze i pomagamy w duszpasterstwie.

 

Dzień skupienia – 12-13.05.2014

2014-05-14

Sekretarz Prowincjalny O. dr Paweł Latusek OMI przeprowadził kolejny dzień skupienia w naszym klasztorze. Tematem jego rozważań były postacie dwóch Oblatów: św. Eugeniusz de Mazenod i br. Antoni Kowalczyk. Papież Franciszek w marcu 2013 roku przyjął prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Angelo Amato i zezwolił tej dykasterii na opublikowanie 16 dekretów. Jest w tej grupie dekret dotyczący Polaka, brata Antoniego Kowalczyka OMI, zmarłego 10 lipca 1947 roku w Edmonton w Kanadzie. Urodził się on w licznej rodzinie w Dzierżanowie k. Krotoszyna w Wielkopolsce w 1866 r. Jako młody emigrant zarobkowy w Niemczech poznał zgromadzenie zakonne Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Został bratem zakonnym. Pracował najpierw na misjach wśród Indian w Kanadzie, potem w kolegium misyjnym, które kształciło misjonarzy. W pracy stracił rękę, mimo to pozostał wzorem pracowitości i uczynności. Nazywano go: „dobry brat – Polak” lub też „brat Ave Maria”.

 

Katowice: śpiewem uczcili świętych papieży.

2014-04-27

Przez wiele lat tym imieniem „pater” żeśmy go obdarzali – powiedział abp Wiktor Skworc na początku koncertu. Przypomniał, że św. Jan Paweł II był w katedrze Chrystusa Króla w 1983 roku. Metropolita powiedział, że przez tajemnicę świętych obcowania św. Jan Paweł II ciągle jest z nami obecny. Zaznaczył, że jest to szczególny opiekun rodzin, a każda rodzina potrzebuje ojca. Oratorium „Pater” zostało wystawione w katedrze dzięki inicjatywie władz samorządowych.Tekst do oratorium napisał Michał Musioł, zaś muzykę skomponowali Mikołaj Kotyczka i Ireneusz Gajosz. Dzieło jest muzyczną podróżą w różnych klimatach poprzez posynodalne adhortacje, które pozostawił jako swoje dziedzictwo dla współczesnego człowieka św. Jan Paweł II. Oratorium pokazało go jako troskliwego i wyrozumiałego ojca, który jest naszym przewodnikiem przez życie. Podczas koncertu zaśpiewali m.in. Viola Brzezińska, Olga Bończyk i Olga Szomańska. Towarzyszyła im 25-osobowa bojszowska orkiestra „Ponticello” pod kierunkiem Roberta Koźbiała oraz instrumentaliści. Reżyserem i producentem oratorium był o. Bogusław Barański ze zgromadzenia Misjonarzy Oblatów w Katowicach, którzy współorganizowali koncert. W katedrze obecny byli przedstawiciele władz samorządowych, a wśród nich m. in. prezydent Katowic Piotr Uszok i wiceprezydent Krystyna Siejna. Gościem specjalnym był rzecznik praw dziecka Marek Michalak. Przed koncertem wielu ludzi w drodze do katedry zatrzymywało się na chwilę modlitwy przed przystrojonym kwiatami i zniczami pomnikiem św. Jana Pawła II znajdującym się na katedralnym placu. Ustawione na zewnątrz głośniki i wydobywające się z nich tony koncertowej muzyki zachęciły wielu ludzi, aby choć na chwil wejść do środka i posłuchać tego wyjątkowego dzieła. „Gość katowicki”

 

Triduum paschalne 2014

2014-04-20

W Wielkim Tygodniu Ojcowie naszego klasztoru pomagali kilku parafiom naszej Archidiecezji. Ojcowie duszpasterze: O. Proboszcz Bartosz Madejski wraz z Ojcami Wikariuszami: O. Damianem Dybałą, O. Andrzejem Albiniakiem, O. Krzysztofem Wolnikiem i Dk. Rafałem Krystyancem posługiwali w naszym parafialnym kościele. Przygotowali liturgię Triduum Paschalnego i służyli wiernym w konfesjonale. Również starsi Ojcowie, podobnie jak przez cały rok spędzili w tym Wielkim Tygodniu wiele godzin w stałym konfesjonale. W Wielki Czwartek Mszy św. przewodniczył O. Superior Paweł Ratajczyk, kazanie wygłosił O. Damian Dybała. W Wielki Piątek Liturgii przewodniczył O. Damian, kazanie wygłosił O. Superior. W Wielką Sobotę głównym celebransem był O. Krzysztof Wolnik, który również wygłosił kazanie. Mszy św. rezurekcyjnej o godz. 6.00 rano przewodniczył O. Proboszcz Bartosz Madejski i on też skierował do nas Słowo Boże. O. Superior Paweł Ratajczyk w Wielkim Tygodniu wraz z O. Bogusławem Barańskim prowadzili rekolekcje w Katowicach Murckach. O. Andrzej Kordek w Wodzisławiu, O. Marian Nowak w Sadowie k. Lublińca, O. Janusz Napierała w Katowicach Dąbrówce Małej (dla młodzieży). O. Piotr Koloch pomagał w Wielkim Tygodniu w Mysłowicach parafii św. Maksymiliana Kolbego, w Piotrowicach w parafii NSPJ O. Ekonom Dariusz Buczek i O. Janusz Napierała. O. Ekonom posługiwał również w Rudzie Śl. w parafii Św. Ducha.

 

Ks. prałat Zenon Drożdż – animatorem dnia skupienia

2014-03-21

„Kapłaństwo i powołanie” – to tematy konferencji wygłoszonych w kaplicy klasztornej 21 marca 2014 roku. Dzień skupienia prowadził Ks. prałat Zenon Drożdż, proboszcz parafii na Józefowcu. O godz. 18.00 przewodniczył Mszy św. koncelebrowanej i wygłosił kazanie do naszych parafian.

 

„Na imię mam Piotr” – wywiad z diakonem Rafałem Krystyancem OMI w „Gościu Niedzielnym”

2014-03-07

Nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby zostać księdzem! Nawet nie byłem ministrantem – mówi diakon Rafał Krystyanc z klasztoru ojców oblatów na Koszutce. – Do kościoła chodziłem, bo tak rodzice kazali – wyznaje. – Ale kiedy skończyłem 15 lat, wyjechałem do szkoły do Poznania i to był właściwie początek mojego odejścia od Kościoła. NIGDY NIE BYŁEM SZCZĘŚLIWY. Szkoła, studia, praca, zawodowy prestiż, coraz większe pieniądze. – Myślałem, że złapałem Pana Boga za nogi – mówi diakon Rafał. – Zarabiałem dziesięć razy tyle, co moi rodzice. Stać mnie było właściwie na wszystko. I nigdy nie byłem szczęśliwy. Mówią, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Pomimo świetnych zarobków i wysokiej pozycji zawodowej Rafał ciągle odczuwał niedosyt. Pracował coraz więcej, czasem nocował w firmie. Otaczali go rozrywkowi znajomi, z którymi imprezował. – Nie narzekałem na brak powodzenia – przyznaje. – Wcale nie szukałem jednak stałego związku. Nie myślałem o małżeństwie, nie chciałem zakładać rodziny, więc dziewczyny zmieniały się w moim życiu. Myślałem o sobie, że jestem „w porządku”, bo sam nie rzucałem tych dziewczyn – one ze mną zrywały… Diakon Rafał powtarza, że pieniądze nie przynosiły mu szczęścia. Przypomina sobie znajomych i przyjaciół, którzy podobnie jak on nie musieli się głowić, jak przeżyć od pierwszego do ostatniego. Ich twarze też nie wyrażały szczęścia. Może dlatego młodzi biznesmeni podnosili sobie nastrój za pomocą środków odurzających. – Dziś myślę, że to Pan mnie ochronił i w całej swojej karierze nie sięgnąłem nawet po marihuanę -dzieli się oblat. ZMIAŻDŻONY JEZUS. Pierwszy strzał od Pana Boga padł w 2004 roku. Na ekrany kin weszła „Pasja” w reżyserii Mela Gibsona. – Film był kontrowersyjny, z wielu stron dochodziły mnie głosy krytyki – opowiada diakon. – Po wyjściu z kina stałem jak wmurowany na środku chodnika. Tak mną wstrząsnęło. Zacząłem dostrzegać rzeczy i osoby, na które nigdy wcześniej nie zwracałem uwagi – mówi diakon Rafał Krystyanc w klasztornej rozmównicy Misjonarzy Oblatów w Katowicach. Na przykład biedaka grzebiącego w śmietniku. Więc tak stałem i nie wiedziałem, dokąd pójść… Może gdyby wybrał kierunek: dom, wszystko potoczyłoby się inaczej, szybciej. Ale poszedł do pracy, tam spędził noc. Znów wkręcił się w tryby finansowej machiny i przez następny rok żył jak do tej pory. Aż przyszedł kwiecień 2005 roku i wielkie rekolekcje choroby i umierania papieża Jana Pawła II. – Oglądałem w telewizji relację za relacją i odkrywałem wielkość staruszka, którego wcześniej krytykowałem, który nie miał dla mnie specjalnej wartości -zwierza się oblat. – I nagle zobaczyłem w tym człowieku drugiego Chrystusa. Przypomniał mi się zmiażdżony Jezus z „Pasji”. W tym momencie bardzo mocno uświadomiłem sobie, że Chrystus nie umarł za jakiś abstrakcyjny świat, za ogólnikowe „wszyscy ludzie”. Umarł konkretnie za mnie, bo to ja zawaliłem życie. Po raz pierwszy poczuł, że nie jest szczęśliwy. Miał wszystko, a nie widział sensu życia. Grzechy waliły po sumieniu. Pomyślałem, że muszę coś zrobić ze sobą – wyznaje. – Ludzie dookoła mnie mówili: „Co się z Tobą dzieje ? Jesteś taki ponury, nie ma w Tobie żadnej radości”. A ja kilkanaście lat nie byłem u spowiedzi. Prosiłem Pana Boga. żeby mi pokazał, jak mam się z tego wyrwać. TRZY TONY Z PLECÓW. Rafał nie znał żadnych księży, z parafią też nie miał wiele wspólnego. Pan Bóg sam wskazał kierunek. – Mama mojej koleżanki miała problem natury duchowej – opowiada diakon. – Poprosiła mnie, żebym ją zawiózł do oblatów w Poznaniu. Planowałem poczekać na nią na parkingu, ale się uparła, żebym wszedł z nią do środka. W rozmównicy spotkaliśmy starszego księdza. W pewnym momencie zirytowałem się na moją znajomą i chyba zareagowałem agresywnie. Ojciec tylko się uśmiechnął i powiedział coś uspokajającego. Spokój zakonnika zaimponował Rafałowi. Przelał trochę pieniędzy na konto misji oblackich. Dostał list z podziękowaniami, czego absolutnie nie chciał i nie oczekiwał, więc rozzłoszczony po raz drugi, wrócił z awanturą do klasztoru. – Piętnaście minut później byłem już wpisany na listę Przyjaciół Misji – śmieje się. – A potem przez trzy dni przychodziłem do tego ojca i rozmawialiśmy. Opowiedziałem mu całe życie. A na końcu się wyspowiadałem. Jakby mi ktoś trzy tony z pleców zdjął! CZARNO NA BIAŁYM. Zaczął chodzić regularnie do kościoła. Najpierw tylko w niedzielę, potem coraz częściej. – Przypominałem sobie proste modlitwy, „Pod Twoją obronę”… – opowiada oblat. – Odkrywałem na nowo nabożeństwa. Ale ciągle było mi mało. Pytałem: „Boże, co mam robić?”. Znajoma mi mówi: „Musisz otworzyć Pismo Święte. Tam gdzie się otworzy, będzie odpowiedź”. Otwieram, otwieram i echo. Nic nie rozumiem! – wspomina. W końcu zażądał: „Panie Boże, daj mi czarno na białym, co mam dalej robić ze swoim życiem!”. Na drugi dzień podwładna Rafała wynosiła odpady z produkcji i wśród nich znalazła małą obrączkę ze spotkania młodych na Lednicy. A w środku wygrawerowany napis: J 21,17. – Przyniosła mi tę obrączkę, a ja dwa razy brałem do ręki Pismo Święte, żeby sprawdzić ten fragment Ewangelii i za każdym razem odkładałem je z powrotem na półkę – wyznaje. – Za trzecim razem się zdecydowałem i po przeczytaniu ugięły mi się nogi. Bo to był opis momentu, gdy Chrystus po raz trzeci pyta Piotra, czy Go kocha. A Piotr „zasmucił się, że mu po raz trzeci powiedział: czy kochasz Mnie? I rzekł do Niego: Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham. Rzekł do niego Jezus: Paś owce moje”. A moje imię z bierzmowania to Piotr! STARY KAWALER I GIMNAZJALIŚCI. Wrócił do znajomego zakonnika. Ten uśmiechnął się, jakby od dawna coś przeczuwał, i skontaktował go z oblatem zajmującym się powołaniami. I tak 35-letni Rafał, udziałowiec dobrze prosperującej firmy, biznesmen zarządzający ludźmi, wstąpił do nowicjatu. Dla wszystkich to był szok. Nawet prezes firmy próbował namówić go do wzięcia czasowego urlopu i wstrzymania się z decyzją o całkowitej rezygnacji z pracy. – Dobrze się stało, że go nie posłuchałem – przyznaje. – Przykładając rękę do pługa, nie należy przecież odwracać się wstecz. Z pierwszych rekolekcji, przed wstąpieniem do zakonu, chciał uciekać. – Miałem prawie 36 lat, reszta chłopaków była z gimnazjum – mówi. – Nawet się nie rozpakowywałem. Ale wieczorem rekolekcjonista puścił film. Jak pani myśli, jaki? Oczywiście, że „Pasję” Mela Gibsona. Usłyszałem wyraźny głos w sercu: „Dla mnie tu jesteś, nie dla nich”. I zostałem. Przyznaje, że przez cały okres nowicjatu był mocno testowany. Na początek dostał szczotkę i proszek z poleceniem umycia ubikacji. Każde niewdzięczne zadanie do wykonania zaczynało się od niego. Przełożeni chcieli się, widać, upewnić, czy Rafał poradzi sobie z posłuszeństwem, pokorą i ubóstwem. – I czy nie jestem typem starego kawalera ze swoimi przyzwyczajeniami – śmieje się. Kończy się czas formacji w seminarium duchownym. Niedługo diakon Rafał przyjmie święcenia kapłańskie. Wszyscy, którzy widzą, jaki jest teraz szczęśliwy, mówią: „Ty jesteś przykładem na to, że pieniądze szczęścia nie dają”. aleksandra.pietryga@gosc.pl

 

Śp. O. Jan Jop OMI 1928-2014

2014-03-06

Jan Jop OMI. Urodził się 8 października 1928 r. w Słupi Starej k. Opatowa. Był synem Jana i Marianny z d. Ćwik. Ukończył NSD Misjonarzy Oblatów M. N. w Lublińcu. Nowicjat rozpoczął 7 września 1948 w Markowicach k. Inowrocławia, gdzie rok później złożył pierwsze śluby zakonne. Studia seminaryjne odbył w WSD Obra, gdzie 8 września 1952 r. złożył śluby wieczyste oraz przyjął świecenia diakonatu (28 lutego 1954 r.) z rąk ks. abpa W. Dymka i prezbiteratu (30 maja 1954 r.) z rąk ks. bpa F. Jopa. Po święceniach pracował: Gorzów 1955-1957 wikariusz, Obra 1957-1959 ekonom, Katowice 1959-1963 wikariusz, Katowice 1963-1982 proboszcz, Kędzierzyn 1982-1984 proboszcz, Lubliniec 1984-1993 proboszcz, Łeba 1993-1999 proboszcz, Gdańsk 1999-2009 spowiednik, Lubliniec 2009-2014 emeryt. Zmarł 5 marca w klasztorze w Lublińcu – mając 86 lat.

 

Wręczenie nowych Konstytucji i Reguł O. Józefowi Pielorzowi OMI. Drugi i trzeci dzień peregrynacji

2014-02-18

18 lutego 2014 roku – to drugi dzień peregrynacji figury św. Michała Archanioła. W naszym kościele odbyło się m.in: odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych, przyjęcie szkaplerza św. Michała Archanioła, błogosławieństwo osób starszych i chorych, spotkanie dla młodzieży, które prowadziły Siostry Michalitki. Msza św. z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie z nałogów za wstawiennictwem św. Michała Archanioła. O godz. 21.00 Apel Jasnogórski i procesja z figurą św. Michała Archanioła. Również w tym dniu O. Superior, O.Jochem, O. Biernat i O. Napierała odwiedzili O. Józefa Pielorza, który mieszka w Imielinie, ale należy do naszej katowickiej wspólnoty. O. Józef jest najstarszym obecnie Oblatem naszej Prowincji, ma 93 lata. O. Superior Paweł Ratajczyk wręczył mu nowe Konstytucje i Reguły. 19 lutego to ostatni dzień peregrynacji. Misjonarze Oblaci – brewiarz i modlitwy południowe odmówili w kościele przed figurą św. Michała Archanioła. O godz. 15.00 Msza św. kończąca ten błogosławiony czas peregrynacji. Poniżej prezentujemy zdjęcia z tych wydarzeń.

 

188 rocznica zatwierdzenia Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów i rozpoczęcie peregrynacji figury św. Michała Archanioła

2014-02-17

17 lutego 2014 roku Misjonarze Oblaci z Koszutki zgromadzili się wokół ołtarza, aby podziękować Bogu za nasze Zgromadzenie, za dar św. Eugeniusza i za łaskę powołania. Mszy św. przewodniczył O. Superior Paweł Ratajczyk. W czasie tej Eucharystii odbyło się wręczenie nowych Konstytucji i Reguł Oblatom katowickiego klasztoru. Nastąpiło również odnowienie ślubów zakonnych. Ten dzień był również dniem rozpoczęcia peregrynacji figury św. Michała Archanioła w naszej parafii. Peregrynacji przewodniczy Ks. Jan ze Zgromadzenia Księży Michalitów z Miejsca Piastowego k. Krosna. W uroczystości udział również wzięli nasi byli domownicy O. Krzysztof Ziętkowski z Siedlec i O. Kamil Żynda z Ukrainy.

 

Michał Hadrich OMI – animatorem dnia skupienia na Koszutce

2014-02-07

7 lutego 2014 roku Misjonarze Oblaci z Katowic przeżywali kolejny dzień skupienia. Animatorem był O. Michał Hadrich OMI, który duszpasterzuje w kodeńskiej parafii. Tematem jego rozważań było życie zakonne. O godz. 18.00 przewodniczył Mszy św. koncelebrowanej z udziałem miejscowych Oblatów. Również gościliśmy naszego byłego wikariusza O. Krzysztofa Koślika, który w Warszawie w Centrum Misyjnym przygotowuje się na wyjazd na misje na Madagaskar

 

 

2 lutego 2014 – dzień życia konsekrowanego w katowickiej archikatedrze

2014-02-03

Podczas homilii abp Zimoń, nawiązując do Święta Ofiarowania Pańskiego zwrócił szczególną uwagę na symbolikę światła, które nie tylko oznacza Chrystusa i nawiązuje do sakramentu chrztu świętego. Jest ono także symbolem przyrzeczeń zakonnych. – Wielką światłością dla świata są śluby zakonne, jako zobowiązanie do zachowania posłuszeństwa Bogu, ubóstwa i czystości. Osoby konsekrowane pokazują światu, że radykalne pójście za Chrystusem jest możliwe także dzisiaj. Szczególnie dzisiaj – wyjaśniał. Abp Zimoń podkreślał także znaczenie odnowy ślubów zakonnych. Po homilii nastąpiło odnowienie ślubów zakonnych i przyrzeczeń. We Mszy św. pod przewodnictwem Ks. arcybiskupa udział wzięli Ojcowie naszego klasztoru: O. Superior, O. Biernat, O. Koloch, O. Wielki, O. Jochem, O. Nowak i Br. Wajs.

 

Styczniowy dzień skupienia

2014-01-21

21.01.2014 –  w tym dniu Misjonarze Oblaci katowickiego klasztoru przeżywali kolejny  dzień skupienia. Animatorem był  Oblat pochodzący z Ukrainy O. Pavel  Vyshkovskyy OMI, który przewodniczył Mszy św. wieczornej i do parafian skierował Słowo Boże. Również obecny był O. Witalij Podolan też z Ukrainy, który w kilku słowach opowiedział o historii Tywrowa,  parafii, w której pracuje.

 

Grudzień 2013
2014-01-01

1. Rozpoczęliśmy remont korytarzy klasztornych.
2. O. Kamil Żynda zaprasza na wypoczynek na Krym.
3. 24 grudnia TVP Katowice gościła w naszym kościele. Krótki film z naszego kościoła można zobaczyć pod tym adresem:http://www.tvp.pl/katowice/informacyjne/aktualnosci/wideo/24-grudnia-1830/13439710
4. Zamieściliśmy zdjęcia z szopki betlejemskiej z kościoła i kaplicy klasztornej (więcej zdjęć jest na stronie www.koszutka.pl i na Facebooku: Oblaci Katowice).
5. 28 i 29 grudnia O. Superior Paweł Ratajczyk przewodniczył uroczystościom odpustowym w Tychach w parafii Św. Rodziny. Również w uroczystościach brał udział Br. Dariusz Wajs.
6. 31 grudnia w kościele NSPJ na Koszutce o godz. 18.00 odbyła się Msza św. dziękczynna, której przewodniczył O. Superior Paweł Ratajczyk; kazanie wygłosił O. Damian Dybała. Obecny był też O. Superior z Gdańska Włodzimierz Jamrocha i Br. Adam Makarewicz z Kokotka. Przed Eucharystią o godz. 17.30 – nabożeństwo przebłagalne, które prowadził Dk. Rafał Krystyanc.
7. 1 stycznia 2014 roku O. Piotr Koloch głosił kazania odpustowe w Katowicach Brynowie w parafii Najświętszych Imion Jezusa i Maryi.

2013

Boże Narodzenie 2013 rok
2013-12-25
24 grudnia o godz. 16.40 w kaplicy domowej odmówiliśmy Nieszpory świąteczne, które tym razem prowadził diakon Rafał Krystyanc. Po złożeniu życzeń przez Ojca Superiora Pawła Ratajczyka i podziękowaniu wszystkim za pracę duszpasterską czy rekolekcyjną przełamaliśmy się opłatkiem i zasiedliśmy do Wieczerzy Wigilijnej. O godz. 22.00 odbyła się Pasterka dla dzieci, której przewodniczył O. Damian Dybała, a po niej pojawiła się niespodzianka: duży tort. Przed północą odbył się pokaz jasełek przygotowany przez młodzież z Niniwy. Druga Pasterka została odprawiona przez O. Proboszcza Bartosza Madejskiego o godzinie 24.00. Później pośród wielu życzeń w naszej pięknie ozdobionej świątyni łamano się opłatkiem z parafianami i gośćmi.
Poniżej zdjęcia z Pasterek i z naszego przyozdobionego na święta miasta Katowice.
Życzenia
2013-12-20
Zawsze ilekroć milkniesz by innych wysłuchać,
zawsze kiedy rezygnujesz z zasad,
które jak żelazna obręcz uciskają
ludzi w ich samotności,zawsze
kiedy dajesz odrobinę nadziei załamanym,
zawsze kiedy rozpoznajesz w pokorze,
jak bardzo znikome są twoje możliwości, jak wielka jest
Twoja słabość,zawsze ilekroć pozwolisz, by Bóg pokochał
innych przez Ciebie – zawsze wtedy jest Boże narodzenie
Matka Teresa z Kalkuty

Wszystkim Przyjaciołom, Dobrodziejom i odwiedzającym naszą stronę internetową pragniemy życzyć pełnych pokoju Świąt Bożego Narodzenia, dużo zdrowia, błogosławieństwa Bożej Dzieciny i wielu darów Bożych w Nowym 2014 Roku !
Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej

Dzień skupienia i święto patronalne Misjonarzy Oblatów
2013-12-09
8 grudnia w całym Kościele obchodzimy Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Nasza Rodzina Zakonna Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej przeżywała swoje imieniny dzień później, ze względu na prace rekolekcyjne i duszpasterskie.
W duchu wiary i wdzięczności zgromadziliśmy się 9 grudnia na modlitwie w kaplicy klasztornej w tym szczególnym dla nas dniu. Wysłuchaliśmy dwóch konferencji wygłoszonych w czasie dnia skupienia przez księdza Władysława Wichniarza ze Zgromadzenia Księży Saletynów. O godz. 18.00 przewodniczył Mszy św. i skierował do parafian Słowo Boże. Również w czasie tej Eucharystii nastąpił akt ofiarowania Oblatów Maryi Niepokalanej.

Zakochać się w Chrystusie!
2013-11-30
Z rekolekcjonistą o. Piotrem Kolochem ze Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, obecnie pracującym w Sanktuarium Maryjnym w Kodniu rozmawia Mariusz Kamieniecki.
Mottem wygłoszonych przez ojca rekolekcji w naszej kolegiacie były słowa zaczerpnięte z Apokalipsy św. Jana „Postawiłem jako dar przed tobą drzwi otwarte…”.Skąd taki wybór?
Z jednej strony zawsze warto bazować na przepełnionych miłością i wiarą listach św. Jana Ewangelisty do konkretnych gmin chrześcijańskich, z drugiej występujący tam motyw „otwartych drzwi” przypomina mi czas współpracy ze Wspólnotą odnowy w Duchu Św: Effatha. Tam otwarte drzwi, których nie trzeba wyważać są niejako kluczem do poznania prawdy – prawdy, która często bywa ukryta, ale która jest dla nas dostępna, do której trzeba dążyć.

Ile prawdy jest w stwierdzeniu, które się czasem pojawia, że rekolekcje to tylko taka pobożna, albo intelektualna gadanina?
Słowo Boże jakie płynie w tym czasie to przede wszystkim dar, którym możemy się ubogacić, a rekolekcje to czas łaski, ale tylko od człowieka zależy czy i w jakim stopniu skorzysta z tego daru. Rekolekcje to także czas, kiedy możemy odkryć fundamentalne wartości, zweryfikować na ile nimi żyjemy, a na ile one są trochę obok nas, a wszystko po to, żeby ustawić je na nowo w centrum naszego życia. Rekolekcje to zarazem czas intensywnego głoszenia Słowa Bożego, intensywnej modlitwy rekolekcjonisty za wiernych i wiernych za głoszącego nauki, aby ubogacony światłem Ducha Św. mógł dotrzeć z przesłaniem prawdy do jak największej grupy ludzi. Wszyscy zwykle jesteśmy zabiegani, a rekolekcje to taki przystanek, gdzie możemy odpocząć, zreflektować się, odłożyć to co niepotrzebne na bok, czasem coś naprawić, by z nowymi siłami iść dalej naprzód. Jeżeli staję przed Panem Bogiem w pozycji wiary, to mogę mieć pewność, że Bóg do mnie przemówi, skieruje do mnie swe słowo. A zatem znów pojawia się ten element otwarcia: jeżeli się otworze, to Słowo Boże do mnie dotrze i zacznie działać, ale do tego konieczna jest nasza współpraca z łaską. Kluczem do tego otwarcia jest Boża miłość.

Rekolekcje to zatem czas ćwiczeń duchowych dla wiernych, a czym rekolekcje są dla kapłana, który je głosi?
Osoba rekolekcjonisty i sposób mówienia, które od strony ludzkiej są niewątpliwie istotne, to z Bożej perspektywy są na dalszym planie. Pierwszy jest zawsze Bóg, który działa w nas i przez nas. Dlatego nie wolno zapominać, że każde rekolekcje to czas działania Boga, w którego trzeba się wsłuchiwać. Dla mnie osobiście rekolekcje, to dzielenie się tym, co sam przeżyłem, czego już wcześniej doświadczyłem, co wyniosłem ze współpracy z ludźmi. To czas, w którym każdy kapłan w poczuciu służby staje się nie tylko dobrowolnym i radosnym, ale też ofiarnym darem dla innych. Trzeba pamiętać, że stając przed ludźmi kapłan staje się narzędziem w ręku Boga.

Czy podczas głoszenia nauk, mimo doświadczenia towarzyszy ojcu trema?
Może zabrzmi to trochę nieskromnie, ale stając przed ludźmi nie mam tremy. Owszem, może była na początku drogi kapłańskiej, kiedy bijące serce mało nie wyrwało się z piersi. Z czasem nabrałem doświadczenia i to wszystko ustąpiło. Mam jednak świadomość, że życia duchowego nie da się zmierzyć, że nie jestem aktorem, a rekolekcje to nie mój występ. Dlatego zawsze towarzyszy mi świadomość, że Duch Św. jest ze mną, że działa wśród ludzi, otwiera im oczy i to nie moje umiejętności czy elokwencja, ale Jego moc może rodzić owoce.

Rekolekcjonista daje siebie ludziom, ale czy otrzymuje coś w zamian?
Pan Jezus, który powiedział dawajcie, a będzie wam dane ma zawsze rację. Dając otrzymuję i tak jest zawsze. Kiedy np. jeździłem na rekolekcje z młodzieżą oazową w trakcie swojego urlopu, nigdy nie miałem wrażenia, że coś tracę – przeciwnie zawsze zyskiwałem, mam tu na myśli rozwój duchowy i doświadczenie duszpasterskie. Dużo się nauczyłem i jestem za to wdzięczny Panu Bogu. Bez tej inspiracji, bez tych doświadczeń nie mógłbym dzisiaj stanąć przed ludźmi ze słowem, które głoszę. Obecność wśród ludzi daje mi także możliwość ciągłego poznawania życia.
Co zatem jest największą nagrodą dla rekolekcjonisty?
Może nie tyle nagroda, co największa radość jest wtedy, kiedy słowo trafia, burzy, czasem nawet gorszy, ale sprawia, że w ludziach wzrasta pragnienie Boga. Ta radość jest jeszcze większa, kiedy efektem rekolekcji są nawrócenia, które jako spowiednik dostrzegam w konfesjonale. To dowód, że Duch Św. działa.

Rekolekcje to także współpraca z ludźmi…
Od ołtarza można dostrzec koncentrację ludzi, ale gdyby ktoś ziewał czy nawet spał, bo i takie sytuacje też mogą się zdarzyć, to jest to sygnał, że ludzie są albo zamknięci, albo rekolekcje są słabo przemodlone przez rekolekcjonistę i przez wiernych i dlatego nie trafiają. Stąd tak ważne jest modlitewne przygotowanie do rekolekcji ze strony głoszącego jak i parafii.
Co zdecydowało, że wybrał ojciec kapłaństwo jako drogę służby Chrystusowi?
Pragnienie służenia Panu Bogu, może jeszcze niezbyt dojrzałe towarzyszyło mi od wczesnego dzieciństwa. Byłem ministrantem, a w IV klasie szkoły podstawowej w wypracowaniu na pytanie: kim chcę być? napisałem, że kapłanem, misjonarzem, i że wyjadę na misje do Afryki. Z czasem to pragnienie coraz bardziej dojrzewało, aż przyszedł moment wyboru drogi, studia, lata formacji i święcenia kapłańskie.
– Zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej to świadomy wybór…?
Tak. Jak już wspomniałem zawsze pasjonowała mnie posługa misjonarska. W Lublińcu – mojej rodzinnej miejscowości jest klasztor Ojców Oblatów. Tam od najmłodszych lat przyglądałem się pracy kapłańskiej, która mnie zafascynowała.
Przez wiele lat pracował ojciec w Czechach. Wydawałoby się, że słowo „misje” nie bardzo pasuje do kraju europejskiego, tymczasem rzeczywistość jest zgoła inna…
Można posługiwać się zarówno terminem misje jak i ewangelizacja, która jest wszędzie. W Republice Czeskiej ok. 70 proc. ludności stanowią ateiści i agnostycy. Tylko niecałe 30 proc. to katolicy, a reszta to protestanci różnej maści. Czesi są zatem jednym z najbardziej zlaicyzowanych społeczeństw Europy. Kościół w tym kraju, w konsekwencji skomplikowanych wydarzeń historycznych i kilkudziesięciu lat panowania reżimu komunistycznego, dziś z trudem odbudowuje swoje miejsce. Ja pracowałem w diecezji ołomunieckiej na Morawach, gdzie coś takiego jak duszpasterstwo masowe jak w Polsce nie istnieje. Kromieryż liczy 28 tys. mieszkańców, z czego 55 proc. oficjalnie deklarowało, że są ludźmi wierzącymi, ale tylko 6 do 8 proc. uczęszczało na niedzielną Mszę św. W innych częściach Republiki Czeskiej jest jeszcze gorzej. Praca ewangelizacyjna w tym kraju nie jest łatwa, ale taka jest pedagogika Boża, który przez krzyż uczy, oczyszcza i do siebie przyciąga.
Przed Czechami sporo pracy…
To długa droga. Trzeba pamiętać, że historia tego państwa jest inna niż historia Polski. Kościół katolicki w Polsce mimo prześladowań zawsze był strażnikiem wartości i ostoją polskości. Miał i wciąż posiada wzorce godne naśladowania jak chociażby bł. Jan Paweł II, czy prymas Wyszyński, do których może się stale odnosić i je naśladować. W Czechach, które bardziej cechuje mentalność germańska niż słowiańska jest inaczej. Monarchia habsburska czy później austrowęgierska tolerowały rozmaite grupy etniczne, nawet religijne, bo inaczej zlepek ten rozleciałby się bardzo szybko. W tej sytuacji trudno jest mówić o jednoznacznych wzorcach czy silnych osobowościach w dziedzinie chociażby wiary czy religii. Myślę, że potrzeba czasu i wytężonej pracy także w dziedzinie ewangelizacji, bez tego trudno oczekiwać natychmiastowej poprawy i wzrostu liczby wierzących w tym kraju.
Czym obecnie się ojciec zajmuje?
Półtora roku temu wróciłem do Polski. Przez ostatnie miesiące służę pielgrzymom w Sanktuarium Maryjnym w Kodniu zarówno jako spowiednik jak i przewodnik przybliżając historię tego świętego miejsca, gdzie króluje obraz Matki Bożej koronowany koronami papieskimi. Warto podkreślić, że była to trzecia koronacja obrazu koronami papieskimi na terenach dawnej Polski: pierwsza miała miejsce na Jasnej Górze w 1717 r., druga rok później w Trokach k. Wilna, a trzecia właśnie w Kodniu 15 sierpnia 1723 r.
Czego chciałby ojciec życzyć parafianom Kolegiaty?
Życzę każdemu, aby się zakochał w Chrystusie.
Dziękuję za rozmowę.

Listopad – miesiąc pamięci o zmarłych
2013-11-12
2 listopada – to dzień modlitw w intencji zmarłych, ale również dzień skupienia w naszej wspólnocie. Odmówiliśmy różaniec nad grobami 29 Oblatów pochowanych na cmentarzu w Bogucicach. Sprawowana była również 5 listopada Msza św. w intencji zmarłych Oblatów.
11 listopada odbyła się na Koszutce Msza św. w intencji lekarzy, pielęgniarek, pracowników i pacjentów Praktyki Lekarskiej EWANMED. Eucharystii przewodniczył i kazanie wygłosił O.Superior Paweł Ratajczyk. Po Mszy św. wysłuchaliśmy koncertu chóru katedralnego w ramach tzw. WIECZORNICY PATRIOTYCZNEJ z okazji Dnia Niepodległości. Po koncercie nastąpiło poświęcenie nowej części budynku przychodni.

Dziennikarz Krzysztof Ziemiec na Koszutce
2013-11-12
12 listopada przebywał w naszym klasztorze znany polski dziennikarz Krzysztof Ziemiec. O godz. 13.00 spotkał się w kościele z młodzieżą z IV Liceum Ogólnokształcącego, a po wieczornej Eucharystii z naszymi parafianami.

Wydarzenia w miesiącu październiku
2013-10-28
14–16.X. Pod hasłem ‘Wierność Bogu i powołaniu w życiu zakonnym’ odbyła się na Jasnej Górze doroczna Pielgrzymka Braci Zakonnych. Na tegoroczne jasnogórskie spotkanie przybyło ok. 500 braci reprezentujących różne zakony, zgromadzenia oraz Instytuty Życia Konsekrowanego i Stowarzyszenia Życia Apostolskiego w Polsce. Z naszego klasztoru brał udział Br. Dariusz Wajs OMI.

21–26.X. Oblackie rekolekcje w klasztorze Misjonarzy Oblatów w Kodniu, w których uczestniczyli również Oblaci z Katowic: O. Glanc, O.Nowak, O.Kordek, O.Napierała, O.Albiniak, O.Koloch, Br.Wajs.

28.X. W klasztorze Misjonarzy Oblatów w Katowicach spotkanie Synodalnej Komisji ds. Życia Konsekrowanego. Przedstawicielem naszego klasztoru jest O. dr Teodor Jochem OMI.

25–29.X. Gościliśmy w naszym klasztorze i w parafii O. biskupa Radosława Zmitrowicza OMI z Ukrainy.

Dzień skupienia – 23.X.2013 r.
2013-10-23
23 października odbył się w katowickiej wspólnocie Misjonarzy Oblatów dzień skupienia, który prowadził O. Antoni Bochm – Rektor obrzańskiego seminarium. Ubóstwo i posłuszeństwo – to tematy konferencji wygłoszonych przez niego w naszej kaplicy klasztornej.

Oblaci Katowice na Facebooku
2013-10-02
1 października założona została strona Oblatów z Katowic na FACEBOOKU. Zamieszczane będą aktualności, informacje czy zaproszenia do udziału w ważnych wydarzeniach parafialnych czy klasztornych. Strona została wzbogacona licznymi zdjęciami z klasztoru i koszuckiej parafii. Zwracamy również uwagę na zamawianie Mszy indywidualnych czy też gregoriańskich. Więcej na ten temat informacji zamieszczonych jest na naszej stronie internetowej:http://www.oblaci.katowice.pl/p,mszeswiete.html

Wizyta na Ukrainie. Przekazanie urzędu proboszcza na Koszutce. Wrześniowy dzień skupienia.
2013-09-06
O. Superior i O. Ekonom w dniach od 26 sierpnia do 3 września przebywali na Ukrainie. Dzięki życzliwości tamtejszych Oblatów odwiedzili Obuchów, Kijów. Eupatorię, Gniewań, Tywrów, Odessę i Jałtę. Uczestniczyli również w Eucharystii, której przewodniczył O. Biskup Jacek Pyl. W czasie tej Mszy świętej żegnano O. Dawida, który dostał obediencję do Gniewania; a witano nowego wikarego O. Kamila.
2 września w obecności Ks. Dziekana odbyło się przekazanie urzędu proboszcza O. Bartoszowi Madejskiemu.
4 września O. Tomasz Maniura przeprowadził dzień skupienia w naszym klasztorze. Podzielił się również wspomnieniami z wyprawy rowerowej na Syberię.

Pogrzeb O. Emila Głombicy OMI.
2013-08-16
O. Emil Głombica urodził się 18.07.1930 roku w Gierałtowicach.
Szkoła średnia: 1945-1948 Katowice; 1948-1950 Lubliniec.
Nowicjat rozpoczął w 1950 roku w Markowicach.
Studia filozoficzno-teologiczne w Obrze 1951-1956.
Święcenia otrzymał z rąk Ks. biskupa Henryka Bednorza w Obrze 26.06.1956 roku.
Obediencje:
Grotniki wikariusz – misjonarz ludowy 1957
Kędzierzyn misjonarz 1959
Święty Krzyż ekonom – misjonarz ludowy 1961
Wrocław misjonarz ludowy 1964
Iława misjonarz ludowy 1966
Katowice misjonarz ludowy 1972
NRD duszpasterz 1974
Katowice superior 1980
Niemcy – Ahaus duszpasterz 1983
Niemcy – Emmerich kapelan szpitalny
Leśnica kapelan sióstr 1995
Katowice 2001 – 2013
Zmarł 16.08.2013 roku w szpitalu w Katowicach Bogucicach.

Pomoc duszpasterska w lipcu i sierpniu 2013 roku.
2013-08-09
Powoli dobiegają końca posługi duszpasterskie Ojców naszego klasztoru. W tym roku byliśmy w następujących wspólnotach:
– Leszczyny parafia św. Andrzeja Boboli
– Ruda Śląska parafia Ducha Św.
– Katowice parafia Wspomożenia Wiernych
– Katowice parafia św. Piotra i Pawła
– Katowice parafia św. Kazimierza
– Katowice Piotrowice parafia NSPJ
– Katowice parafia Nieustającej Pomocy
– Katowice parafia św. Józefa
– Katowice parafia św. Antoniego
– Bieruń Nowy parafia św. Barbara
– Mysłowice Janów
– Siemianowice parafia św. Krzyża
– Chorzów Batory parafia NSPJ
– Mysłowice Brzęczkowice
– Katowice parafia św. Jacka
– Bieruń Stary parafia św. Bartłomieja
– Rybnik Ochojec
– Katowice parafia Najświętszych Imion
– Łaziska Rybnickie
– Dąbrowa Górnicza parafia Najsw. Ciała i Krwi Chrystusa
– Siemianowice Bańgów
W miesiącu lipcu O. Superior Paweł Ratajczyk pomagał w parafii oblackiej w Szwecji – Malmo.
O. Antoni Pośpiech służył pomocą duszpasterską w kościele garnizonowym w Katowicach.
Również Ojcowie naszego klasztoru zastępowali kapelanów w klasztorze Sióstr Elżbietanek i Jadwiżanek.
Wszystkim Księżom Proboszczom i Ojcom Oblatom za życzliwe nas przyjęcie w swoich parafiach wyrażamy jak najpiękniejsze „Bóg zapłać”.

Zmiany personalne w katowickim klasztorze Misjonarzy Oblatów M.N.
2013-07-22
1 lipca 2013r. nastąpiły zmiany personalne w naszym klasztorze.

O. Norbert Sojka
dotychczasowy proboszcz koszuckiej parafii został spowiednikiem w naszym kościele.
O. Jan Urban został proboszczem w Kokotku k. Lublińca.
O. Kamil Żynda powrócił na Ukrainę, tym razem do Eupatorii, gdzie będzie pracował jako duszpasterz i pełnił posługę ekonoma.
O. Krzysztof Koślik po rocznym pobycie w Centrum Misyjnym w Warszawie wyjedzie na Madagaskar.
O. Jerzy Bzdyl jako misjonarz ludowy otrzymał obediencję do Poznania.
Do naszej oblackiej wspólnoty przychodzą
O. Czesław Motak z Lublińca: spowiednik
O. Marian Nowak z Czech: misjonarz ludowy
O. Edward Ruszel z Łeby: spowiednik
O. Bartosz Madejski z Kokotka: proboszcz
O. Janusz Napierała z Kokotka: misjonarz ludowy
O. Andrzej Albiniak z Markowic: wikariusz
O. Krzysztof Wolnik z Siedlec: wikariusz
O. Marian Biernat z Katowic ul. Warszawskiej: spowiednik
Dk Rafał Krystyanc z Obry: pomoc duszpasterska
50 lat kapłaństwa O. Mariana Biernata OMI
2013-06-29
24 czerwca 2013 roku to dzień wyjątkowy w życiu Ojca Mariana Biernata, gdyż 50 lat temu, 24 czerwca otrzymał święcenia kapłańskie. Ojciec jubilat po święceniach pracował w Lublińcu, Gorzowie i 18 lat na misjach w Kamerunie. Po powrocie z kontynentu afrykańskiego był ekonomem na Koszutce, a następnie 18 lat pełni posługę kapelana Sióstr Elżbietanek w Katowicach. W Uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła w kaplicy Sióstr Elżbietanek odprawił Mszę św. dziękczynną za 50 lat kapłaństwa. Kazanie wygłosił O. Józef Niesłony z Wrocławia. Życzenia w imieniu dekanatu złożył Ks. dziekan A. Suchoń, jak i też O. Superior Paweł Ratajczyk w imieniu Misjonarzy Oblatów M.N.
25 lecie kapłaństwa O. Kazimierza Kościńskiego OMI
2013-06-16
20 czerwca 1988 roku w Obrze Ks. arcybiskup Jerzy Stroba udzielił Ojcu Kazimierzowi Kościńskiemu święceń kapłańskich. Ojciec jubilat miesiąc temu dziękował Bogu za 25 lat kapłaństwa w czasie pielgrzymki do Włoch – w San Giovanni Rotondo. Dzisiaj również wyśpiewał dziękczynne Te Deum w Katowicach w kościele Misjonarzy Oblatów na Koszutce. 23 czerwca odprawił Mszę św. jubileuszową w Iławie.

Ojciec Kazimierz urodził się w Iławie. W tym rodzinnym mieście skończył również Liceum Zawodowe. Po zdaniu matury rozpoczął nowicjat na Świętym Krzyżu w Zgromadzeniu Misjonarzy Oblatów M.N. W latach od 1981 do 1987 roku studiował w Wyższym Seminarium Duchownym w Obrze. Pierwszą obediencję otrzymał do Poznania, gdzie pracował jako wikariusz i przygotowywał się do wyjazdu na misje. Po dwóch latach duszpasterskiej pracy w Polsce – Kamerun stał się dla niego kolejną placówką duszpasterską, misyjną. Kilka lat temu – po 20 latach powrócił do kraju. Od ponad 2 lat przebywa w naszym klasztorze, gdzie pełni posługę misjonarza ludowego. Ojcu Kazimierzowi życzymy wiele łask Bożych, dużo zdrowia i opieki Maryi Niepokalanej.
Koncert Oratorium CARMINA CARITATIS
2013-06-02
Miasto Katowice oraz Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej z Koszutki zorganizowali koncert Oratorium CARMINA CARITATIS, autorstwa Romana Kołakowskiego i Stefana Gąsieńca. Oratorium jest dziełem stworzonym w oparciu o encykliki bł. Jana Pawła II i niesie w sobie ogromne przesłanie i drogowskaz dla współczesnego człowieka i współczesnej rodziny. Koncert kończący VI Metropolitalne Święto Rodziny odbył się w niedzielę 2 czerwca w Archikatedrze Katowickiej o g. 19.00. Wśród wykonawców znaleźli się m.in.: Teresa Lipowska, Olga Bończyk, Olga Szomańska, jak i również O. Bogusław Barański z naszego klasztoru.
Rekolekcje kleryków Karmelitów Bosych, dzień skupienia, Uroczystość św. Eugeniusza
2013-05-21
W dniach od 18 do 20 maja gościliśmy w naszym klasztorze 8 kleryków – Karmelitów Bosych z Poznania. Pod przewodnictwem O. Bogusława Barańskiego przeżyli triduum umacniające ich w powołaniu.
20 maja – dzień skupienia w naszej wspólnocie przeprowadził O. Paweł Wyszkowski z Ukrainy.
21 maja – wspomnienie św. Eugeniusza de Mazenoda. Zwyczajem poprzednich lat zaproszeni zostali na uroczystą Eucharystię, której przewodniczył Ks. kardynał Henryk Gulbinowicz zaprzyjaźnieni z naszym klasztorem kapłani z kilku diecezji.
22 maja – O.Superior razem z Br. Dariuszem odwiedzili O. Józefa Pielorza w Imielinie, który również należy do katowickiego komunitetu.
25.04.2013 – dzień skupienia
2013-04-25
Ks. dr Aleksander Radecki – Ojciec Duchowny MWSD we Wrocławiu był animatorem kwietniowego dnia skupienia. Tematem pierwszej konferencji, która odbyła się w salce klasztornej była wiara w życiu kapłana. Druga konferencja wygłoszona w naszej domowej kaplicy poświęcona była życiu kapłańskiemu.
Marcowy dzień skupienia i Triduum paschalne w 2013 roku
2013-03-28
Kilka dni później przeżywaliśmy Triduum paschalne, które zgromadziło w naszej świątyni wielu parafian i gości.
Ojcowie naszego klasztoru pomagają również w Mysłowicach Janowie. Z kolei O. Jerzy Bzdyl w Malmo (Szwecja), O. Bogusław Barański w Bremerhaven (Niemcy).

Śmierć i pogrzeb O. Edwarda Smalca OMI
2013-02-21
O. Edward Ignacy Smalec urodził się 3.10.1920 roku w Tarnowie. Ochrzczony został w tarnowskiej katedrze. Po skończeniu szkoły podstawowej podjął naukę w Zawodowej Szkole Handlowej w Gdańsku. Następnie uczył się w Liceum Ogólnokształcącym, które zakończył zdaniem matury w 1946 r. Kilka lat później wstąpił do Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów ; nowicjat rozpoczął w Markowicach, gdzie złożył pierwsze śluby zakonne w 1950 roku. Kolejne lata przeżył w seminarium oblackim w Obrze. Święceń kapłańskich udzielił mu ks. Arcybiskup Walenty Dymek 20.06.1955 r. Pierwszą obediencję otrzymał do Lublińca jako stażysta.
Markowice – ekonom
Miłomłyn – wikariusz
Łeba – wikariusz
Białogarda – wikariusz
Święty Krzyż – ekonom, misjonarz ludowy
Lubliniec – kapelan szpitala, duszpasterz głuchoniemych
Bodzanów – misjonarz ludowy
Święty Krzyż – ekonom, misjonarz ludowy
Smolany – ekonom, prefekt prenowicjatu braci
Święty Krzyż – duszpasterz pielgrzymów
Ukraina: Gniewań i Czernichów
Katowice od 1.07.2006 r. – emeryt.
Pogrzeb śp. O. Edwarda odbył się w sobotę 23 lutego o godz. 11.00 w kościele NSPJ na Koszutce. Mszy św. z udziałem 34 kapłanów przewodniczył O. biskup Radosław Zmitrowicz, który również wygłosił kazanie. Obecny był też O. Prowincjał Ryszard Szmydki.
Dzień skupienia – 9 lutego 2013
2013-02-09
„Wiara dla ludzi niebo otwiera. Z wiarą spokojnie człowiek umiera. Gdy nas przyciśnie jakaś przygoda, któż, jak nie wiara rękę nam poda?” – Kazimierz Brodzińsk
Te słowa poety były fragmentem konferencji wygłoszonych przez Ojca Józefa Niesłonego w czasie kolejnego dnia skupienia w katowickiej wspólnocie Misjonarzy Oblatów M.N.
Śmierć i pogrzeb O. Jerzego Sikorskiego OMI
2013-02-03
30 stycznia o godz. 18.00 odszedł do Pana O. Jerzy Sikorski – domownik katowickiego klasztoru Misjonarzy Oblatów. Zmarł w wieku 76 lat w szpitalu w Bogucicach. Pogrzeb śp. O. Jerzego odbył się w poniedziałek 4 lutego o godz. 11.00 w kościele NSPJ na Koszutce. Mszy św. z udziałem 70 kapłanów przewodniczył O. Prowincjał Ryszard Szmydki. Obecny był również Wikariusz Prowincjalny O. Andrzej Korda, a także brat Ojca Jerzego Ks. Czesław Sikorski. W liturgii pogrzebowej uczestniczyli również bracia zakonni, klerycy, nowicjusze, siostry zakonne, Bracia Bonifratrzy i kapłani z diecezji kieleckiej. Kazanie wygłosił O. Damian Dybała.

O. Jerzy Sikorski urodzony 27 lipca 1937 roku w Gnojnie k. Buska Zdroju; woj: świętokrzyskie. Nowicjat rozpoczął 7 września 1954 roku na Świętym Krzyżu.
Pierwsze śluby zakonne na Świętym Krzyżu 8 września 1955 r.
Drugie śluby w Markowicach 8 września 1956 r.
Trzecie śluby w Markowicach 8 września 1957 r.
Czwarte śluby w Obrze 8 września 1958 r.
Piąte śluby w Obrze 8 września 1959 r.
Szóste śluby w Obrze 30 stycznia 1963 r.
Śluby wieczyste w Obrze 8 grudnia 1963 r.
Studia gimnazjalne w Lublińcu od 1951-1952, w Staszowie od 1952-1954, w Markowicach od 1955-1957.
Studia filozoficzne w Obrze 1957-1959
Służba wojskowa 1959-1962
Studia teologiczne w Obrze 1962-1966
Święcenia kapłańskie 30 czerwca 1966 w Obrze.
Obediencje:
Lubliniec 1966 – staż pastoralny
Katowice 1967-1969 – wikariusz
Iława 1969-1970 – wikariusz
Poznań 1970-1973 – misjonarz ludowy
Gdańsk 1973-1977 – misjonarz ludowy
Wrocław Popowice 1977-1980 – misjonarz ludowy
Gorzów 1980-1983 – superior i misjonarz ludowy
Wrocław 1983-1992 – misjonarz ludowy
Katowice 1992-1998 – misjonarz ludowy
Święty Krzyż 1998-2008 – misjonarz ludowy
Katowice 2008-2013 – misjonarz ludowy
Katowice 30 stycznia 2013 zmarł w szpitalu w Bogucicach.

Dzień życia konsekrowanego w katowickiej archikatedrze
2013-02-02
W uroczystości, która miała miejsce w archikatedrze Chrystusa Króla w Katowicach, wzięli udział zakonnicy i zakonnice oraz osoby podejmujące rozmaite formy życia konsekrowanego.
Ksiądz arcybiskup wyraził uznanie i wdzięczność wszystkim, którzy na terenie archidiecezji katowickiej realizują powołanie do życia konsekrowanego.
Po homilii nastąpiło odnowienie ślubów zakonnych i przyrzeczeń.
We Mszy św. pod przewodnictwem Ks. arcybiskupa Wiktora Skworca udział wzięli Ojcowie naszego klasztoru: O. Superior, O. Biernat, O. Koloch, O. Wielki, O. Ekonom, O. Barański. Również obecny był w archikatedrze Br. Wajs.
Po Mszy św. odbyło się spotkanie z Metropolitą katowickim w auli WŚSD.

2012

Grudzień 2012 rok
2012-12-31
Grudzień był dla oblatów naszego klasztoru miesiącem wytężonej pracy: roraty, rekolekcje, niedziele misyjne, zastępstwa. Byliśmy w grudniu obecni w następujących parafiach:
Katowice Piotrowice , Katowice Wełnowiec, Katowice Szopienice, Katowice Murcki, Katowice Św. Kazimierza, Mysłowice Janów, Mszana, Piekary Św. Rodziny, Katowice par. Matki Bożej Piekarskiej, Katowice Dąbrówka Mała, Sadów, Bieruń Stary, Ruda Śląska – Czarny Las, Knurów Szczygłowice, Leszczyny, Tychy Św. Marii Magdaleny, Mysłowice NSPJ, Rybnik Ochojec, Katowice Podlesie, Chorzów Batory NSPJ, Bieruń Nowy NSPJ i Dobieszowice.
Wszystkim kapłanom parafii, w których gościliśmy w roku 2012 wyrażamy wdzięczność słowami „Bóg zapłać”.
Wieczór wigilijny w klasztorze
2012-12-25
Po odmówieniu w kaplicy klasztornej nieszporów prowadzonych przez Ojca Krzysztofa Koślika udaliśmy się do refektarza, aby odmówić wspólny pacierz i podzielić się opłatkiem. O godz. 22.00 Ojciec Superior Paweł Ratajczyk wraz z Ojcem Antonim Pośpiechem i Bratem Dariuszem Wajsem uczestniczyli we Mszy św. pasterkowej w kościele garnizonowym w Katowicach. Z kolei w naszym parafialnym kościele na Koszutce Pasterka rozpoczęła się o godz. 24.00. Mszy św. przewodniczył Ojciec Teodor Jochem, kazanie wygłosił Ojciec Superior Paweł Ratajczyk.
UNIKALNE ZDJĘCIA KAPLICY Z 1937 ROKU !!!
2012-12-22
„Ojciec Superior Stefan Śmigielski przybył do Katowic w 1936 roku i kupił plac budowlany od Zjednoczenia Węglowego, a potem starał się o zezwolenie na budowę klasztoru na Koszutce przy ulicy Zamkowej. Po uzyskaniu zgody z dniem 1 września rozpoczęto budowę, wykop ziemi pod fundamenty i piwnice. Rok później 5 września 1937 roku odbyło się uroczyste poświęcenie domu i kaplicy publicznej. Poświęcenia dokonał ks. biskup Juliusz Bieniek w asyście dwóch prałatów: ks. prałata Puchera i ks. dziekana z Załęża. Kazanie wygłosił o. Jan Kulawy. Kaplica na razie była urządzona prowizorycznie. W prezbiterium umieszczono stary ołtarz gotycki z kościoła mariackiego. Dom też nie był jeszcze ukończony; tylko parę pokoi i zakrystia. Kilka dni później rozpoczęła się dalsza praca przy wykończeniu naszego klasztoru” (Z kroniki klasztornej).

Poniższe zdjęcia przedstawiają kaplicę poświęconą Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Przy niej to powstawała od 2 grudnia 1939 roku placówka duszpasterska. W miarę jak rozrastało się osiedle Koszutka, rosła potrzeba powiększenia świątyni.
Grudniowy dzień skupienia
2012-12-06
Zagrożenia wiary i Maryja – to tematy rozważań kolejnego dnia skupienia, który przeprowadził O. Wojciech Popielewski OMI. Wieczorem przewodniczył Mszy św. roratniej i skierował Słowo Boże do zgromadzonych wiernych w naszej świątyni.
Dzień skupienia w październiku i listopadzie
2012-11-03
16 października odbył się w katowickiej wspólnocie dzień skupienia, który prowadził O. Antoni Bochm. Również w listopadzie przeżywaliśmy dzień skupienia. W południe stanęliśmy przy grobach oblatów, aby odmówić za nich modlitwę różańcową. Na cmentarzu w Bogucicach pochowanych jest 26 oblatów.
O.Kowalski Franciszek OMI 76 lat. Zmarł w 1954 roku w Katowicach
O.Nandzik Leonard OMI 81 lat. Zmarł w 1960 roku w Katowicach
O.Richter Franciszek OMI 50 lat. Zmarł w 1960 roku w Katowicach
O.Hadryan Jan OMI 64 lata. Zmarł w 1964 w Szklarskiej Porębie
O.Koppe Paweł OMI 63 lata. Zmarł w 1965 roku w Katowicach
O.Purgoł Piotr OMI 67 lat. Zmarł w 1967 roku w Pilchowicach
O.Krystek Ernest OMI 60 lat. Zmarł w 1967 roku w Konstantynowie
Br.Sieradzki Antoni OMI 61 lat. Zmarł w 1970 roku w Zabrzu.
Br.Walczak Edmund OMI 57 lat. Zmarł w 1976 roku w Katowicach
O.Górnik Maksymilian OMI 67 lat. Zmarł w 1976 roku w Katowicach
O.Cyrys Jan OMI 85 lat. Zmarł w 1979 roku w Katowicach
O.Porankiewicz Edmund OMI 73 lata. Zmarł w 1981 roku w Katowicach
O.Podleski Alojzy OMI 74 lata. Zmarł w 1983 roku w Katowicach
Br. Tyc Władysław OMI 84 lata. Zmarł w 1986 roku w Katowicach
O.Pomykoł Emil OMI 82 lata. Zmarł w 1987 roku w Katowicach
O. Zając Roman OMI 78 lat. Zmarł w 1989 roku w Katowicach
O.Hadryan Witold OMI 79 lata. Zmarł w 1989 roku w Katowicach
O.Michałek Edward OMI 65 lat. Zmarł w 1989 roku w Kędzierzynie-Koźlu
O.Dudek Jerzy OMI 77 lat. Zmarł w 1991 w Kędzierzynie-Koźlu
O.Szkółka Tarcyzjusz OMI 61 lat. Zmarł w 1992 roku we Wrocławiu
O.Sobik Paweł OMI 86 lat. Zmarł w 1996 roku w Katowicach
Br. Kaliński Józef OMI 67 lata. Zmarł w 1996 roku w Katowicach
O.Miczko Michał OMI 82 lata. Zmarł w 1997 roku w Katowicach
O.Kliczkowski Tadeusz OMI 66 lat. Zmarł w 1997 roku w Żyglinie
O.Tomys Henryk OMI 75 lat. Zmarł w 2008 roku w Katowicach
Br. Pień Stanisław OMI 100 lat. Zmarł w 2008 roku w Katowicach
Wrześniowy dzień skupienia
2012-10-01
Ksiądz biskup Antoni Długosz był animatorem wrześniowego dnia skupienia. Wierność powołaniu i wiara – to tematy jego konferencji. Wieczorem przewodniczył Mszy św. koncelebrowanej i skierował Słowo Boże do naszych parafian. W tym dniu obchodziliśmy również imieniny Ojca Damiana Dybały.
Ksiądz biskup Antoni Długosz ur. 18 kwietnia 1941 w Częstochowie.
– doktor habilitowany nauk teologicznych,
– profesor Akademii Ignatianum w Krakowie i Instytutu Teologicznego w Częstochowie,
– biskup pomocniczy częstochowski od 1994,
– duszpasterz osób z problemem narkotykowym,
– twórca domu dla tychże „Betania” i Krajowy Duszpasterz Ochotniczych Hufców Pracy.
– autor polskiej Biblii dla dzieci „Dobry Bóg mówi do nas
– w 2007 wydał płytę z piosenkami dla dzieci Chrześcijanin tańczy. Biskup śpiewa na niej piosenki chrześcijańskie z towarzyszeniem dzieci.
– występował w telewizyjnym programie katolickim dla dzieci Ziarno w TVP 1.
– uczestniczy w programach dla dzieci w Radiu Maryja i Telewizji Trwam, m.in. prowadził w przeszłości z udziałem najmłodszych programy Kropelka Radości, czy Przygoda z Biblią.
Posługa duszpasterska w lipcu i sierpniu
2012-09-30
Dziewięciu Ojców naszego klasztoru w lipcu i w sierpniu posługiwało w 12 parafiach i w 2 wspólnotach Sióstr zakonnych. Ojcowie: Paweł Ratajczyk, Antoni Pośpiech, Teodor Jochem, Jerzy Bzdyl, Andrzej Kordek, Dariusz Buczek, Bogusław Barański, Piotr Koloch, Kazimierz Kościński.
Katowice parafia Wspomożenia Wiernych
Katowice parafia NSPJ Piotrowice
Katowice parafia św. Józefa
Katowice parafia Opatrzności Bożej
Katowice parafia św. Stanisława Kostki
Katowice parafia św. Piotra i Pawła
Katowice parafia św. Kazimierza
Katowice parafia Nieustającej Pomocy
Katowice parafia św. Antoniego
Bieruń Stary parafia św. Bartłomieja
Ruda Śl. – Czarny Las
Leszczyny
Siostry Elżbietanki – Katowice
Siostry Jadwiżanki – Katowice.

W czasie tych zastępstw duszpasterskich O. Jerzy organizował w parafii bieruńskiej liczne pielgrzymki i wycieczki m.in: Zakopane, Ludźmierz, Białka Tatrzańska, Piekary, Warszawa. Również gorliwie udzielał się nasz nowy domownik Kl. Fryderyk, który był na „Przystanku Jezus”, a później pielgrzymował do Piekar Śl.
Poniżej kilka zdjęć ukazujących te wydarzenia.
O. Damian Dybała OMI – nowy wikariusz naszej parafii
2012-09-06
O. Damian Dybała, urodził się w Lublińcu 8 maja 1977 r. Po skończeniu Szkoły Podstawowej w rodzinnym mieście rozpoczął naukę w Niższym Seminarium Duchownym w Markowicach. Po zdaniu matury wstąpił do nowicjatu na Świętym Krzyżu. Kolejne lata jego życia – to sześć lat studiów w Wyższym Seminarium Duchownym w Obrze. W 2003 roku otrzymał święcenia kapłańskie z rąk Ks. arcybiskupa Stanisława Gądeckiego. Jego pierwszą obediencją była posługa wikariuszowska w Kędzierzynie Koźlu . Następny rok był misjonarzem ad gentes w Urugwaju. Po powrocie był ponownie wikariuszem, ale tym razem w Iławie przez 4 lata. Następnie był rektorem kościoła na Świętym Krzyżu, spowiednikiem nowicjuszy i sióstr zakonnych.
Jako wikariusz jest odpowiedzialny w naszej parafii za Neokatechumenat, Odnowę w Duchu Świętym, Scholę dziecięcą, Wspólnotę Duchowej Adopcji. Jest duszpasterzem dzieci oraz katechetą w Liceum Akademickim.
Kl. Fryderyk Tułowiecki OMI – nowy domownik naszego klasztoru.
2012-09-01
Urodziłem się 11 czerwca 1989 roku w Ostrowi Mazowieckiej. Po roku mieszkania wraz z dziadkami rodzice przenieśli się do Poznania, gdzie mieszkają do dzisiaj. Mam starszą o dwa lata siostrę Weronikę, która studiuje pielęgniarstwo na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu oraz młodszego o cztery lata brata Przemysława, który w tym roku zakończył edukację w Niższym Seminarium Duchownym Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Markowicach. Już od Pierwszej Komunii świętej należałem do grupy ministrantów, a później lektorów. Ponieważ pochodzę z parafii prowadzonej przez Oblatów, dlatego już od najmłodszych lat poznawałem ich charyzmat . Po gimnazjum postanowiłem pójść do NSD w Markowicach, a w trakcie czasu spędzonego w tym miejscu podjąłem decyzję o wstąpieniu do Zgromadzenia. W charyzmacie oblackim najbardziej fascynuje mnie hasło: „Ubogim głosić ewangelię posłał mnie Pan”. Daje to możliwość głoszenia Dobrej Nowiny wszędzie, a szczególnie tam, gdzie panuje największa nędza duchowa, gdyż właśnie o to chodziło naszemu O. Założycielowi — świętemu Eugeniuszowi.
Interesuję się literaturą, szczególnie z szeroko pojętego zakresu filozoficzno-teologicznego. Nie mam jeszcze określonej wizji swojej posługi w Zgromadzeniu, w tej kwestii poddaję się prowadzeniu Ducha Świętego i radom formatorów.

Zmiany personalne w klasztorze w 2012 roku.
2012-07-08
O. M.Hadrich – Kodeń O. Z.Popowicz – Gdańsk O. A.Sowa – Siedlce

O. B.Barański O. D.Dybała O. P.Koloch
Kl. F.Tułowiecki
Do naszego klasztoru przychodzą:
– O. Piotr Koloch – spowiednik
– O. Bogusław Barański – misjonarz ludowy
– O. Damian Dybała – wikariusz
– Kl. Fryderyk Tułowiecki
Rekolekcje dla wczasowiczów w Łebie.
2012-07-07
W dniach od 30 czerwca do 6 lipca O. Superior Paweł Ratajczyk głosił rekolekcje dla wczasowiczów w naszej nadmorskiej parafii w Łebie. Z kolei w Uroczystość św. Piotra i Pawła uczestniczył wraz z O. Ekonomem w liturgii pożegnalnej przy trumnie śp. O. Stefana Kruka w kościele św. Józefa w Gdańśku.
Metropolita katowicki w naszym kościele i klasztorze.
2012-06-15
13 i 14 czerwca gościliśmy w naszym klasztorze O. Luisa Ignacio Rois OMI – Radnego Generalnego na Europę, który spotkał się ze wspólnotą katowicką, aby odpowiedzieć na pytania dotyczące naszego Zgromadzenia. Towarzyszył mu O. Józef Niesłony OMI z Wrocławia. Ojciec Luis w Katowicach był już po raz trzeci.
W czwartek z kolei naszym gościem był Ks. arcybiskup Wiktor Skworc, który w naszym kościele przewodniczył Mszy św. i udzielił Sakramentu Bierzmowania 24 kandydatom. Po skończonej Eucharystii spotkał się również z naszą oblacką wspólnotą.
151. rocznica śmierci św. Eugeniusza de Mazenoda
2012-05-23
21 maja – to wspomnienie śmierci św. Eugeniusza de Mazenoda – założyciela Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Uroczystości związane z tym wydarzeniem przeżywaliśmy dwa dni. W pierwszym dniu po każdej Mszy św. wierni całowali relikwie naszego patrona. W drugim dniu odbył się dzień skupienia dla naszej oblackiej wspólnoty, który prowadził ks. prałat z archidiecezji poznańskiej Jan Stanisławski. Wieczorem z udziałem zaproszonych księzy przewodniczył Mszy św. i wygłosił kazanie o św. Eugeniuszu.
Wizytacja klasztoru Misjonarzy Oblatów w Katowicach.
2012-04-30
W dniach od 25 do 30 kwietnia katowicka wspólnota Misjonarzy Oblatów przeżywała wizytację Ojca Prowincjała Ryszarda Szmydkiego. Wizytacja rozpoczęła się w środę w kaplicy klasztornej hymnem do Ducha Świętego. W czasie tych dni Ojciec Prowincjał rozmawiał ze wszystkimi Oblatami należącymi do naszego komunitetu. Odwiedził w Bieruniu Ojca Józefa Majewskiego. W Katowicach w klasztorze Sióstr Elżbietanek rozmawiał z Ojcem Marianem Biernatem. W niedzielę 29 kwietnia wraz z Ojcem Jerzym Sikorskim, O. Ekonomem Dariuszem Buczkiem i O. Superiorem Pawłem Ratajczykiem udał się do Górali do Wspólnoty Dobrego Pasterza, która obchodziła 20-lecie swojego pobytu, w tym jakże uroczym miejscu. W Góralach mieszka O. Ryszard Sierański, który również należy do naszej katowickiej wspólnoty. Wieczorem w naszym klasztorze Ojciec Prowincjał dokonał podsumowania wizytacji, a w ostatnim dniu swojego pobytu – w poniedziałek o godz. 7.00 przewodniczył Mszy św. kończącej czas wizytacji zakonnej.
Kolejne remonty w naszym klasztorze.
2012-04-22
W lutym rozpoczęliśmy kolejny już remont w naszym klasztorze. Tym razem odnawiamy łazienki i pokoje. Nastąpiła także wymiana rur kanalizacyjnych, które były już bardzo zniszczone.
Marcowy dzień skupienia i Triduum paschalne
2012-04-10
Ojciec Józef Niesłony po raz kolejny przeprowadził dzień skupienia w oblackiej wspólnocie w Katowicach. Tematem konferencji było zakonne posłuszeństwo i znaczenie Bożej Opatrzności w naszym życiu. Trzy tygodnie później przeżywaliśmy Triduum paschalne, które zgromadziło w naszej świątyni wielu parafian i gości. Na szczególną uwagę zasługuje pięknie przygotowana liturgia i wspaniały śpiew grupy młodzieżowej podczas wieczornej uroczystości w Wielką Sobotę.
Trzech Ojców w Wielkim Tygodniu posługiwało w parafiach naszej archidiecezji:
O. Z. Popowicz w Mysłowicach Janowie NSPJ
O. A. Sowa w Wodzisławiu Śląskim – Podwyższenie Krzyża
O. J. Bzdyl w Leszczynach – św. Andrzej Bobola
Posługa kapłańska pośród zgromadzeń żeńskich
2012-02-09
W 2011 roku Misjonarze Oblaci katowickiej wspólnoty posługiwali w dziewięciu klasztorach żeńskich.
Dwóch Ojców na stałe mieszka w klasztorach sióstr:
O. Józef Majewski jest kapelanem w Bieruniu Starym, gdzie pracuje pośród Sióstr Służebniczek Śląskich.
O. Marian Biernat mieszka w klasztorze Sióstr św. Elżbiety w Katowicach.
Opieką duchową objęliśmy również:
– klasztor Sióstr Córek Bożej Miłości w Katowicach Józefowcu (O. A. Pośpiech)
– klasztor Sióstr Salwatorianek w Goczałkowicach (O. A. Pośpiech)
– klasztor Sióstr Boromeuszek w Michałkowicach (O. Z. Popowicz)
– klasztor Sióstr Boromeuszek w Dąbrówce Wielkiej (O. Z. Popowicz)
– klasztor Sióstr Boromeuszek w Katowicach Szopienicach (O. Z. Popowicz)
– klasztor Sióstr Jadwiżanek w Katowicach Bogucicach (O. Z. Popowicz)
– klasztor Sióstr Maryi Niepokalanej – „Marianki” w Katowicach (O. Z. Popowicz)
Wydarzenia w miesiącu lutym
2012-02-05
1 lutego ks. dr Tomasz Jaklewicz redaktor „Gościa Niedzielnego” był animatorem lutowego dnia skupienia. Ukazał w konferencji kapłaństwo na podstawie życia Mojżesza. Po skończonej nauce odbyło się z nim spotkanie w salce rekreacyjnej.
2 lutego w katowickiej katedrze Ojcowie Oblaci uczestniczyli we Mszy św. pod przewodnictwem księdza arcybiskupa Wiktora Skworca . O. Paweł Ratajczyk, O. Dariusz Buczek, O. Antoni Pośpiech, O. Marian Biernat i O. J. Majewski. Godzinę wcześniej nabożeństwo w intencji osób konsekrowanych prowadził O. K. Kościński.
Miesiąc luty to również czas zastępstw duszpasterskich.
O. Antoni Sowa – Imielin
O. Jerzy Bzdyl – Bieruń Stary
O. Andrzej Kordek – Leszczyny
O. Dariusz Buczek – Ruda Śląska
O. Zdzisław Popowicz – Dąbrówka Mała
O. Kazimierz Kościński – Dąbrówka Mała
Również Oblatów spotkać można było w Katowicach Piotrowicach, w Katowicach w parafii św. Barbary, św. Kazimierza, św. Stanisława Kostki, św. Józefa, Wspomożenia Wiernych, w Bieruniu Nowym w parafii NSPJ i w Chorzowie Batorym.
3 lutego O. Eugeniusz Kowol powrócił do Afryki, aby tam pracować w Czadzie. W naszej wspólnocie spędził jeden rok. Wcześniej pracował również w Afryce – 17 lat w Kamerunie.
17 lutego o godz. 18.00 odbyła się uroczysta Msza św. pod przewodnictwem O. Jerzego Bzdyla. W tym dniu przeżywaliśmy 186 rocznicę zatwierdzenia Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej.
Remont klasztoru
2012-01-03
1. W kwietniu została wyremontowana salka telewizyjna.
2. W sierpniu odnowiona kaplica klasztorna.
3. We wrześniu rozpoczęły się prace dotyczące odwilgocenia i ocieplenia klasztoru, które zakończyły się pod koniec grudnia. Wyremontowana została również ściana zakrystii i pokoi gościnnych. Powstala brama wjazdowa na teren podwórza klasztornego.

2011

Pomoc świąteczna w Bremerhaven

2011-12-21

Ojciec  Kazimierz Kościński  od 14 grudnia  (do 28 grudnia 2011 roku) przebywa w Bremerhaven – w Niemczech, gdzie pomaga w duszpasterstwie w Polskiej Misji Katolickiej.  Podstawowym celem istnienia Misji jest posługa duszpasterska obywatelom polskim i przesiedleńcom z Polski mówiącym po polsku. W obecnym kształcie Misja obejmuje teren dwóch dekanatów: Bremerhaven i Bremen Nord należących do Diecezji Hildesheim.

 

 

Ingres księdza arcybiskupa Wiktora Skworca

2011-11-26

26 listopada 2011 roku w Katowicach odbyły się uroczystości kanonicznego objęcia urzędu metropolity górnośląskiego przez arcybiskupa Wiktora Skworca. W ingresie  uczestniczyli także prymas Polski abp Józef Kowalczyk, kardynałowie: Kazimierz Nycz, Franciszek Macharski, Józef Glemp oraz wielu biskupów z Polski i z zagranicy.  Obecni byli również Misjonarze Oblaci z Katowic: o. superior Paweł Ratajczyk, o. Michał Hadrich i o. Krzysztof Koślik.
Uroczystość ingresu arcybiskupa Wiktora Skworca rozpoczęła się powitaniem gości przez arcybiskupa seniora archidiecezji katowickiej, Damiana Zimonia, który podkreślił, że na Śląsk powraca pasterz doskonale znający ten region. „Gromadzimy się w archikatedrze Chrystusa Króla w Katowicach, aby wziąć udział w jego ingresie. Abp Wiktor przybywa do swojej diecezji po czternastoletniej, owocnej posłudze w diecezji tarnowskiej” – mówił abp Zimoń.
Tydzień wcześniej również w katedrze katowickiej odbyły się uroczystości pożegnania arcybiskupa Damiana Zimonia, który przewodniczył Eucharystii i wygłosił Słowo Boże. Z naszego klasztoru obecny był  o. superior.

 

 

Dzień skupienia – 8 grudnia 2011 roku

2011-11-25

8 grudnia w Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny O. Dymitr gwardian z zakonu Ojców Franciszkanów  z Panewnik przeprowadził dzień skupienia  w katowickiej wspólnocie Misjonarzy Oblatów. O godz. 18.00 przewodniczył Mszy świętej  w naszym kościele. Uczestniczyli  w niej również Ojcowie naszego klasztoru, a także zaproszeni  zakonnicy z Katowic.

 

Uroczystości w szkole średniej w Egliszkach na Litwie.

2011-11-20

23 listopada 2001 roku odbyła się w szkole średniej w Egliszkach na Litwie  niezwykła uroczystość – wprowadzenie na tron, oddanie całej szkoły Boskiemu Sercu Jezusa i Niepokalanemu Sercu Maryi. Intronizacji dokonał ksiądz  biskup  Juozas Tunajtis. Akt osobistego oddania się Chrystusowi i Maryi odczytali wszyscy obecni uczniowie i nauczyciele, prosząc o szczególną opiekę nad szkołą, o kierowanie życiem każdego ucznia, nauczyciela i pracownika.
Po 1o latach ponownie  zgromadzono się na Mszy Św., by po raz kolejny odczytać akt poświęcenia szkoły Najświętszemu Sercu Pana Jezusa i Niepokalanemu Sercu Maryi. 10 zaproszonych kapłanów z Litwy i Polski sprawowało Najświętszą Eucharystię m.in.: O.Superior Paweł Ratajczyk i O.Ekonom Dariusz Buczek.
 

 

 

Dzień skupienia w kaplicy, w kościele i na cmentarzu

2011-11-03

Ten dzień zadumy, refleksji był wyjątkowy… Najpierw spotkaliśmy się o godz. 9.00 w kaplicy klasztornej, aby wysłuchać konferencji dotyczącej naszego nawrócenia. O godz. 11.00 udaliśmy się na cmentarz do Bogucic, gdzie pochowanych jest 26 Oblatów. Odmówiliśmy różaniec za zmarłych Oblatów spoczywających na tym cmentarzu, jak i też za tych, którzy pracowali w katowickiej parafii, ale ich groby znajdują się w innych miejscach. Wieczorem w kościele odbyła się Msza św. komunitetowa z udziałem 16 kapłanów. Co roku 3 listopada gromadzimy się liczniej przy ołtarzu, aby modlić się za zmarłych Oblatów.

Na cmentarzu w Bogucicach pochowanych jest 26 Misjonarzy Oblatów M.N.

O.Kowalski  Franciszek OMI  76 lat.  Zmarł w 1954 roku w Katowicach

O.Nandzik  Leonard OMI  81 lat.  Zmarł w 1960 roku w Katowicach

O.Richter  Franciszek OMI 50 lat.  Zmarł w 1960 roku w Katowicach

O.Hadryan  Jan OMI 64 lata.  Zmarł w 1964 w Szklarskiej Porębie

O.Koppe  Paweł OMI 63 lata.  Zmarł w 1965 roku w Katowicach

O.Purgoł  Piotr OMI 67 lat.  Zmarł w 1967 roku w Pilchowicach

O.Krystek  Ernest  OMI  60 lat.  Zmarł w 1967 roku w Konstantynowie

Br.Sieradzki Antoni  OMI  61 lat.  Zmarł w 1970 roku w Zabrzu.

Br.Walczak Edmund OMI 57 lat.  Zmarł w 1976 roku w Katowicach

O.Górnik  Maksymilian OMI 67 lat.  Zmarł w 1976 roku w Katowicach

O.Cyrys  Jan OMI 85 lat.  Zmarł w 1979 roku w Katowicach

O.Porankiewicz  Edmund OMI 73 lata.  Zmarł w 1981 roku w Katowicach

O.Podleski  Alojzy OMI 74 lata.  Zmarł w 1983 roku w Katowicach

Br. Tyc  Władysław OMI 84 lata.  Zmarł w 1986 roku w Katowicach

O.Pomykoł  Emil  OMI  82 lata.  Zmarł w 1987 roku w Katowicach

  1. Zając Roman  OMI 78 lat.  Zmarł w 1989 roku w Katowicach

O.Hadryan  Witold OMI 79 lata.  Zmarł w 1989 roku w Katowicach

O.Michałek  Edward OMI 65 lat.  Zmarł w 1989 roku w Kędzierzynie-Koźlu

O.Dudek  Jerzy  OMI   77 lat.  Zmarł w  1991 w Kędzierzynie-Koźlu

O.Szkółka  Tarcyzjusz OMI  61 lat.  Zmarł w 1992 roku we Wrocławiu

O.Sobik  Paweł OMI 86 lat.  Zmarł w 1996 roku w Katowicach

Br. Kaliński  Józef OMI 67 lata.  Zmarł w 1996 roku w Katowicach

O.Miczko  Michał OMI 82 lata.  Zmarł w 1997 roku w Katowicach

O.Kliczkowski  Tadeusz OMI 66 lat.  Zmarł w 1997 roku w Żyglinie

O.Tomys  Henryk OMI 75 lat.  Zmarł w 2008 roku w Katowicach

Br. Pień  Stanisław OMI  100 lat.  Zmarł w 2008 roku w Katowicach

 

 

Spotkanie Ojca Generała L. Lougena z katowicką wspólnotą Misjonarzy Oblatów

2011-10-31

W spotkaniu uczestniczyło 6 Ojców: O. Superior Paweł Ratajczyk, O. Teodor Jochem, O. Alfons Glanc, O. Emil Głombica, O. Kazimierz Kościński i O. Eugeniusz Kowol. Każdy z wymienionych opowiedział o drodze swojego powołania, a także o dotychczasowej pracy w naszej Prowincji. Ojciec Generał interesował się również pracą kapłańską pozostałych Ojców naszego klasztoru. Pod koniec radosnego spotkania odpowiadał na nasze pytania dotyczące Zgromadzenia – szczególnie przybliżył temat powołań i zadań które wyznaczyła XXXV Kapituła Generalna.

 

 

Groby oblatów pochowanych w pobliżu Katowic

2011-10-21

O.Granieczny Sylwester  OMI  (1913-1973)
Sylwester Granieczny urodził się 1 stycznia 1913 r. w miejscowości Gaszowice koło Rybnika na Górnym Śląsku. Jego rodzicami byli Józef i Anastazja z domu Porwoł. Juniorat odbył w Krobi (1926-1927) i w Lublińcu (1927-1932). Nowicjat rozpoczął 14 sierpnia 1932 r. w Markowicach i tam 15 sierpnia 1933 r. złożył pierwsze śluby. Śluby wieczyste złożył 15 sierpnia 1936 r. w Obrze. Studia filozo­ficzne odbył w Krobi (1933-1935) a teologiczne w Obrze (1935-1939). Święcenia kapłańskie otrzymał w Obrze 12 czerwca 1938 r.
W liście do generała z 25 grudnia 1938 r. w sprawie obediencji pisał, że chcia­łby zostać w prowincji i nauczać w junioracie. 24 maja 1939 r. otrzymał obediencję do polskiej prowincji. W notatkach przełożonych czytamy, że o. Granieczny jest bardzo zdolnym i zarazem wzorowym zakonnikiem. 1 sierpnia 1939 r. został przydzielony do junioratu w Lublińcu. Ale wybuchła wojna i przekreśliła wszelkie plany. W lutym 1940 r. musiał opuścić Lubliniec, wcielony do prowincji niemieckiej, gdyż deklarował się jako Polak. Razem z o. Gó­rzyńskim udał się na Święty Krzyż. Chociaż klasztor ucierpiał od kul armatnich, jednak mógł udzielić schronienia wygnańcom. Początkowo życie biegło normal­nym trybem pracy domowej i wspólnych modlitw. 3 kwietnia 1940 r. wpadło ge­stapo. Zgarnęli wszystkich do kościoła i tam przeprowadzili osobistą rewizję. Nie obyło się bez przekleństw, ryku i bicia. O. Granieczny został zabrany razem z trze­ma pozostałymi ojcami do Kielc. Tam zostali najpierw wtrąceni do ciemnej i cia­snej celi, a potem, po tygodniu, odstawieni na oddział śledczy i umieszczeni w jednym pokoju. Po ukończeniu przesłuchań o. superior Finc został skazany na karę śmierci i rozstrzelany, a pozostali zwolnieni 6 maja 1940 r. O. Granieczny wrócił do klasz­toru na św. Krzyżu i tam przebywał jeszcze przez jakiś czas. W końcu znalazł schronienie na probostwie w Słupi Nowej i tam pracował aż do końca wojny. W liście z 15 czerwca 1942 r. pisanego z Słupi Nowej do o. Pietscha czytamy, że „powodzi mu się dosyć dobrze”.
Po wojnie zamieszkał w Poznaniu. Przez cztery lata studiował na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza. 3 marca 1950 r. zdobył tytuł magistra. Wrócił do Lublińca i pracował jako profesor w junioracie. Niestety, w 1952 r. władze zajęły Niższe Seminarium Duchowne. Wobec tego o. Granieczny został przydzielony do Markowie, gdzie na miejscu dawnego nowicjatu otwarto nowe Niższe Seminarium Duchowne. Pełnił tam funkcję profesora (1953-1956), superiora (1956-1959) i znowu profesora (1959-1962). Zachorował i leczył się w Grotnikach. W 1963 r. przeszedł do Gdańska, a od 1 lipca 1969 r. znów był profesorem w Markowicach. Zmarł 24 października 1973 r. w Rydułtowach na Górnym Śląsku i został pocho­wany w swojej rodzinnej wiosce – w Gaszowicach.
O.Biecki Alojzy  OMI (1913-1942)
Alojzy Biecki urodził się 15 kwietnia 1913 r. w miejscowości Brzezinka koło Mysłowic, na Górnym Śląsku. Jego rodzicami byli Jan i Marta z domu Brzezińska. Po pięciu latach nauki w junioracie lublinieckim (1928-1933), 14 sierpnia 1933 rozpoczął nowicjat w Markowicach. Tam też 15 sierpnia 1934 r. złożył pierwsze śluby. Śluby wieczyste – 15 sierpnia 1937 r. Otrzymał numer oblacyjny 5840.
Studia filozoficzno-teologiczne odbył w Obrze (1934-1939). Tam też 18 czerwca 1939 r. przyjął święcenia kapłańskie. Po wybuchu wojny udał się do Lublińca i tam ukończył czwarty rok studiów teologicznych. Niestety, zachorował na gruźlicę. Prowincjał, o. Wilkowski w liście do o. Pietscha z 4 stycznia 1942 r. tak pisał o tej chorobie: „Biecki żyje jeszcze, ale jest śmiertelnie chory na gruźlicę. Już przedtem ciągle chorował”4. Leczył się w sanatorium, ale bez widocznej po­prawy stanu zdrowia. Odwieziony w stanie ciężkim do szpitala w Nowym Byto­miu, tam zakończył życie 24 maja 1942 r. Rodzina pochowała ciało na cmentarzu w Brzezince.
5 maja 1937 r., z okazji dopuszczeń do ślubów wieczystych przełożeni wydali o nim taką opinię: „Zdrowie słabe. Trochę chory na płuca. Jest pobożny, regularny, otwarty, towarzyski i dosyć oddany sprawie swego powołania. Będzie z niego dobry oblat. Dopuszczony do wiecznych ślubów jednomyślnie”. Przed święce­niami kapłańskimi, 4 maja 1939 r., dodali jeszcze: „Tego roku jeszcze lepiej praco­wał nad sobą aby stać się bardziej sumienny. Jest pobożny, towarzyski i usłużny. Dopuszczony do święceń jednomyślnie” Nękany chorobą płucną zakończył młode życie mając zaledwie 29 lat. Być może w normalnych warunkach mógłby się wyleczyć z gruźlicy. W czasie wojny było o to bardzo trudno. Dlatego tak on, jak i jego współbracia chorzy na gruźlicę, są w pewnym sensie również ofiarami wojny.
O.Urbańczyk Grzegorz  OMI (1911 -1941)
Grzegorz Urbańczyk urodził się 12 lutego 1911 r. w miejscowości Drutarnia koło Lublińca. Jego rodzicami byli Józef i Karolina z domu Gołąbek. Po czterech latach gimnazjum (1925-1929) wstąpił do junioratu w Lublińcu. Po zdaniu matury w czerwcu 1933 r., 14 sierpnia rozpoczął nowicjat w Markowicach. Po ukończe­niu go, 15 sierpnia 1934 r., złożył pierwsze śluby zakonne. Wieczyste śluby – 15 sierpnia 1937 r. Otrzymał numer oblacyjny 5827. Studia filozoficzno-teologiczne odbył w Obrze w latach 1934-1939. 18 czerwca 1939 r. otrzymał święcenia ka­płańskie.
Po wybuchu wojny przybywał najpierw w Lublińcu, gdzie ukończył czwarty rok teologii. Potem udał się do domu rodzinnego. Tam zachorował na gruźlicę. Zmarł w szpitalu w Szopienicach 22 listopada 1941 r. Został pochowany na cmentarzu w Kaletach.
O.Wilhelm Stempor  OMI – (1913-1990) – kapelan dywizjonu 303
Ks. Wilhelm Stempor urodził się 24 czerwca 1913 r. w Piekarach Rudnych (Bobrowniki Śląskie), tam też zmarł 16 kwietnia 1990 r. i został pochowany na cmentarzu parafialnym kościoła pw. Przemienienia Pańskiego w Bobrownikach Śląskich jako pierwszy ksiądz. Zasłynął głównie jako kapelan Dywizjonu Myśliwskiego 303 im. Tadeusza Kościuszki oraz Dywizjonu 316. Z tego tytułu otrzymał dwa ważne odznaczenia: War Medal – brytyjskie odznaczenie wojskowe przyznawane osobom, które podczas II wojny światowej służyły w siłach zbrojnych Wielkiej Brytanii oraz Medal Lotniczy w uznaniu szczególnie sumiennej służby w jednostkach lotniczych w czasie wojny.
O. Wilhelm Stempor był Misjonarzem Oblatem Maryi Niepokalanej. Studia seminaryjne odbył w czasie przedwojennym i pierwszych latach wojny, począwszy od  Wyższego Seminarium Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Obrze k. Wolsztyna, poprzez seminarium w Cineto Romano i w Roviano niedaleko Rzymu, seminarium w La Brosse pod Paryżem, ostatecznie kończąc edukacje w Seminarium Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów M.N. w Notre Dame de Lumieres, gdzie otrzymał święcenia kapłańskie 23 lutego 1941 roku.
W latach 1941-1943 przebywał w południowej Francji, w Montestruc sur Gers jako kapelan zdemobilizowanych polskich żołnierzy oraz opiekun Polaków, rozrzuconych w całym departamencie Gers. Wraz z żołnierzem Tuczapskim założył polską szkołę w małej miejscowości Fleurance, nieopodal Montestruc. Pod pretekstem pielgrzymki do Lourdes uciekł, wraz z innymi pięcioma osobami, do Anglii przez Hiszpanię i Portugalię. W latach 1944-1947 pełnił funkcję kapelana Dywizjonu Myśliwskiego 303 im. Tadeusza Kościuszki i Dywizjonu 316. W 1947 r. wrócił do Polski, początkowo do swoich rodzinnych stron – do Bobrownik Śląskich, a następnie całkowicie oddał się pracy misyjnej, organizując rekolekcje, głosząc nauki, zjawiał się wszędzie tam, gdzie go potrzebowali. Pracował też jako misjonarz w Lublińcu, Grotnikach, Laskowicach Pomorskich, Wrocławiu.
Został zapamiętany jako człowiek otwarty i serdeczny, wierny przyjaciel i gorliwy kapłan.
Uchwałą Rady Miejskiej w Tarnowskich Górach z dnia 25 lutego 2009 roku rondo uliczne u zbiegu ulic Obwodowej i Bałtyckiej otrzymało nazwę Ks. kpt. Wilhelma Stempora OMI.

 

 

Październikowy dzień skupienia

2011-10-20

W czasie kolejnego dnia skupienia  20 października ks. Zenon Działach, proboszcz parafii Biertułtowy  przypomniał naszej wspólnocie jakże ważny temat: : „być kapłanem dzisiaj”.

Z kolei słowa „Bracia, przypatrzcie się powołaniu waszemu”  były myślą przewodnią o. superiora w czasie dnia skupienia w Gdańsku, który odbył się 16 i 17 października.

 

 

Wrześniowy dzień skupienia

2011-09-13

5 września Ojciec Józef Niesłony był animatorem dnia skupienia w naszej oblackiej wspólnocie. Tematem konferencji była modlitwa. Przypomniał nam znaczenie modlitwy myślnej i wspólnotowej. O godz. 18.00 w kościele przewodniczył  Mszy świętej komunitetowej.

 

 

Zmiany personalne w klasztorze

2011-06-24

1 lipca 2011r. nastąpiły zmiany personalne w naszym klasztorze. O. Marcin Szafors został przeniesiony do Markowic, gdzie nadal będzie pełnił funkcję Wikariusza d/s misji. O. Piotr Bednarski rozpocznie urząd proboszcza w Poznaniu. O. Błażej Mielcarek również będzie pracował w Poznaniu, ale w naszych oblackich mediach. Kleryk Sławomir, który rok był na stażu u O. Ryszarda Sierańskiego powraca do seminarium, aby kontynuować dalsze studia.

Do naszej wspólnoty zakonnej obediencję dostało dwóch oblatów,  którzy będą wikariuszami w naszej parafii: O. Kamil Żynda, który dwa lata pracował na Ukrainie i O. Krzysztof Koślik – neoprezbiter.

 

 

150 rocznica śmierci św. Eugeniusza de Mazenod.

2011-05-23

W środę 18 maja wspólnota Katowicka Misjonarzy Oblatów przeżywała dzień skupienia pod hasłem:  „Dostrzegać pozytywną stronę życia wspólnotowego”.  Konferencję wygłosił Ojciec Superior Paweł Ratajczyk.

W piątek rozpoczęliśmy Triduum ku czci św. Eugeniusza de Mazenoda w związku z jego 150 rocznicą śmierci.

17.15   Nabożeństwo ku czci naszego Założyciela: modlitwy, filmik z jego kanonizacji i ucałowanie relikwii.

18.00   Mszy św. o godz. 18.00 przewodniczył Ks. arcybiskup Damian Zimoń z udziałem Ojca Prowincjała Ryszarda Szmydkiego i ok. 50 księży.

W sobotę odbyło się całodniowe czytanie Listów Założyciela.

16.00  Spotkanie w klasztorze dla rodziców Oblatów pochodzących z Katowic i okolic. W czasie tego spotkania odbyło się dla nich nabożeństwo ku czci św. Eugeniusza, wyświetlono również filmiki o pracy Oblatów na misjach.

19.00  Koncert Eleni.

W niedzielę kazania o św. Eugeniuszu głosił O. Jan Urban. Od godz. 14.00 na placu kościelnym przy licznym udziale wiernych przeżywaliśmy festyn oblacki pełen niespodzianek: koncerty, konkursy, nagrody itd.

 

Antoni Pośpiech w Telewizji Katowice

2011-04-11

„W poszukiwaniu Drogi” – to formuła magazynu publicystycznego; najczęściej przedstawia dwa lub trzy tematy dotyczące archidiecezji katowickiej, diecezji gliwickiej, sosnowieckiej i bielsko-żywieckiej. Często pojawiają się na antenie relacje reporterskie w regionie, z najbardziej znanych ośrodków pątniczych. 8 maja 2010 roku został wyemitowany w Telewizji Katowice kolejny odcinek tego programu nagrany w Muzeum Śląskim w Katowicach.  Wystąpił w nim Ojciec Antoni Pośpiech przypominając widzom tragedię katyńską. Wywiad ten został powtórzony 10 kwietnia 2011 roku.

Odwiedziny Ojca Prowincjała

2011-04-01

30 marca odwiedził katowicką wspólnotę oblatów O. Prowincjał Ryszard Szmydki.  W czasie spotkania przybliżył nam sytuację naszych misjonarzy pracujących w Turkmenistanie.

 

Wywiad z Ojcem Antonim Pośpiechem w gazecie „Nasza służba”

2011-03-31

Antoni Henryk Pośpiech – Oblat Maryi Niepokalanej.    Tutejsi kapłani zawsze chętnie pomagali dusz­pasterzom wojskowym w Katowicach, gdy była potrzeba. Częstym bywalcem był Ks. bp. Ignacy Jeż. (do tej pory życzliwie wspominany w modlitwach przez starszych wiernych.) Z chwilą, gdy proboszczem został (1969-1972) O. płk W. Franciszek Kubsz, głównie pomagali tutejsi Ojcowie Oblaci, gdyż O. Kubsz był członkiem tego Zgro­madzenia. W ostatnich latach (od 1996r.) przełożeni zlecili tę posługę mojej osobie. Spełniam ją chętnie, gdyż jako chłopiec, przed rokiem 1939 z radością uczestniczyłem wraz z rodzicami w tej świątyni Wojska Pol­skiego w niedzielnej Mszy św. Nie przy­puszczałem, że po latach sam będę tutaj prze­wodniczył zgromadzeniu eucharystycznemu.Przypadkowo dowiedziałem się w salce parafialnej, że mój wujek Roman Jokiel, po którym w czasie wojny wszelki ślad zaginął, został zamordowany w Twerze i spoczywa w Miednoje. Tutejsza Rodzina Katyńska prosiła mnie, bym został jej kapelanem. Wyraziłem zgodę. Od tego czasu posługiwałem młodym żołnierzom w koszarach, a sierotom po zamordowanych polskich oficerach świad­czyłem pomoc duchową przy kościele wojskowym p.w. św. Kazimierza Królewicza.

Wywiad z Ojcem Antonim Pośpiechem w gazecie „Nasza służba” (2002r.)

50 lat kapłaństwa Ojca Józefa Majewskiego

2011-03-21

W dniu 19 marca 2011 roku w kościele św. Bartłomieja w Bieruniu Starym Ojciec Józef Majewski dziękował Bogu za 50 lat kapłaństwa.  W uroczystości udział wzięli kapłani z dwóch dekanatów, ojcowie oblaci , siostry zakonne i wierni.  Fragment kazania Ojca Jerzego Bzdyla:

„Jako neoprezbiter dostałeś pierwszą obediencję  do Lublińca, gdzie w latach 1961-1962 przeżyłeś  rok duszpasterski.
– W 1962 roku pracowałeś jako wikariusz na Pilczycach we Wrocławiu.
–  Kolejne 6 lat od 1963 do 1969 roku spędziłeś w Gorzowie w parafii Chrystusa Króla również jako wikariusz
–  Milanówek – to kolejna twoja wikariuszowska parafia.
–  Jednak z biegiem lat przybywało Tobie coraz więcej obowiązków, bo już w 1970 roku byłeś już nie tylko wikariuszem, ale  również ekonomem domu w Kędzierzynie-Koźlu.
– W 1972 roku powróciłeś do Gorzowa do parafii Chrystusa Króla, ale  już jako proboszcz i ekonom.
– Kolejna obediencja w twoim życiu to Markowice – pełniłeś w naszym Niższym Seminarium Duchownym posługę katechety i ekonoma.
– W Białogardzie w kolejnych latach twojego kapłaństwa byłeś  proboszczem.
– Najwięcej jednak lat jako kapłan przeżyłeś w Lublińcu: 20 lat. Tam miałeś bardzo wiele obowiązków:  spełniałeś przez 12 lat funkcję ekonoma domu, byłeś 18 lat kapelanem Zakładu karnego i duszpasterzem w Solarni 20 lat. To w tej pod lublinieckiej miejscowości wybudowałeś przepiękny kościół.
I moi drodzy po tych 20 latach wytężonej pracy w Lublińcu Ojciec Józef w 1999 roku został przeniesiony tutaj – do Bierunia Starego – do klasztoru Sióstr Służebniczek Śląskich, aby być ich kapelanem. Już 12 lat pracuje w tym mieście jako kapelan, jako duszpasterz, gdyż również zawsze chętnie i gorliwie pomaga innym księżom”.

Wizytacja parafii na Koszutce

2011-03-05

W dniach od 4 do 6 marca odbyła się w naszej parafii wizytacja przeprowadzona przez  Księdza arcybiskupa Damiana Zimonia. W piątek 4 marca o godz. 18.00 Ksiądz arcybiskup udzielił Sakramentu Bierzmowania 72 gimnazjalistom. W tych trzech dniach odwiedził również szkoły i spotkał się z członkami grup istniejących w naszej parafii.

Ojciec Eugeniusz Kowol, który od 1 marca należy do katowickiej wspólnoty oblatów

2011-03-04

Urodziłem się 31 sierpnia 1962 roku w Gliwicach. Moje dzieciństwo spędziłem w Stanicy i tam też ukończyłem Szkołę Podstawową.  Kolejne lata nauki przeżyłem w Zasadniczej Szkole Zawodowej Zakładu Energetycznego w Gliwicach. Następnie będąc młodocianym pracownikiem tegoż zakładu uczęszczałem do Technikum Energetycznego.

Od samego dzieciństwa odczuwałem potrzebę oddania swego życia na służbę Bogu i ludziom. Chciałem również wyjechać na misje do Afryki, aby poświęcić się najuboższym. Dlatego po zdaniu matury w 1984 roku wstąpiłem do nowicjatu Misjonarzy Oblatów w Kodniu nad Bugiem. Rok później rozpocząłem studia filozoficzno-teologiczne w Wyższym Seminarium Duchownym w Obrze.  Święcenia kapłańskie otrzymałem 15 czerwca 1991 roku.

Pierwszą moją posługą kapłańską była praca socjusza na Świętym Krzyżu. Dnia 7 września 1993 roku wyjechałem na misje do Afryki – do Kamerunu. Tam przez 17 lat pracowałem pośród różnych plemion.  1 marca 2011 dostałem obediencję do Katowic, gdzie obecnie przebywam jako pomoc misjonarska.

26 lutego 2011 – dzień skupienia

2011-02-26

Nauki konferencyjne głosił nam  O. Jarosław Różański OMI , który przyjechał do nas z Warszawy.  Tematem jego rozważań była: „Ewolucja życia zakonnego w świecie”.

Dzień życia konsekrowanego w katowickiej katedrze

2011-02-02

„Idąc za Jezusem posłusznym, czystym, ubogim, jesteście znakiem sprzeciwu wobec świata z jego cywilizacją hałasu, bogactwa, kariery, przesadnej wolności z dyktaturą relatywizmu” – powiedział metropolita katowicki abp Damian Zimoń 2 lutego br. w czasie inauguracji Roku Życia Konsekrowanego, ogłoszonego w całej Metropolii Górnośląskiej. W uroczystości, która miała miejsce w archikatedrze Chrystusa Króla w Katowicach, wzięli udział zakonnicy i zakonnice oraz osoby podejmujące rozmaite formy życia konsekrowanego. Ksiądz arcybiskup wyraził uznanie i wdzięczność wszystkim, którzy na terenie archidiecezji katowickiej realizują powołanie do życia konsekrowanego. Po homilii uczestnicy inauguracji Roku Życia Konsekrowanego wspólnie odnowili śluby i przyrzeczenia.

Przed Mszą świętą adorację Najświętszego Sakramentu prowadził O. Kazimierz Kościński. Oprócz niego udział we Mszy św. koncelebrowanej wzięli:  O. Superior, O. T.Jochem,  O. M.Szafors, O. A.Sowa, O. J.Bzdyl. O. A.Kordek, O. M.Biernat i O. J.Majewski.

Kazimierz Kościński OMI – nowy domownik w klasztorze

2011-01-13

Ojciec Kazimierz urodził się w Iławie. W tym rodzinnym mieście skończył również  Liceum Zawodowe. Po zdaniu matury rozpoczął nowicjat na Świętym Krzyżu w  Zgromadzeniu Misjonarzy Oblatów M.N. W latach od 1981 do 1987 roku studiował w Wyższym Seminarium Duchownym w Obrze. Pierwszą obediencję otrzymał do Poznania, gdzie pracował jako wikariusz i przygotowywał się do wyjazdu na misje. Po dwóch latach duszpasterskiej pracy w Polsce – Kamerun stał się dla niego kolejną placówką  duszpasterską, misyjną. Kilka miesięcy temu – po 20 latach powrócił do kraju. Od kilku dni przebywa w naszym klasztorze, gdzie pełni posługę misjonarza ludowego. Ojcu Kazimierzowi życzymy wiele łask Bożych, dużo zdrowia i opieki Maryi Niepokalanej.
Poniżej zdjęcia z jego pracy misyjnej z Kamerunu.

2010

Boże Narodzenie 2010

2010-12-26

Po odmówieniu w kaplicy klasztornej Nieszporów prowadzonych przez Ojca Błażeja Mielcarka udaliśmy się do refektarza, aby odmówić wspólny pacierz i podzielić się opłatkiem.   O godz. 21.00 Ojciec Superior Paweł Ratajczyk wraz z Ojcem Ekonomem Dariuszem Buczkiem  udali się do Bierunia, gdzie mieszkają Siostry Służebniczki Śląskie. W ich kaplicy klasztornej została odprawiona Msza św. pasterkowa o godz. 22.00.  Z kolei w naszym parafialnym kościele na Koszutce Pasterka rozpoczęła się o godz. 24.00. Mszy św. przewodniczył II Radny naszego klasztoru Ojciec Piotr Bednarski, kazanie wygłosił Ojciec Superior Paweł Ratajczyk.  Pozostali  Oblaci naszego klasztoru pomagają w duszpasterstwie również w innych parafiach:  O. A.Pośpiech w Wodzisławiu, O. A.Sowa w Bremerhaven, O. J.Bzdyl w Leszczynach.

Pomoc duszpasterska w Bremerhaven

2010-12-20

Ojciec  Antoni Sowa od 17 grudnia  (do 29 stycznia 2011 roku) przebywa w Bremerhaven – w Niemczech, gdzie pomaga w duszpasterstwie w Polskiej Misji Katolickiej.  Podstawowym  celem istnienia Misji jest posługa duszpasterska obywatelom polskim i przesiedleńcom z Polski mówiącym po polsku. W obecnym kształcie Misja obejmuje teren dwóch dekanatów: Bremerhaven i Bremen Nord należących do Diecezji Hildesheim.

Dzień skupienia i Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP

2010-12-10

8 grudnia w Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny O .Leszek Szkudlarek z zakonu Ojców Kamilianów z Tarnowskich Gór przeprowadził dzień skupienia  w katowickiej wspólnocie Misjonarzy Oblatów. O godz. 18.00 przewodniczył Mszy świętej  w naszym kościele. Uczestniczyli  w niej również Ojcowie naszego klasztoru, a także zaproszeni  Księża Pijarzy, którzy od 4 miesięcy prowadzą szkołę katolicką w Katowicach.

Tydzień misyjny

2010-12-03

Przez cały tydzień trwały w naszej parafii misje święte prowadzone przez księży Oblatów z Katowic – Koszutki o. Antoniego Sowę oraz o. Jerzego Bzdyla.
Codziennie odbywały się msze święte z naukami misyjnymi, nabożeństwa oraz wieczorne apele jasnogórskie, na których frekwencja była również bardzo duża. Będziemy księży oblatów pamiętać, nie tylko jako wspaniałych duszpasterzy, ale również jako ciekawych gawędziarzy, którzy licznymi żartami i anegdotami urozmaicali spotkania z wiernymi.
W ostatnim dniu misji świętych dokonano uroczystego poświęcenia nowego krzyża misyjnego, który stanął przed głównym wejściem do świątyni. Poniżej prezentujemy kilka zdjęć z tego wydarzenia.

Od 15 do 16 listopada – dzień skupienia.

2010-11-28

Kolejny dzień skupienia w naszej wspólnocie. Tym razem prowadził rektor seminarium O. Antoni Bochm,  który w konferencjach nawiązywał do niedawno zakończonej Kapituły Generalnej Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Rzymie.

1 listopada 2010 r.

2010-11-04

1 listopada Ojcowie naszego klasztoru uczestniczyli w modlitwach za zmarłych na cmentarzu w Bogucicach. W kaplicy cmentarnej odbyły się nieszpory, po nich procesja na cmentarz. Modlitwom przewodniczyli kapłani z parafii Bogucickiej, a także O.Superior i O.B.Wielki.

Na cmentarzu w Bogucicach pochowanych jest 26 Misjonarzy Oblatów M.N.

O.Kowalski  Franciszek OMI  76 lat.  Zmarł w 1954 roku w Katowicach

O.Nandzik  Leonard OMI  81 lat.  Zmarł w 1960 roku w Katowicach

O.Richter  Franciszek OMI 50 lat.  Zmarł w 1960 roku w Katowicach

O.Hadryan  Jan OMI 64 lata.  Zmarł w 1964 w Szklarskiej Porębie

O.Koppe  Paweł OMI 63 lata.  Zmarł w 1965 roku w Katowicach

O.Purgoł  Piotr OMI 67 lat.  Zmarł w 1967 roku w Pilchowicach

O.Krystek  Ernest  OMI  60 lat.  Zmarł w 1967 roku w Konstantynowie

Br.Sieradzki Antoni  OMI  61 lat.  Zmarł w 1970 roku w Zabrzu.

Br.Walczak Edmund OMI 57 lat.  Zmarł w 1976 roku w Katowicach

O.Górnik  Maksymilian OMI 67 lat.  Zmarł w 1976 roku w Katowicach

O.Cyrys  Jan OMI 85 lat.  Zmarł w 1979 roku w Katowicach

O.Porankiewicz  Edmund OMI 73 lata.  Zmarł w 1981 roku w Katowicach

O.Podleski  Alojzy OMI 74 lata.  Zmarł w 1983 roku w Katowicach

Br. Tyc  Władysław OMI 84 lata.  Zmarł w 1986 roku w Katowicach

O.Pomykoł  Emil  OMI  82 lata.  Zmarł w 1987 roku w Katowicach

  1. Zając Roman  OMI 78 lat.  Zmarł w 1989 roku w Katowicach

O.Hadryan  Witold OMI 79 lata.  Zmarł w 1989 roku w Katowicach

O.Michałek  Edward OMI 65 lat.  Zmarł w 1989 roku w Kędzierzynie-Koźlu

O.Dudek  Jerzy  OMI   77 lat.  Zmarł w  1991 w Kędzierzynie-Koźlu

O.Szkółka  Tarcyzjusz OMI  61 lat.  Zmarł w 1992 roku we Wrocławiu

O.Sobik  Paweł OMI 86 lat.  Zmarł w 1996 roku w Katowicach

Br. Kaliński  Józef OMI 67 lata.  Zmarł w 1996 roku w Katowicach

O.Miczko  Michał OMI 82 lata.  Zmarł w 1997 roku w Katowicach

O.Kliczkowski  Tadeusz OMI 66 lat.  Zmarł w 1997 roku w Żyglinie

O.Tomys  Henryk OMI 75 lat.  Zmarł w 2008 roku w Katowicach

Br. Pień  Stanisław OMI  100 lat.  Zmarł w 2008 roku w Katowicach

 

Niedziela misyjna

2010-10-30

Ośmiu Ojców naszego klasztoru w tym roku głosi kazania misyjne w wielu parafiach naszego kraju. Dlatego wszystkim kapłanom i wiernym za pomoc naszym misjom wyrażamy jak najpiękniejsze Bóg zapłać  !

 

Październikowy dzień skupienia

2010-10-30

Wieczorem 27 października po odśpiewaniu hymnu do Ducha Świętego  katowicka wspólnota Misjonarzy Oblatów rozpoczęła dzień skupienia. Tym razem prowadził Sekretarz prowincjalny O.Paweł Latusek z Poznania.  Dzień skupienia zakończył się w kolejnym dniu Mszą św. koncelebrowaną  w kościele pod przewodnictwem O. Pawła i gaudium z okazji imienin O. Edwarda Smalca.

 

90 urodziny O. Edwarda Smalca OMI

2010-10-20

Edward Ignacy Smalec urodził się 3.10.1920 roku w Tarnowie. Ochrzczony został w tarnowskiej katedrze. Po skończeniu szkoły podstawowej podjął naukę w Zawodowej Szkole Handlowej w Gdańsku. Następnie uczył się w Liceum Ogólnokształcącym, które zakończył zdaniem matury w 1946 r. Kilka lat później wstąpił  do Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów ; nowicjat rozpoczął w Markowicach, gdzie złożył pierwsze śluby zakonne w 1950 roku. Kolejne lata przeżył w seminarium oblackim w Obrze. Święceń kapłańskich udzielił mu ks. Arcybiskup Walenty Dymek 20.06.1955  r. Pierwszą obediencję otrzymał do Lublińca jako stażysta.

Markowice – ekonom

Miłomłyn – wikariusz

Łeba – wikariusz

Białogarda – wikariusz

Święty Krzyż – ekonom, misjonarz ludowy

Lubliniec – kapelan szpitala, duszpasterz głuchoniemych

Bodzanów – misjonarz ludowy

Święty Krzyż – ekonom, misjonarz ludowy

Smolany – ekonom, prefekt prenowicjatu braci

Święty Krzyż – duszpasterz pielgrzymów

Ukraina: Gniewań i Czernichów

Katowice od 1.07.2006 r. – emeryt.

 

Wieczorem 3 października Ojcowie Oblaci zgromadzili się w pokoju rekreacyjnym, aby złożyć jubilatowi życzenia długich lat życia i błogosławieństwa Bożego.

 

Dzień skupienia i poświęcenie figury Serca Pana Jezusa

2010-09-28

28 września nasza katowicka wspólnota Misjonarzy Oblatów przeżywała dzień skupienia. Po nieszporach i odmówieniu Litanii do Serca Pana Jezusa  O. Superior poświęcił nową figurę Serca Pana Jezusa, która została umieszczona w naszym pięknym ogrodzie klasztornym. O godz. 18.00 Mszy św. koncelebrowanej w kościele przewodniczył solenizant O. Michał Hadrich.

 

Misje święte w Rogowie. O.A.Kordek i O.K.Ziętkowski

2010-09-07

W dniach od 2 do 9 maja 2010 roku  O. Andrzej Kordek i O. Krzysztof Ziętkowski przeprowadzili Misje święte w parafii Rogowo – diecezja płocka. Najlepszym komentarzem niech będą wypowiedzi mieszkańców parafii, w której głosili Misje święte.
Czas Misji świętych – to był piękny czas odnowy i umocnienia mojej wiary. Dziękuję Bogu, że mogłam je przeżywać wraz z całą parafią. Szczęść Boże dla Ojców Oblatów za pięknie przeprowadzone Misje święte. (Parafianka z Rogowa)

Pozdrawiam wszystkich, a zwłaszcza braci Oblatów za tak pięknie przeprowadzone Misje święte, za te nauki, które trafiły do naszych serc. Niech Bóg będzie z wami.

(Parafianka z Rojewa)
Pozdrawiam wszystkich, a zwłaszcza Oblatów za nauki misyjne trafiające do każdego serca. Z Panem Bogiem.
(Pręczki)

 

O.Jerzy Bzdyl – uroczystość odpustowa ku czci św. Bartłomieja

2010-09-06

Dnia 28 i 29 sierpnia 2010 roku odbyła się w Koniakowie uroczystość odpustowa ku czci świętego Bartłomieja Apostoła. Mszy św. przewodniczył  ks. K. Rębisz pochodzący z parafii koniakowskiej. Kazania wygłosił o. Jerzy Bzdyl OMI. Uroczystość zgromadziła wielu parafian w regionalnych strojach, a także kapłanów pochodzących z parafii. Liturgia zakończyła się procesją eucharystyczną wokół kościoła.

 

Zastępstwa duszpasterskie w lipcu i w sierpniu

2010-08-30

11 Ojców naszego klasztoru w lipcu i w sierpniu posługiwało  w 16 parafiach i w 2 wspólnotach Sióstr zakonnych. Ojcowie: Paweł Ratajczyk, Zdzisław Popowicz, Brunon Wielki, Emil Głombica, Antoni Pośpiech, Jerzy Sikorski, Teodor Jochem, Antoni Sowa, Jerzy Bzdyl, Andrzej Kordek, Dariusz Buczek. Pomagali  nam również Ojcowie z innych naszych domów zakonnych:  Ojciec Dymitr Zaniamonski z Mińska (Białoruś) i Ojciec Mirosław Skrzydło z Siedlec.

Katowice Wełnowiec

Katowice Piotrowice

Katowice Józefowiec

Katowice św. Piotra i Pawła

Katowice św. Stanisława Kostki

Katowice św. Kazimierza

Katowice Nieustającej Pomocy

Katowice św. Antoniego

Chorzów NSPJ

Mysłowice Janów Miejski

Imielin

Rybnik Matki Bożej Bolesnej

Ruda Śl. – Czarny Las

Wodzisław Śl. Podwyższenia Krzyża Świętego

Leszczyny

Przyszowice

Siostry Elżbietanki – Katowice

Siostry Jadwiżanki – Katowice

Maria Taferl – Austria.

Tour de Pologne „pod oknami klasztoru”

2010-08-22

Jednym z wydarzeń tego lata w Katowicach była możliwość  zobaczenia przejazdu 3-go etapu tegorocznej edycji Tour de Pologne, którego trasa 3 sierpnia przebiegała przez nasze miasto. Również ojcowie oblaci mieli możliwość kibicowania, gdyż wyścig kolarski toczył się pod oknami naszego klasztoru.

 

O.Ireneusz Dampc OMI – misjonarz z Pekinu

2010-08-12

Rozmowa z o. Ireneuszem Dampcem OMI  – misjonarzem z Pekinu.
16 lat temu pracował jako wikariusz w parafii na Koszutce.  Po pół roku pracy pośród nas wyjechał do Australii, aby tam nauczyć się języka angielskiego.  Po dwóch latach intensywnej nauki pojechał dalej: na misje do Hong Kongu, gdzie  pracował w duszpasterstwie i posługiwał jako kapelan w więzieniach dla kobiet i mężczyzn.
 

Jak ojciec wspomina  czas pracy duszpasterskiej w Hong Kongu ?

W tym mieście byłem do 2006 roku.  Pomagałem w naszej oblackiej parafii i również  często odwiedzałem więźniów. Byłem kompletnie zaskoczony wiekiem przebywających tam dziewczyn: najmłodsze miały 17 lat, a najstarsze 22 lata. Ogromnie  żal mi było  tych młodych ludzi, których nikt nie odwiedzał. Rozmawiając z nimi stawiali  mi wiele pytań:  najpierw dotyczących mojego dzieciństwa, rodziny, z jakiej pochodzę, ale potem również dotyczących spraw wiary, chrześcijaństwa, przede wszystkim samej osoby Chrystusa. Pytano się o to, jak najlepiej się modlić. Byłem wprost zaskoczony niektórymi pytaniami. I tak było przy każdym spotkaniu.
Uświadomiłem sobie, jak bardzo ta posługa jest potrzebna. Tym młodym ludziom trzeba pomóc. Czuję, że bardzo sobie cenią te spotkania. Cenią sobie przede wszystkim to, że ktoś do nich przychodzi, że interesuje się nimi, że mówi im o miłości Boga do każdego człowieka
 

Ostatnie cztery lata to czas pracy w Chinach ?

Tak, oczywiście. Początkowo pracowałem wśród trędowatych i chorych na AIDS. Nie była to łatwa praca. Każdego dnia bieżącą wodą, musiałem  opatrzyć  rany około dwudziestu chorym. Wszystkie rany musiały  być starannie oczyszczone, dwa lub trzy razy. Niekiedy trzeba było wyciąć i usunąć okalającą ją martwą skórę. Po opatrzeniu wszystkich ran, czyściliśmy narzędzia medyczne i przygotowywaliśmy lekarstwa na następny dzień. Raz w tygodniu przyjeżdżało kilku lekarzy, aby zbadać pacjentów. Czasami, by powstrzymać rozprzestrzenianie się choroby na resztę ciała, trzeba było dokonać amputacji ręki lub nogi. W takich przypadkach siostry modliły się za cierpiącego i podtrzymywały go na duchu.
Wśród trzystu trędowatych tylko jeden był katolikiem. Niektórzy patrząc na poświęcenie sióstr byli nawet skłonni przyjąć chrzest święty.
 

Jak długo ojciec pracował wśród trędowatych ?

Tylko rok, gdyż wyjechałem do Pekinu i tam do dzisiaj mieszkam i pracuję ?
 

Pekin to duże miasto ?

Liczy 17 milionów mieszkańców. Ja mieszkam od centrum 50 km.  Dojazd do centrum zajmuje mi dwie godziny, gdyż w samym mieście znajduje się 3 miliony samochodów i można sobie wyobrazić jaki tłok panuje w tej ogromnej aglomeracji. Pekin jest drugim, po Szanghaju, miastem ChRL pod względem liczby ludności. Pełni także funkcję największego ośrodka politycznego, oświatowego i kulturalnego kraju.
W tym mieście pracuję w sierocińcu dla niemowląt, których obecnie mamy 26. To są dzieci porzucone przez rodziców, niekiedy bardzo chore. Organizujemy dla nich również rodziny zastępcze i fachową obsługę medyczną. Eucharystię sprawuję dla niewielkiej liczby katolików, prywatnie w ich domach. Żeby odprawić Mszę św. w kościele musiałbym otrzymać zgodę biura d. s. religijnych.  Praca z młodzieżą jest zakazana, mimo, iż pośród nich jest wielki  głód Boga. Wiele razy słyszałem rozmowy młodych ludzi: chciałbym/chciałabym wierzyć w coś pozaziemskiego, ale nie ma mi kto o tym powiedzieć.
Bóg zapłać ojcze za rozmowę i życzymy dużo wytrwałości i błogosławieństwa Bożego w pracy misyjnej.
Również chciałbym podziękować wszystkim za modlitwy, życzliwość, pamięć i proszę nadal o modlitwę szczególnie za Kościół w Chinach i oblatów tam pracujących. Jest nas tam tylko dwóch ja i ojciec Luc, który pochodzi z Mauritiusa.

 

Wymiana pozostałych okien

2010-07-16

W dniach od 11 do 15 lipca zostały wymienione w naszym klasztorze 34 okna. W przyszłości również pragniemy zrobić nową elewację naszego domu zakonnego, aby z każdym rokiem stawał się coraz piękniejszy.

 

Zmiany personalne w klasztorze

2010-07-08

Zmiany personalne
1 lipca 2010r.
 nastąpiły zmiany personalne w naszym klasztorze. Brat Edward Mikołajczyk, który 15 lat był ekonomem w naszym klasztorze został przeniesiony do domu zakonnego w Gdańsku, gdzie będzie pełnił funkcję zakrystianina. Ojciec Krzysztof Ziętkowski od października rozpocznie studia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Ojciec Dymitr Zaniamonski po 8 latach spędzonych w naszym kraju  wraca na Białoruś – do Mińska, gdzie będzie duszpasterzem.

Do naszej wspólnoty zakonnej obediencję dostało dwóch oblatów. Ojciec Dariusz Buczek, który objął funkcję ekonoma w naszym klasztorze, i O. Marcin Szafors – Wikariusz prowincjalny d.s. misji, który będzie również misjonarzem ludowym. Ojciec Dariusz przybył do nas z Kodnia, z kolei Ojciec Marcin z Kędzierzyna, gdzie ostatnie 2 lata był superiorem.

Diamentowy jubileusz – 60 lat kapłaństwa O.Józefa Pielorza OMI

2010-06-20

Ojciec Józef Pielorz OMI urodził się 22 stycznia 1921 roku w Imielinie koło Katowic. Był trzecim z ośmiorga dzieci. Ponieważ dobrze się uczył nauczycielka Józefa Chrystofówna starała się w nim obudzić powołanie kapłańskie i to się jej udało. We wrześniu 1933 roku wstąpił do Małego Seminarium w Lublińcu, a po maturze, zdanej w 1939 roku, z końcem sierpnia udał się do nowicjatu w Markowicach. Kiedy kilka dni później wybuchła II wojna światowa, opuścił razem z innymi nowicjuszami Markowice, udając się pieszo w kierunku Warszawy. Ale niestety, droga do stolicy była zamknięta i dlatego musiał wracać do Markowic. Po 17 dniach różnych przygód powrócił do nowicjatu. Niespodziewanie 5 października zjawiło się w klasztorze gestapo i potwierdziło nakaz przymusowej pracy i nałożyło na markowicką wspólnotę areszt domowy. Rodzice nastoletniego Józefa starali się, aby wrócił do rodzinnego Imielina. Stało się zupełnie inaczej, 4 maja 1940 roku gestapowcy wszystkich 12 nowicjuszy i 4 kleryków zabrali „do pracy w Niemczech” – czyli do obozu w Mauthausen-Gusen. W najcięższym okresie pobytu w obozie, kiedy był pewny, że są to ostatnie chwile jego życia, napisał do rodziców: „po mojej śmierci otrzymacie rzeczy, które przywiozłem ze sobą do obozu…”
„Gdy z perspektywy czasu zastanawiam się, jakie były przyczyny przetrwania pięciu lat obozów koncentracyjnych, to na pierwszym miejscu stawiam wiarę w Opatrzność Bożą i w opiekę Matki Boskiej. W najgorszych chwilach, gdy byłem załamany fizycznie, psychicznie i moralnie, i chciałem skończyć samobójstwem, rzucając się na druty o wysokim napięciu, to zawsze sumienie mi mówiło: tego ci nie wolno, to grzech ciężki! Modliłem się codziennie, ale tylko raz mogłem uczestniczyć we Mszy św. odprawionej w największej tajemnicy. 5 maja 1945 otwarły się bramy obozu i zostaliśmy uwolnieni przez wojska amerykańskie. Udaliśmy się pieszo do Linzu, a później do Rzymu. Dotarliśmy szczęśliwie do oblackiego domu generalnego; przyjął nas O. Jozef Thiel, który okazał nam dużo dobroci. W trybie przyspieszonym ukończyliśmy  studia filozoficzne, a później i teologiczne”.  2 lipca 1950 O. Józef Pielorz otrzymał święcenia kapłańskie w kaplicy scholastykatu. Po święceniach rozpoczął studia doktoranckie na uniwersytecie gregoriańskim, które zakończył w 1955 roku. Kolejne 7 lat O. Józef pracował nad sprawą beatyfikacji Założyciela Misjonarzy Oblatów, Eugeniusza de Mazenoda. Po tych latach pracy w Rzymie, od 1962 do 1966 pracował w Kanadzie pośród Włochów i Polaków. W 1966 roku powrócił do Rzymu jako asystent dla oblatów polskich. 10 lat później wyjechał do Belgii do Liege, gdzie pracował do ubiegłego roku jako duszpasterz. W 2009 roku powrócił do rodzinnego Imielina.
W niedzielę 20 czerwca w kościele w Imielinie odbyła się uroczysta Eucharystia pod przewodnictwem Ojca Jubilata, który dziękował Bogu za 60 lat kapłaństwa. Kazanie wygłosił O. Paweł Latusek z Poznania, który przypomniał  pracę kapłańską  Ojca Józefa i postawił pytanie: Ojcze Józefie Bóg po 60 latach twojego kapłaństwa pyta cię o wiarę – a ty mu dzisiaj odpowiedziałeś za Szymonem Piotrem  „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego”.
We Mszy św. uczestniczył  O.Superior Paweł Ratajczyk i Brat Ekonom Edward Mikołajczyk z Katowic, a także duszpasterze imielińskiej parafii.

 

„Gość Niedzielny” – wywiad z O.Józefem Pielorzem OMI

2010-06-16

Wyzwolony („Gość Niedzielny”)
Przemysław Kucharczak
5 maja sprzed 65 lat Józef pamięta jak dziś. Usłyszał wtedy  turkot i po chwili do obozu koncentracyjnego wtoczył się amerykański opancerzony wóz rozpoznawczy. Wysiadło dwóch Amerykanów z rewolwerami. Jeden z nich przemówił do więźniów łamaną polszczyzną.
Dzisiaj Józef Pielorz jest księdzem z zakonu oblatów. Wie, do jak strasznych grzechów zdolny jest człowiek. Doświadczył tego na własnej skórze w niemieckim obozie Mauthausen, który przez wielu był uważany za miejsce straszniejsze nawet od Auschwitz. Ojciec Józef trafił tam jako nowicjusz. Przeżył w Mauthausen-Gusen całe pięć lat.Strzał do sadysty
Mauthausen zostało wyzwolone jako ostatni z wielkich obozów. Tamtego majowego popołudnia w 1945 r. w obozie nie było już esesmanów. Uciekli, zanim zbliżyli się Amerykanie. Wcześniej próbowali zabić naraz wszystkich więźniów z podobozów w Gusen, czyli ponad 18 tys. ludzi (w tym 8 tys. Polaków). Stłoczyli ich w sztolni Messerschmitta i próbowali wysadzić jedyne wejście, ale ładunek nie odpalił. Kolejnej próby nie zdążyli przeprowadzić. Po ucieczce esesmanów w obozie zostało sporo innych sadystów: więźniów funkcyjnych, kapo i blokowych. Miejsca w wieżyczkach strażniczych zajęła zwykła austriacka policja i straż pożarna. Ledwie zjawił się samotny wóz Amerykanów, strażnicy bez walki złożyli broń. Dwaj Amerykanie z rewolwerami w dłoniach wysiedli z wozu i podeszli do uszczęśliwionych więźniów, ustawionych w równych szeregach na placu. Ten widok musiał wywrzeć na Amerykanach piorunujące wrażenie, bo przed nimi stała armia żywych kościotrupów. Pod pasiakami nie było widać, jak żałośnie skóra więźniów opina ich sterczące żebra. Żołnierze zobaczyli jednak potwornie wychudłe twarze więźniów i ich zapadłe oczy. – Pamiętam tego Amerykanina, później się dowiedziałem, że się nazywał Albert Kośka. Usłyszałem, jak pyta nas łamaną polszczyzną: „Kto was najwięcej dręczył?” – wspomina ojciec Józef. – Więźniowie wskazali mu jednego z najgorszych sadystów. Żołnierz jednym strzałem zabił go na miejscu – dodaje.
Wolność i zemsta .Ten strzał zadziałał jak sygnał do krwawego odwetu na kapo i blokowych. Byli to często niemieccy więźniowie kryminalni. Niektórzy przez ostatnie lata bestialsko mordowali innych więźniów, jeśli tylko byli w złym humorze. Teraz karta się odwróciła, a demon zemsty zamroczył głowy wielu dotychczasowym prześladowanym. Kto z więźniów funkcyjnych, którzy byli sadystami, nie zdążył przeskoczyć przez płot i uciec, był bity na śmierć nawet zwykłymi kijami. – Na naszym bloku był jeden kapo, który kierował pracą Rosjan w kamieniołomach. Dał się tym Rosjanom we znaki. Nazywał się jak Polak, Lipski czy Lipiński, ale był Niemcem. Po wejściu Amerykanów wpadł do naszego baraku, wyjął zło-to, które miał schowane w skrytce pod podłogą, i próbował uciec z obozu. Ale przed barakiem, na moich oczach, dopadło go trzech albo czterech Ruskich. Wrzeszczał, a oni dźgali go nożami. Potem zawlekli go do krematorium i spalili – wspomina ojciec Józef. – Dwie trzecie kapo i blokowych to były straszne diabły. Ale nikt nie tknął tych, którzy po ludzku się obchodzili z innymi więźniami, na przykład mojego blokowego, który był dobrym człowiekiem – mówi.

Wśród kapo był barczysty bandyta o nazwisku Wugening, dozorujący pracę w kamieniołomach. Jednym uderzeniem pięści powalał wychudłych więźniów na ziemię, ciężko ich ranił, a nawet zabijał. Miał do pomocy równie brutalnego polskiego Cygana. Zdarzali się jednak też uczciwi funkcyjni, jak Ślązak o nazwisku Herzog, kapo budowy kolei. – Jaki to był cudowny kapo! Wiadomo, robota musiała iść naprzód. Jednak Herzog był dobry dla innych ludzi. Tylko wtedy, gdy zobaczył z daleka esesmana, zaczynał wrzeszczeć i okładać więźniów, ale tak, żeby nie bolało. Esesman, zadowolony, szedł wtedy gdzie indziej – wspomina ojciec Józef.

Droga do Imielina
Józef Pielorz miał 24 lata, kiedy Amerykanie wyzwolili jego obóz. Trafił do niego jako 19-latek, wraz z oblatami z Wielkopolski. Straszne rzeczy, które widział w obozie jako młody chłopak, wywarły piętno na całym jego życiu. – Długo towarzyszył mi ciągły strach, że coś mi grozi. Przez pierwsze dwa lata wolności każdy się musiał z tego leczyć, psycholog nam pomagał. No i do dzisiaj jestem pesymistą, zawsze widzę przyszłość w czarnych barwach. Przed obozem taki nie byłem – mówi. Codziennie w obozie się modlił. Oblicza, że z transportu, który go przywiózł do Gusen, do wyzwolenia doczekało tylko 5 procent więźniów. Powtarza: widać taka była wola Pana Boga, żeby wyszedł żywy z tego piekła. – Najgorsze było pierwsze pół roku. Byłem wtedy tzw. muzułmanem, prawie straciłem pamięć, już prawie nie czułem bólu. Uratował mnie kolega kleryk, który pracował w króliczarni. A dla królików były marchew i chleb, których brakowało dla ludzi – mówi. – Pod koniec, kiedy to ja w obozie lepiej się ustawiłem i miałem dostęp do dodatkowej miski zupy, karmiłem z kolei tego mojego kolegę – wspomina.

Starsi więźniowie już wiedzieli, jak załapać się do lepszego komanda, jak uchylać się przed razami, jak oszczędzać siły w pracy. W ostatnich latach wojny Niemcy zaczęli też trochę lepiej traktować więźniów, bo zaczęło im wreszcie brakować siły roboczej. Mimo to ojciec Józef aż osiem razy podczas pobytu w obozie był pewny swojej śmierci. – Choćby 19 marca 1943 r., w dzień mojego patrona, kiedy esesman kazał mi iść do bardzo ciężkiego komanda, gdzie długo bym nie pożył. Zawołałem tylko: „święty Józefie, ratuj!”. Nagle usłyszałem, że w innym komandzie jednego więźnia brakuje. Przeskoczyłem tam. I okazało się, że trafiłem do obierania kartofli, czyli do najlepszego komanda, jakie można sobie wyobrazić – wspomina. – Albo wtedy, jak dostałem tyfusu, 5 dni byłem nieprzytomny i schudłem do 44 kilo. Po mojej lewej i prawej stronie leżeli chorzy więźniowie Niemcy. Przyszedł lekarz SS, zapisał jednego i drugiego do gazu, a mnie ominął. Dlaczego akurat mnie? – zastanawia się. 65-rocznicę wyzwolenia obozu ojciec Józef obchodzi już w swoim rodzinnym domu w miasteczku Imielin na Górnym Śląsku. Wrócił tu kilka miesięcy temu na emeryturę, po 65 latach nauki i pracy duszpasterskiej wśród Polonii, głównie w Belgii i w Kanadzie. Co drugą lub trzecią niedzielę odprawia Mszę św. w kościele w Imielinie. – Pomagam tam zawadzać… Ruchy mam już niezgrabne, nie umiem długo utrzymać się na nogach, więc codzienną Mszę odprawiam w domu – mówi. Niedawno skończył 89 lat.

Uroczystość św. Eugeniusza i dzień skupienia

2010-05-31

W maju  nasza katowicka wspólnota przeżywała dzień skupienia.  Animatorem był O. Krzysztof Ziętkowski. Ze względu na trwające misje św. w naszej parafii – Uroczystość św. Eugeniusza de Mazenoda została przeniesiona na 25 maja. Mszy św. przewodniczył i kazanie wygłosił ks. Arcybiskup Damian Zimoń.

 

Pielgrzymka do sanktuariów kaszubskich

2010-05-19

W dniach od 14 do 18 maja 2010 roku odbyła się z naszego kościoła pielgrzymka do sanktuariów kaszubskich w Swarzewie i w Sianowie. W piątek odwiedziliśmy  sanktuarium w Licheniu i w Markowicach.  W sobotę zwiedziliśmy Trójmiasto m. in: zabytki Starówki Gdańskiej, a także sanktuarium w Matemblewie i katedrę w Oliwie. Byliśmy w najpiękniejszym zakątku Trójmiasta w Gdyni Orłowie, gdzie przy molo podziwialiśmy Orłowski Klif. Była również okazja, aby wypić kawę w domku, w którym mieszkał Stefan Żeromski. W tym domu Żeromski spędził rodzinne wakacje w 1920 r. W Orłowie Żeromski napisał opowieść „Sambor i Mestwin” o dwóch ogromnych bukach, które wypatrzył podczas spacerów w okolice Witomina. Z Orłowa odbywał wycieczki piesze i konne, raz wybrał się statkiem na Hel.  Po chwili wytchnienia –  udaliśmy się do Gdyni na Skwer Kościuszki, gdzie znajdują się statki  „Błyskawica” i „Dar Pomorza”.  Nieco zmęczeni wróciliśmy do hotelu w Sobieszewie.  W niedzielę pielgrzymi uczestniczyli we Mszy św. w kościele św. Józefa w Gdańsku, w którym pracują Misjonarze Oblaci. Po zapoznaniu się z historią tego miejsca wyruszyliśmy do Swarzewa i Sianowa – sanktuariów kaszubskich. Dzięki uprzejmości kapłanów tam pracujących, mogliśmy modlić się w tych szczególnych miejscach i poznać historię tych kościołów. W drodze powrotnej do Katowic zatrzymaliśmy się w Pelplinie, aby zwiedzić piękną katedrę. Ostatnim celem naszej pielgrzymki był Toruń. Zatrzymaliśmy się nieco dłużej w siedzibie Radia Maryja. Prowadziliśmy różaniec i mieliśmy kilka minut, aby opowiedzieć o naszej pielgrzymce i pozdrowić naszych bliskich. Spotkaliśmy się również z o. Tadeuszem Rydzykiem – dyrektorem tego radia. Ostatnie chwile w Toruniu spędziliśmy na Starówce, gdzie zobaczyliśmy miejsce narodzin Mikołaja Kopernika, jego pomnik, piękne kamieniczki i pobliską katedrę.

 

Odwiedziny ks. Arcybiskupa Damiana Zimonia.

2010-05-07

7 maja gościliśmy w naszym klasztorze ks. Arcybiskupa Damiana Zimonia. Ksiądz Arcybiskup o godz. 9.00 przewodniczył Mszy św. pogrzebowej.  Po raz kolejny będzie sprawował Eucharystię w naszym kościele 25 maja z okazji wspomnienia św. Eugeniusza de Mazenoda.

Pielgrzymka do grobu Sługi Bożego ks.Jerzego Popiełuszki

2010-05-06

Dnia 6 maja 2010 roku  O.Superior,  O.Glanc,  O.Bzdyl  i  Br.Ekonom odbyli pielgrzymkę do grobu Sługi Bożego ks. Jerzego Popiełuszki, który zostanie beatyfikowany 6 czerwca w Warszawie. Uroczystościom na Placu Piłsudskiego przewodniczyć będzie legat papieski, abp Angelo Amato prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych – poinformował podczas specjalnej konferencji prasowej metropolita warszawski.

Pierwszym publicznym aktem kultu ks. Jerzego będzie procesja z Placu Piłsudskiego do świątyni Opatrzności Bożej na warszawskim Wilanowie, gdzie złożone zostaną relikwie ks. Popiełuszki. Procesja odbędzie się po południu w dniu beatyfikacji zamordowanego przez SB kapelana „Solidarności”. Sama Msza beatyfikacyjna rozpocznie się o godz. 11.00.

Dniem liturgicznego wspomnienia  kapelana „Solidarności” będzie prawdopodobnie 19 października, czyli dzień jego męczeńskiej śmierci.
Po modlitwie nad jego grobem i zwiedzeniu kościoła św. Stanisława Kostki, pielgrzymi  zobaczyli budującą się świątynię Opatrzności Bożej. Historia budowy tej świątyni  liczy ponad 200 lat i wiąże się z Konstytucją 3 Maja z 1791, kiedy to uchwałą posłów Sejmu Czteroletniego podjęta została decyzja o wybudowaniu Świątyni, jako wotum wdzięczności za Konstytucję. Trzeci rozbiór Polski przerwał podjęte prace. Po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku wznowiono działania na rzecz budowy świątyni. Obiekt miał być zbudowany na Polu Mokotowskim według projektu arch.Bohdana Pniewskiego. Wybuch II wojny światowej uniemożliwił jej realizację przez następnych kilkadziesiąt lat. Z kolejną inicjatywą budowy Świątyni wystąpił w 1989 roku prymas Józef Glemp. Obecnie trwa budowa tego obiektu  na Polach Wilanowskich.
Również w tym dniu domownicy  naszego klasztoru odwiedzili  oblatów pracujących w Warszawie. Mieli też okazję zobaczyć coraz piękniejsze centrum naszej stolicy.
Wielki Post 2010

2010-03-02

Rozpoczął się czas Wielkiego Postu. Jest to również czas głoszenia rekolekcji parafialnych, rekolekcji szkolnych i misji świętych. Z naszego klasztoru w tym roku prowadzą rekolekcje Ojcowie:  Emil Głombica, Antoni Sowa, Paweł Ratajczyk, Jerzy Bzdyl,  Andrzej Kordek, Krzysztof Ziętkowski  i Dymitr Zaniamonski.  Parafie w których jesteśmy obecni w Wielkim Poście:  Katowice św. Barbara, Katowice św. Stanisław Kostka, Katowice św. Piotra i Pawła, Katowice Dąbrówka Mała,  Mysłowice Janów, Mysłowice Brzęczkowice,  Leszczyny, Hołdunów, Witkowo, Gostyń, Świętochłowice – Lipiny, Studzionka k. Pszczyny, Góra k. Pszczyny, Sadów, Żyglin, Nakło Śl., Wodzisław Śl. – Podwyższenia Krzyża, Zahutyń, Dąbrowa Górnicza, Białka, Wrocław Kozanów – Misje św., Ruda Śl. św. Piusa – Misje św., Gliwice św. Anna – Misje św.  Również w Wielkim Poście na zastępstwie w Austrii będzie przebywał O. Brunon Wielki.  Co niedzielę w Katowicach Piotrowicach Msze święte będzie odprawiał O. Zdzisław Popowicz i  O. Teodor Jochem.  O. Antoni Pośpiech przez cały rok pomaga w parafii garnizonowej w Katowicach św. Kazimierza.  Modlimy się również o zdrowie dla O. Jerzego Sikorskiego, który przebywa w szpitalu.

 

Dzień skupienia i 184 rocznica zatwierdzenia Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów M.N.

2010-02-17

16 lutego O.Piotr Bednarski przeprowadził w naszej wspólnocie dzień skupienia. Tematem jego rozważań była osoba Założyciela św. Eugeniusza de Mazenoda. Wieczorem o godz. 18.00 odbyła się uroczysta Msza św. pod przewodnictwem O.Teodora Jochema. W tym dniu przeżywaliśmy wigilię 184 rocznicy zatwierdzenia Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi i Niepokalanej.

 

Wspomnienie o Ojcu Henryku Tomysie

2010-02-06

Był Misjonarzem Oblatem Maryi Niepokalanej, ale cechowało go franciszkańskie ubóstwo. Całym życiem realizował ideały zapisane w Regule Biedaczyny z Asyżu.
Mając zaledwie 12 lat, wstąpił do oblackiego Niższego Seminarium Duchownego w Lublińcu. Potem odbył nowicjat w Markowicach i kształcił się w seminarium duchownym w Obrze. Sakrament kapłaństwa przyjął w 1956 r. Przełożeni dostrzegli jego talent muzyczny i skierowali do Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Poznaniu. Po studiach wrócił do Obry. Wykładał w seminarium, prowadził cztery chóry (parafialne i kleryckie), wreszcie – już jako proboszcz – ewangelizował, katechizował i przyczyniał się do rozwoju życia kulturalnego w Wielkopolsce (wystawiając z amatorskim zespołem teatralnym klasyczne dzieła narodowej literatury).
Kochał Ojczyznę. W rodzinie żywe były tradycje narodowe (życiorys ciotki, Franciszki, uczestniczki III powstania śląskiego, odnotowano w Encyklopedii powstań śląskich). Doskonale znał polską literaturę i ze znawstwem o niej mówił. Kochał także muzykę, więc komponował utwory do słów rodzimych poetów.
Jako oblat miał jeszcze dwie miłości: Maryję oraz misje. Ku czci Matki Bożej wprowadził w Obrze nabożeństwo, do dziś kontynuowane. Podobne nabożeństwo propagował w Katowicach Koszutce, na które przybywali także mieszkańcy okolicznych miast. Skomponował około 200 pieśni maryjnych, czasem wykonywanych tylko jeden raz! Nagrał kasety i płytę CD, aby wesprzeć dzieło rozbudowy katowickiego kościoła, której się podjął i którą zwieńczył jego konsekracją w 1999 r.
Z chwilą przejścia na emeryturę (2003 r.) nadal pomagał w parafii, kontynuując odprawianie nabożeństw i dzieląc czas między konfesjonał, posługę sakramentalną u sióstr zakonnych i pracę misjonarza ludowego.
Gdy św. Franciszek zobaczył go w niebie, z pewnością się do niego przyznał.
O. Henryk pragnął także iść na kraniec świata dla ratowania dusz. Do ostatnich dni czuł jakieś niespełnienie, bo przełożeni odmówili mu wyjazdu na misje zagraniczne. W tym czasie sytuacja polityczna nie sprzyjała wyjazdom, trudności z otrzymaniem paszportu okazały się nie do pokonania. Musiał zostać w kraju, ale też niemal całą Polskę zjeździł głosząc słowo Boże. Doskonale pamiętają go franciszkanie z katowickich Panewnik. Na misje zagraniczne jeździł już jako starszy człowiek, gdy klimat polityczny nieco się zmienił. Pracował trochę wśród Polonii kanadyjskiej, luksemburskiej i jako „sezonowy” spowiednik w austriackim Maria Taferl.
Nie tylko w zapale ewangelizatorskim był podobny do św. Franciszka. Także w ubóstwie i… hojności. To nie paradoks. Po śmierci zostały po nim względnie nowe buty, które jakaś litościwa osoba mu kupiła krótko przed śmiercią, jedna znoszona kurtka i druga, trochę lepsza, którą otrzymał przed z górą dwudziestu laty od księdza z kanadyjskiej Polonii, oraz sterty nut.
A hojność? To już tajemnica między Bogiem a nim samym. Nigdy nie widziano, by jakiś ubogi, który pukał do furty (a pukało ich sporo), odszedł bez wsparcia. Wydawało się nieraz, że o. Henryk rozdawał więcej niż miał. Jak to możliwe? Nie wiadomo.
I jeszcze jeden franciszkański rys: o. Tomys przez całe życie, a szczególnie w czasie rozbudowy kościoła na Koszutce, był żebrakiem. Choć wydatków miał sporo, nie prosił parafian o dodatkowe pieniądze, zarabiał sam: na zastępstwach zagranicznych (przez kilkanaście lat nie miał urlopu), misjach. Żebrał, gdzie się dało. Ludzi przyciągało jego Boże słowo i śpiew, więc pomagali. Z ofiar parafian i niezliczonej liczby anonimowych darczyńców w kraju i za granicą stanął piękny kościół. Jemu poświęcił zdrowie i życie; z niego odszedł na cmentarz.
Od wielu lat prenumerował „Rycerza Niepokalanej”, czuł się żołnierzem Maryi. Dla Niej skomponował wezwanie, śpiewane na marszową nutę. Gdyby franciszkanie zmienili w tym wezwaniu słowo „oblaci” na „oddani”, „rycerze” lub jakieś inne, mogliby je uznać za swój hymn (z czego o. Henryk z pewnością bardzo by się cieszył):

Oblaci Maryi – jak słodko to brzmi
Nosimy w sercach Jej błękitne imię
Z Nią wszystkie radości, smak zwycięstw i łzy
Gdy Ona za synów nas przyjmie.

Opracowała: Barbara Michałek

 

O.dr Teodor Jochem nowym mieszkańcem naszego klasztoru

2010-02-06

Dr Teodor Jochem urodził się 2 grudnia 1942 r. w Leśnicy w diecezji opolskiej. W latach 1957-60 był uczniem Niższego Seminarium Duchownego Misjonarzy Oblatów M. N. w Markowicach. Po zdaniu matury wstąpił do nowicjatu Zgromadzenia na Świętym Krzyżu, gdzie 8 IX 1961 r. złożył pierwsze śluby zakonne. Po odbyciu studiów seminaryjnych w Obrze 24 VI 1967 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Pracował w duszpasterstwie w Lublińcu, Łebie oraz w Katowicach. W 1974 r. został skierowany na studia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, gdzie zdobył doktorat z teologii moralnej. Od 1980 do 1996 r. był formatorem, profesorem, prefektem studiów, a potem rektorem Wyższego Seminarium Duchownego w Obrze. Od 1992 r. należał do Rady Prowincjalnej. W 1996 został mianowany superiorem domu prowincjalnego w Poznaniu, a w 1998 r. wikariuszem prowincjalnym. Prowincjałem Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów M. N. był od dnia 25 stycznia 2004 roku do 25 stycznia 2010 roku. Ojciec dr Teodor Jochem będzie w naszej wspólnocie spowiednikiem w stałym konfesjonale w kościele, a także co miesiąc będzie dojeżdżał z wykładami do naszego oblackiego seminarium w Obrze.

 

„SPES” – Msza św. i spotkanie opłatkowe

2010-01-16

16 stycznia gościliśmy w naszym klasztorze Księdza Biskupa Gerarda Bernackiego. O godz. 12.00 przewodniczył Mszy św. w intencji  niepełnosprawnych.  W Eucharystii uczestniczyli również Ojcowie naszego klasztoru:  O.Superior Paweł Ratajczyk, O.Krzysztof  Ziętkowski i O.Dymitr Zaniamonski. W naszej parafii  istnieje grupa: STOWARZYSZENIE  NA  RZECZ  NIEPEŁNOSPRAWNYCH  „SPES”. Stowarzyszenie prowadzi świetlicę terapeutyczną przy parafii  Ojców Oblatów na Koszutce.  Zajęcia odbywają się w każdą sobotę i prowadzone są wyłącznie przez wolontariuszy.

 

 

Odwiedziny Księdza Biskupa Antoniego Dziemianki

2010-01-09

Biskup Antoni Dziemianko Administrator Apostolski Archidiecezji Mińsko-Mohylewskiej

8 i 9 stycznia gościliśmy w naszym katowickim klasztorze Księdza Biskupa Antoniego Dziemianko, który spotkał się z naszą wspólnotą. Przedstawił nam sytuację Kościoła na Białorusi.Antoni Dziemianko urodził się dnia 1 stycznia 1960 r. we wsi Zabroddzie w parafii Derewnoje Archidiecezji Mińsko-Mohylewskiej. Po ukończeniu szkoły średniej nie otrzymał zezwolenia władz państwowych na studia w Seminarium Duchownym w Rydze. Formację kapłańską odbywał pod kierownictwem doktora teologii ks. prałata Wacława Pientkowskiego, ówczesnego wikariusza generalnego Diecezji Pińskiej. Dnia 28 października 1980 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Do dnia 26 kwietnia 1985 r. nie miał oficjalnego zezwolenia od władz państwowych na wykonywanie posługi kapłańskiej, dlatego pracował jako zakrystianin i organista. W latach 1982-1984 odbywał służbę wojskową za Kołem Podbiegunowym (w obwodzie Murmańskim). Następnie od 1984 do 1998 roku – pracował jako proboszcz w parafii w Nowogródku. Od 1992 r. studiował w Instytucie nauk o Rodzinie na Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie, którą ukończył w 1996 r., otrzymując tytuł magistra teologii. Dnia 4 lipca 1998 r. Ojciec Święty Jan Paweł II mianował go biskupem pomocniczym Diecezji Grodzieńskiej. Konsekracja biskupia odbyła się dnia 29 września 1998 r., której przewodniczył kardynał Kazimierz Świątek. W latach 1998-2004 pracował jako Wikariusz Generalny Diecezji Grodzieńskiej, proboszcz Parafii Katedralnej i Rektor Seminarium Duchownego w Grodnie. Został wybrany na Sekretarza Generalnego Konferencji Biskupów Katolickich na Białorusi, Przewodniczącego Rady do spraw Liturgii, Rodziny i Działalności Charytatywnej. Dnia 14 grudnia 2004 r. Jan Paweł II mianował biskupa Antoniego Dziemianko biskupem pomocniczym Archidiecezji Mińsko-Mohylewskiej, zwalniając go ze stanowiska biskupa pomocniczego Diecezji Grodzieńskiej. 14 czerwca 2006 r. Ojciec Święty Benedykt XVI wyznaczył Jego Ekscelencję Antoniego Dziemiankę Administratorem Apostolskim sede vacante i ad nutum Sanctae Sedis Archidiecezji Mińsko-Mohylewskiej.

2009

Boże Narodzenie 2009 rok (2009-12-25)

Po odmówieniu w kaplicy klasztornej Nieszporów prowadzonych przez Ojca Dymitra Zaniamonskiego udaliśmy się do refektarza, aby odmówić wspólny pacierz. Po skończonych modlitwach złożyliśmy sobie życzenia dzieląc się opłatkiem. Po wieczerzy wigilijnej śpiewaliśmy kolędy. O godz. 21.00 Ojciec Superior Paweł Ratajczyk wraz z Bratem Ekonomem Edwardem Mikołajczykiem udali się do Bierunia, gdzie mieszkają Siostry Służebniczki Śląskie. Ich kapelanem jest Ojciec Józef Majewski, który kilka dni temu wrócił ze szpitala. Życzymy Ojcu Józefowi jak najszybszego powrotu do zdrowia. Mszy św. pasterkowej o godz. 22.00 w kaplicy Sióstr przewodniczył i kazanie wygłosił Ojciec Superior Paweł Ratajczyk.  Z kolei w naszym parafialnym kościele na Koszutce Pasterka rozpoczęła się o godz. 24.00. Mszy św. przewodniczył II Radny naszego klasztoru Ojciec Piotr Bednarski, kazanie wygłosił Ojciec Superior Paweł Ratajczyk.

 

Odnowienie Misji Świętej w Dobrej (2009-12-09)

O.Paweł Ratajczyk i O. Dymitr Zaniamonski przeprowadzili renowację Misji świętej w Dobrej k. Turka. Czwartek był dniem eucharystycznym. W piątek odbył się odpust parafialny ku czci św. Barbary. W sobotę w dniu maryjnym nastąpił akt ofiarowania Matce Bożej przez dzieci, młodzież, matki, ojców i kapłanów. Niedziela była dniem zakończenia odnowienia Misji świętej i dlatego po każdej Mszy św. poszliśmy pod krzyż misyjny, aby go adorować, odnowić przyrzeczenia chrztu świętego i modlić się za naszą Ojczyznę. Będąc w bliskości Lichenia mogliśmy również odwiedzić to piękne miejsce pielgrzymkowe.

 

Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP i dzień skupienia (2009-12-09)

8 grudnia to święto patronalne Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. W tym dniu nasza katowicka wspólnta przeżywała dzień skupienia pod przewodnictwem Ojca Antoniego Jozafata Nowaka Franciszkanina z Panewnik. O. Jozafat jest profesorem zwyczajnym, doktorem habilitowanym KUl-u, antropologiem i psychologiem.

O godz. 18.00 w naszym parafialnym kościele odbyła się uroczysta Msza św., której przewodniczył i kazanie wygłosił Ojciec Kamilianin Ireneusz Sajewicz Wiceprowincjał z Tarnowskich Gór. Obecni byli również Ojcowie Kapucyni i Franciszkanie. Pod koniec Eucharystii Misjonarze Oblaci ofiarowali się Maryi Niepokalanej w Akcie Zawierzenia.

 

Nowe okna w klasztorze (2009-11-20)

W dniach od 16 do 20 listopada zostało  wymienionych 27 okien  w klasztorze Misjonarzy Oblatów na Koszutce.  W przyszłym roku zamierzamy wymienić pozostałe okna, czyli  34. W przyszłości również pragniemy zrobić nową elewację naszego klasztoru, aby z każdym rokiem stawał się coraz piękniejszy.

 

1 listopada 2009 roku (2009-11-01)

1 listopada Ojcowie naszego klasztoru uczestniczyli w modlitwach za zmarłych na cmentarzu w Bogucicach. W kaplicy cmentarnej odbyły się nieszpory, w czasie których kazanie wygłosił O.Superior Paweł Ratajczyk. Po skończonych nieszporach dalszym modlitwom przewodniczyli kapłani z parafii Bogucickiej, a także O.Proboszcz i O.Superior.

Na cmentarzu w Bogucicach pochowanych jest 26 Misjonarzy Oblatów M.N.

  • Kowalski  Franciszek OMI  76 lat.  Zmarł w 1954 roku w Katowicach
  • Nandzik  Leonard OMI  81 lat.  Zmarł w 1960 roku w Katowicach
  • Richter  Franciszek OMI 50 lat.  Zmarł w 1960 roku w Katowicach
  • Hadryan  Jan OMI 64 lata.  Zmarł w 1964 w Szklarskiej Porębie
  • Koppe  Paweł OMI 63 lata.  Zmarł w 1965 roku w Katowicach
  • Purgoł  Piotr OMI 67 lat.  Zmarł w 1967 roku w Pilchowicach
  • Krystek  Ernest  OMI  60 lat.  Zmarł w 1967 roku w Konstantynowie
  • Sieradzki Antoni  OMI  61 lat.  Zmarł w 1970 roku w Zabrzu.
  • Walczak Edmund OMI 57 lat.  Zmarł w 1976 roku w Katowicach
  • Górnik  Maksymilian OMI 67 lat.  Zmarł w 1976 roku w Katowicach
  • Cyrys  Jan OMI 85 lat.  Zmarł w 1979 roku w Katowicach
  • Porankiewicz  Edmund OMI 73 lata.  Zmarł w 1981 roku w Katowicach
  • Podleski  Alojzy OMI 74 lata.  Zmarł w 1983 roku w Katowicach
  • Tyc  Władysław OMI 84 lata.  Zmarł w 1986 roku w Katowicach
  • Pomykoł  Emil  OMI  82 lata.  Zmarł w 1987 roku w Katowicach
  • Zając Roman  OMI 78 lat.  Zmarł w 1989 roku w Katowicach
  • Hadryan  Witold OMI 79 lata.  Zmarł w 1989 roku w Katowicach
  • Michałek  Edward OMI 65 lat.  Zmarł w 1989 roku w Kędzierzynie-Koźlu
  • Dudek  Jerzy  OMI   77 lat.  Zmarł w  1991 w Kędzierzynie-Koźlu
  • Szkółka  Tarcyzjusz OMI  61 lat.  Zmarł w 1992 roku we Wrocławiu
  • Sobik  Paweł OMI 86 lat.  Zmarł w 1996 roku w Katowicach
  • Kaliński  Józef OMI 67 lata.  Zmarł w 1996 roku w Katowicach
  • Miczko  Michał OMI 82 lata.  Zmarł w 1997 roku w Katowicach
  • Kliczkowski  Tadeusz OMI 66 lat.  Zmarł w 1997 roku w Żyglinie
  • Tomys  Henryk OMI 75 lat.  Zmarł w 2008 roku w Katowicach
  • Pień  Stanisław OMI  100 lat.  Zmarł w 2008 roku w Katowicach

Misje święte w Piekarach (2009-10-27)

W dniach od 17 do 25 października odbyły się Misje święte w  Sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Piekarach. Misje prowadził O. Superior Paweł Ratajczyk z Katowic i O. Wiceprowincjał Józef Niesłony z Poznania.
Bazylika w Piekarach jest szczególnym miejscem, gdyż jest to największe sanktuarium maryjne na Górnym Śląsku. Jest również szczególnym miejscem dla Misjonarzy Oblatów, gdyż w 1919 roku pragnąc założyć polską prowincję Ojcowie Jan Pawołek, Jan Kulawy i Franciszek  Kosian pierwsze kroki po przyjeździe do Ojczyzny skierowali do Piekar. Tutaj przez rok głosili kazania pątnicze, słuchali spowiedzi i pomagali okolicznym proboszczom, głosząc misje i rekolekcje. W czasie plebiscytu na Śląsku prowadzili akcję patriotyczno-religijną na rzecz Polski.  W kazaniach rozpoczynających Misję świętą w sobotę i w niedzielę Ojcowie Oblaci nawiązali do tego wydarzenia sprzed 90 lat: „Cieszymy się, że możemy po 90 latach śladami naszych pierwszych polskich oblatów  stanąć również w tej Bazylice głosząc Misję parafialną”.
Ten miniony tydzień misyjny był bardzo bogaty w wydarzenia liturgiczne. Nabożeństwo pokutne, Akt oddania parafii przez różne stany Matce Bożej Piekarskiej, odnowienie przyrzeczeń małżeńskich, procesja teoforyczna, modlitwy na cmentarzu, Droga Krzyżowa na Kalwarii, nabożeństwo przebłagalne itd.
Na zakończenie Misji świętej  adoracja krzyża misyjnego i koncert zespołu „Śląsk”, a także obecność Ks. Arcybiskupa Damiana Zimonia.
Pragniemy podziękować Kapłanom pracującym w tej pięknej Bazylice za wspaniałe przygotowanie do tych Misji świętych poprzez modlitwy i plakaty, a także za wspaniałą atmosferę i ogromną życzliwość.

Minął miesiąc (2009-10-26)

Październik – jest najdłuższym miesiącem w roku kalendarzowym, ponieważ wypada wtedy zmiana z czasu letniego na zimowy (jest dłuższy o jedną godzinę od pozostałych 31-dniowych miesięcy).

Rok temu 19 października 2008 roku w kościele Ojców Oblatów w Katowicach odbyła się uroczysta Msza św. w intencji brata Stanisława Pienia, który jako pierwszy polski oblat obchodził 100 lat życia. Niestety, miesiąc później zmarł. Z kolei tegoroczny październik zaskoczył naszą katowicką wspólnotę padającym śniegiem. W tym miesiącu również bardzo wiele się wydarzyło w naszym klasztorze. Ojciec B. Wielki wyjechał do pomocy duszpasterskiej do Maria Taferl (Austria). Dziesięciu Ojców głosiło kazania misyjne w parafiach naszej archidiecezji. O. Superior od 17 do 27 października wraz z O. Wiceprowincjałem Józefem Niesłonym przeprowadził Misje święte w Bazylice Piekarskiej. Po skończonych misjach w Piekarach 26 O. Józef Niesłony wygłosił dzień skupienia dla naszego komunitetu. Obchodziliśmy również w tym miesiącu imieniny O. Brunona Wielkiego, Brata Edwarda Mikołajczyka i O. Edwarda Smalca, który jest najstarszy z naszych domowników (89 lat). O. Superior Paweł Ratajczyk uczestniczył w uroczystościach jubileuszowych 400-lecia obecności Braci Bonifratrów na ziemiach polskich. Mszy św. w kościele bogucickim przewodniczył i kazanie wygłosił Ks. Arcybiskup Damian Zimoń. Braciom Bonifratrom Oblaci bardzo wiele zawdzięczają, gdyż dwa lata mieszkali u nich, zanim wybudowali klasztor na Koszutce. Gościliśmy też w październiku Oblatów z Białorusi, Ukrainy, Madagaskaru i Kanady.

 

Dzień skupienia (2009-10-26)

26 października O. Józef Niesłony Wiceprowincjał  przeprowadził dzień skupienia w naszej wspólnocie. W konferencjach przypomniał historię związaną z oblatami, którzy pracowali na Białorusi i Ukrainie. Wspomniał m.in.: Ojców Wojciecha Nowaczyka, Ludwika Wrodarczyka, Wilhelma Kubsza.

Ks.Bp E.Juretzko Honorowym Obywatelem Radzionkowa (2009-10-17)

Misjonarz Oblat ksiądz Eugeniusz Juretzko, biskup diecezji Yokadouma w Kamerunie, 15 października został Honorowym Obywatelem Radzionkowa. Jak napisano w uzasadnieniu uchwały Rady Miasta tytuł jest wyrazem szacunku dla jego zasług i gorliwości w pracy misyjnej.

Pogrzeb aktorki Gertrudy Szalszy (2009-09-21)

W czwartek 17 września odbył się w naszym kościele pogrzeb Gertrudy Szalszy – aktorki znanej z serialu „ Święta wojna” ,w którym grała przez osiem lat rolę Karlikowej. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył i kazanie wygłosił o. Superior Paweł Ratajczyk.  W czasie Eucharystii, jak i też na cmentarzu obecna była najbliższa rodzina z Wiednia, przyjaciele, sąsiedzi i aktorzy z kilku polskich filmów. Byli również przedstawiciele teatrów z Katowic i Zabrza. Fragmenty Mszy pogrzebowej pokazała Telewizja Katowice. Pani Gertruda do końca pozostała osobą niezwykle życzliwą, uczynną. Pomagała w naszej parafii biednym dzieciom, często im również kupując zegarki na I Komunię świętą.  Wspierała akcje charytatywne. Była osobą bardzo religijną żyjącą blisko Boga, Kościoła. Co niedzielę można było  ją spotkać o godz. 13.00 w naszej świątyni. Po raz ostatni była 1.5 tygodnia temu.  Kilka dni temu zadzwoniła do nas, że się źle czuje, ale chyba nie przypuszczaliśmy, że będą to ostatnie chwile w jej życiu tu na ziemi. Przecież jeszcze miała tyle marzeń i planów. Proszę ojca chciałabym jeszcze zagrać w serialu Święta wojna – bo tam są moi przyjaciele. Jako aktorka teatralna i filmowa – kochała  to co robiła. Kochała ludzi, których spotykała na drodze swojego życia. I taką pragniemy ją zapamiętać: osobą niezwykle życzliwą, energiczną, religijną. Ostatnie miesiące to pasmo ogromnych cierpień fizycznych – skazana całkowicie na urządzenie pomagające jej oddychać. Dwa dni przebywała w szpitalu. W sobotę 12 września zmarła.  Pochowana została na cmentarzu przy ul. Sienkiewicza, blisko innego znanego aktora Zbigniewa Cybulskiego.

Kolejna pielgrzymka Ojców Oblatów do Leśniowa (2009-08-20)

20 sierpnia 2009 roku Ojcowie: Paweł Ratajczyk, Michał Hadrich, Dymitr Zaniamonski i kleryk Rafał udali się na pielgrzymkę do sanktuarium w Leśniowie. (Historię tego miejsca przedstawiliśmy w aktualnościach naszej strony internetowej w ub. roku). Po modlitwie i zwiedzeniu tego kościoła zobaczyliśmy nowe stacje różańcowe. Odwiedziliśmy również księgarnię i kawiarenkę Ojców Paulinów, gdzie można nabyć ciasteczka leśniowskie i czekoladę leśniowską.

Ojciec Dymitr Zaniamonski OMI (2009-08-05)

Grodno to  miasto leżące nad  rzeką Niemen, w pobliżu granicy z Polską. Liczy  317 000 mieszkańców. Z tym miastem związanych było wielu Polaków, którzy przed laty tutaj mieszkali:

  • Kazimierz Jagiellończyk, król Polski i Wielki Książę Litewski
  • Święty Kazimierz, patron Wielkiego Księstwa Litewskiego
  • Stefan Batory, król Polski i Wielki Książę Litewski
  • Stanisław August Poniatowski, król Polski i Wielki Książę Litewski
  • Eliza Orzeszkowa, pisarka
  • Zofia Nałkowska, pisarka
  • Czesław Niemen, muzyk

W tym pięknym mieście zrodziło się powołanie O. Dymitra Zaniamonskiego, który od 1 lipca należy do naszego katowickiego klasztoru.

Nazywam się Dymitr Zaniamonski. Urodziłem się 11 września 1984 roku w Grodnie na Białorusi.Oblatów poznałem przypadkowo.  To był 1995. W moim kraju było tylko dwóch oblatów.  Poznałem jednego z nich – O. Kazimierza Jędrzejczaka OMI.  Często go odwiedzałem i to od niego  dowiedziałem się wiele o pracy oblatów, o założycielu, o charyzmacie Zgromadzenia. Z czasem, kiedy zaczynało się rodzić moje powołanie do kapłaństwa, postanowiłem dokładniej poznać to Zgromadzenie.  W 2002 roku, po zakończeniu szkoły średniej rozpocząłem nowicjat na Św. Krzyżu. Po roku rozeznawania powołania przekonałem się do Oblatów i kroczyłem dalej. W 2003 złożyłem swoje pierwsze śluby i rozpocząłem formację w naszym WSD w Obrze. W seminarium najpierw byłem przez 3 lata parkowym, później przez rok gościnnym. Moje zainteresowania to przede wszystkim sport: piłka nożna. Jestem fanem drużyny piłkarskiej z mojego rodzinnego miasta Niemen Grodno. Seminarium skończyłem egzaminem ex universa oraz obroną pracy magisterskiej pod tytułem: „Religijny wymiar egzystencji człowieka ubogiego w wybranych pismach św. Augustyna”. Pierwsza obediencję dostałem na Białoruś, jednak została ona odroczona na rok. Ten rok spędzę w Katowicach, gdzie będę nabierał doświadczenia głosząc kazania, prowadząc rekolekcje czy pomagając w duszpasterstwie.

Śp. O. Wiesław Lewicz OMI (2009-07-17)

Bardzo pragnął, aby najstarsza świątynia Iławy została odnowiona, dlatego często rozmawiał na temat jej solidnego remontu z „ojcami” miasta. To było jedno z jego kilku marzeń. Marzeń, które niestety już nie spełni. 13 lipca o godz. 14.20 jadąc na pogrzeb mojej mamy zginął pod Toruniem w wypadku samochodowym.  Jego życie zostało tak nagle, niespodziewanie przerwane w wieku 39 lat. Przed śmiercią zadzwonił do mnie pytając się o szczegóły śmierci mojej mamy. W którym kościele odbędzie się pogrzeb i gdzie mieszka moja rodzina, gdyż przed pogrzebem chciał przyjechać na kawę. A na koniec powiedział ostatnie zdanie: „Bo my ziomki musimy trzymać się razem (urodziliśmy się w tym samym szpitalu św. Józefa w Pleszewie). To do zobaczenia na pogrzebie”. To były ostatnie słowa, które od niego usłyszałem. I chyba wtedy nie przypuszczał, że spotkamy się na pogrzebie nie w Krotoszynie, ale w Markowicach. Stułę oblacką, którą miał mieć założoną na ramionach w czasie pogrzebu mojej mamy, kilka dni później postawiono na jego trumnie obok kielicha i Mszału. Pogrzeb, który odbył się 17 lipca zgromadził bardzo wielu oblatów z Polski i nie tylko: z Kamerunu, Madagaskaru, Niemiec, Ukrainy.  Mszy św. z udziałem 70 oblatów, księży diecezjalnych i zakonnych przewodniczył O. Wiceprowincjał Józef Niesłony. Kazanie wygłosił jego kolega kursowy O. Wiesław Nowotnik. W uroczystościach pogrzebowych udział również wzięli: bracia, klerycy, juniorzy, nowicjusze, mama O. Wiesława i trzech braci, rodzina, znajomi, parafianie z Iławy, Siedlec i Kędzierzyna, a także wierni z rodzinnej parafii O. Wiesława z Chocza k. Pleszewa.

Ojciec Lewicz był bardzo cenionym i lubianym duszpasterzem. Świadczą o tym, niektóre wypowiedzi parafian wśród, których pracował: „Ojciec Wiesław był ulubieńcem młodzieży. Dla nas dorosłych mimo młodego wieku był wzorem. Dla chorych i cierpiących niósł zawsze ciepłe słowo ukojenia. Pragnęliśmy, by pozostał proboszczem. Bóg skierował Go do Iławy. A teraz odszedł od nas na wieki. Boże przyjmij Go do swego Królestwa. Parafianie w Siedlcach pozostają na modlitwie” (Maria).
„Ojcze Wiesławie dziękuję za twoją posługę w Siedlcach. Dziękuję za pomoc i cierpliwe ucho oraz dobrą i mądrą radę. Byłeś prawdziwym DUSZPASTERZEM.  Był to człowiek, który potrafił powiedzieć młodzieży „Bóg cię kocha i chce zawsze twojego szczęścia, nawet wtedy kiedy wydaje ci się, że cię ogranicza” Mówił to tak, że nie można mu było nie uwierzyć” (Radek). Z naszego klasztoru w pogrzebie śp. O. Wiesława uczestniczył O. Superior Paweł Ratajczyk, Br. Ekonom Edward Mikołajczyk i O. Michał Hadrich. Opracował O.Paweł Ratajczyk.

Nowy domownik (2009-07-15)

Urodziłem się  11 maja 1983 r. w Wolsztynie. Moi rodzice Maria i Edward są przesympatycznymi ludźmi. Mam dwie wspaniałe siostry, starszą Ilonę i młodszą Bogumiłę.

Dlaczego oblaci? Odpowiedź jest bardzo prosta. Bo oblaci są najlepsi. Charyzmat, posługa, sposób w jaki chcą żyć i dojść do zbawienia. Oblatów poznałem w szkole średniej, gdy uczyli religii w mojej szkole w Powodowie. Wtedy pokazali mi, że życie zakonne można przeżywać w radości i w poświęceniu dla innych, a to może doprowadzić zakonnika do zbawienia.

Przeszedłem drogę formacji zakonnej: na początku nowicjat na Świętym Krzyżu, a później odbyłem sześcioletnie studia w seminarium w Obrze. Podczas pobytu w Obrze głównie zajmowałem się posługą w zespole Gitary Niepokalanej.

Do moich zainteresowań należy praca z ludźmi, muzyka.

Pomoc duszpasterska w lipcu i w sierpniu (2009-07-06)

Aż 11 Ojców naszego klasztoru w lipcu i w sierpniu posługuje w 15 parafiach i w 3 wspólnotach Sióstr zakonnych. Ojcowie: Paweł Ratajczyk, Zdzisław Popowicz, Brunon Wielki, Emil Głombica, Antoni Pośpiech, Jerzy Sikorski, Antoni Sowa, Jerzy Bzdyl, Andrzej Kordek, Krzysztof Ziętkowski i Dymitr Zaniamonski.  Katowice Wełnowiec, Katowice Piotrowice, Katowice Józefowiec, Katowice św. Piotra i Pawła, Chorzów NSPJ, Świętochłowice Lipiny, Mysłowice Janów Miejski, Imielin, Rybnik Matki Bożej Bolesnej, Ruda Śl. – Czarny Las, Wodzisław Śl. Podwyższenia Krzyża Świętego, Cisek, Wolsztyn, Siostry Elżbietanki – Katowice, Siostry Jadwiżanki – Katowice, Siostry Służebniczki Śląskie – Bieruń Stary i  Maria Taferl – Austria.

Zmiany personalne (2009-07-02)

1 lipca 2009 r. nastąpiły zmiany personalne w naszym klasztorze. Ojciec Franciszek Bok został przeniesiony do domu zakonnego w Obrze, gdzie będzie pełnił funkcję proboszcza. od 1 sierpnia, także do obrzańskiego domu, trafi o. Kazimierz Świtała.

10-lecie beatyfikacji Ojca Józefa Cebuli OMI (2009-06-13)

13 czerwca o godz. 12.00 w kaplicy Matki Bożej Fatimskiej w Lublińcu dziękowaliśmy Bogu za 10- lecie beatyfikacji Ojca Józefa Cebuli OMI.  Mszy św. przewodniczył i kazanie wygłosił Ks. Biskup Gerard Kusz z Gliwic.  Przypomniał wszystkim zgromadzonym  życie Ojca Józefa.  Nazwał go człowiekiem pobożnym, cichym i sprawiedliwym.  We Mszy św. uczestniczył O. Prowincjał Teodor Jochem, a także oblaci z Lublińca, Katowic, Kędzierzyna, Kodnia, Poznania, Obry, Zahutynia, Kokotka. Z naszego domu był O. Superior Paweł Ratajczyk, O. Brunon Wielki, O. Marian Biernat, O. Józef Majewski i Br. Ekonom Edward Mikołajczyk.  Obecni byli również kapłani z dekanatu, jak i też Ks. Proboszcz z Malni  z parafianami – z miejscowości rodzinnej Ojca Cebuli.  Po skończonej Eucharystii kapłani wraz z wiernymi udali się pod pomnik Ojca Józefa na modlitwę dziękczynną za dar tego błogosławionego oblata.

Rozmowa z Ojcem Norbertem Sojką OMI ( „Przewodnik dla mieszkańców” ) (2009-05-26)

Proszę o przybliżenie dziejów Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów.

Zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, założone w XIX wieku przez świętego Eugeniusza de Mazenoda, ma na celu głoszenie Ewangelii ludziom ubogim. Hasłem Misjonarzy Oblatów są słowa: „Posłał mnie Pan, abym głosił Dobrą Nowinę ubogim”. Szczyt rozwoju Misjonarze Oblaci osiągnęli w 1966 roku, kiedy to Zgromadzenie liczyło 7630 członków. W 2003 roku w naszym zgromadzeniu było 4500 członków. Na dzień dzisiejszy zauważa się stopniowy wzrost nowych powołań, zwłaszcza w Afryce i w Azji. Obecnie naj­więcej Oblatów jest w Europie (1400) następnie w Afryce (830), w Kanadzie (730), w Azji i Oceanii (600), Ameryce Łacińskiej (460), USA (430). Oblaci pra­cują w 72 krajach, a zakonnicy pochodzący z Polski aż w 26 krajach. W Polsce
jest 322 Ojców Oblatów, natomiast w delegaturach i na misjach ponad stu. Ojcowie Oblaci często są nazywa­ni specjalistami od misji najtrudniejszych.
 

Jakie były początki działalności Misjonarzy Oblatów w Katowicach?
 Początki pobytu Misjonarzy Oblatów w Katowicach sięgają 1934 roku. Wtedy to w szpitalu Bonifratrów w Bogu­cicach zamieszkało 4 ojców. W 1936 roku zakupiono plac budowy od zjednoczenia węglowego na
Koszutce przy ulicy Zamkowej. Było to wtedy jeszcze puste pole. Pierwszego września rozpoczęto budowę klasztoru, a już rok później odbyło się uroczyste poświęcenie domu i kaplicy publicznej. Obecnie do zakonu Oblatów na Koszutce należy 24 braci. Są wśród nich misjonarze ludowi głoszący w Polsce misje i rekolekcje, jest 2 kapelanów sióstr zakonnych i profesor seminarium.

Czym charakteryzuje się dzisiaj parafia na Koszutce?
 Misjonarze Oblaci budując klasztor zbudowali również małą kaplicę poświęconą Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Przy niej to powstawała od 2 grudnia 1939 roku nowa parafia. W miarę jak rozrastała się dzielnica Koszutka rosła potrzeba powiększenia świątyni. W 1957 roku postawiono kościół. Nowy budynek kościelny miał służyć prowizorycznie przez 10 kolejnych lat, a służył prawie 40. W 1994 roku rozpoczęto przebudowę i rozbu­dowę świątyni, której konsekracji dokonano 21 maja 1999 roku. Nasza Parafia charakteryzuje się kilkoma wy­jątkowymi posługami: w dni powszednie od 8.30 do 18.00 jest Adoracja Najświętszego Sakramentu w pięknej kaplicy, w tygodniu między 10-12 i 15-17 Misjonarze z naszego klasztoru dyżurują w konfesjonale. W naszej parafii powstała wspólnota młodzieżowa NINIWA, która obecnie działa w wielu parafiach prowadzonych przez Oblatów w Polsce. Działają tutaj 4 wspólnoty drogi neokatechumenalnej, aktywna jest też wspólnota Odnowy w Duchu Świętym. Parafia próbuje realizować model wspólnoty wspólnot – obecnie w parafii działa ich aż 30. Kolejną cechą charakteryzującą naszą parafię jest bardzo często sprawowana Eucharystia. W niedzielnych Mszach Św. bierze udział ok. 4 tys. osób. Obecnie w parafii jest realizowany ostatni etap rozbudowy naszej świątyni – montaż witraży. Autorem projektu przedstawiającego miejsce aniołów w historii zbawienia jest znany artysta – Wiktor Ostrzołek.
Dziękujemy za rozmowę

(Wywiad z gazetki Przewodnik dla mieszkańców) 

 

148 rocznica śmierci św. Eugeniusza de Mazenoda (2009-05-22)

Św. Eugeniusz de Mazenod był postacią wybitną. Papież Jan Paweł II nazwał go patronem nowej ewangelizacji, człowiekiem adwentu, który przygotował nadejście naszych czasów oraz przybliżył przyjście Królestwa Bożego. Relikwiarz z relikwiami św. Eugeniusza Jan Paweł II ustawił na biurku w swoim pokoju, w którym pracował.

Ojciec Eugeniusz umarł 21 maja 1861 roku w Marsylii. W ostatnich chwilach życia, pełen pokoju, otoczony rzeszą oblatów, do których powiedział m.in. „Umieram szczęśliwy, bo dobry Bóg raczył mnie wybrać, aby utworzyć w Kościele Zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej”. Zostawił też swój duchowy testament dla członków założonego przez siebie Zgromadzenia: „Praktykujcie między sobą dobrze miłość, miłość, miłość, a na zewnątrz gorliwość o zbawienie dusz”. Heroiczność jego miłości i gorliwości o zbawienie dusz zostały potwierdzone przez Kościół. Został beatyfikowany przez papieża Pawła VI, w niedzielę misyjną, 19 września 1975 roku, a kanonizowany przez Jana Pawła II 3 grudnia 1995 roku.
W tym roku 21 maja bardzo uroczyście obchodziliśmy w naszej katowickiej wspólnocie ten szczególny dzień dla oblatów. O godz. 18.00 Mszy św. przewodniczył i kazanie wygłosił Ks. Biskup Gerard Bernacki przy współudziale O. Prowincjała Teodora Jochema i 40 kapłanów. Po Mszy św.  wierni ucałowali relikwie św. Eugeniusza de Mazenoda. W czasie kazania Ks. Biskup ukazał św. Eugeniusza jako człowieka niezwykle dobrego i gorliwego. Z kolei Ojciec Prowincjał podziękował zebranym kapłanom za pamięć, życzliwość i za liczne zaproszenia oblatów do swych parafii, w których głosimy rekolekcje, misje św., rozprowadzamy misyjne kalendarze i pomagamy w duszpasterstwie.

Jerzy Sikorski OMI – poezja, którą tworzę jest bogatą ilustracją ludzkiego życia (2009-04-22)

Jerzy Sikorski OMI urodził się na Kielecczyźnie 27.07.1937 roku. W 1954 roku wstąpił do Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów i rozpoczął nowicjat na Świętym Krzyżu. Studia filozoficzno-teologiczne przerwane dwuletnią służbą wojskową ukończył w 1966 roku w Obrze, gdzie otrzymał święcenia kapłańskie. Pracował jako wikariusz w naszej parafii w Katowicach i w Iławie. Od 1969 roku pracuje jako misjonarz ludowy i przebywa w oblackich domach w: Poznaniu, Gdańsku, Wrocławiu, Gorzowie, Katowicach, na Świętym Krzyżu i ponownie w Katowicach. Pisze szereg artykułów do pism polonijnych; współpracuje z miesięcznikiem „Niepokalana” i przez kilka lat jest jego współredaktorem. Teksty o swojej pracy zamieszcza także w „Gościu Niedzielnym”. W 1977 roku w Katowicach wydaje pierwszy tomik poezji religijnej „Z myślą o Tobie” – zauważony przez Dziennik Zachodni. Później w kieleckiej „Jedności” ukazało się siedem kolejnych tomików o szerokiej tematyce religijnej, w której autor dotyka problemów zmagania się człowieka z szarą codziennością. Kilkakrotnie występował w wieczorkach autorskich w radio i Telewizji Kielce. Obecnie opracowuje IX tomik zamyśleń poetyckich.
„Poetą trzeba się urodzić i mieć to powołanie do opisywania piękna,  notowania brzydoty oraz podstawowych prawd istnienia; zwracać uwagę na cierpienie i zło, które w dzisiejszym świecie przerodziły się w okrucieństwo.
Poezja nie zastępuje ani filozofii, ani teologii, ale chce przypomnieć ludziom o podstawowych prawdach wiary; pragnie sugerować dużo dobra i piękna na różne sposoby. Pragnie także odsłaniać zewsząd tajemniczy świat jako wielki a niezasłużony dar od Boga”. O. Jerzy Sikorski, OMI

Odwiedziny Ojca Prowincjała (2009-04-14)

12 i 13 kwietnia 2009 r. w naszym klasztorze gościliśmy Ojca Prowincjała Teodora Jochema. Ojciec Prowincjał przewodniczył w Poniedziałek Wielkanocny Mszy św. o godz. 8.30 i w radosnej „wielkanocnej atmosferze” spotkał się z naszą katowicką wspólnotą.

Wielki Tydzień (2009-04-14)

W Wielkim Tygodniu Ojcowie naszego klasztoru pomagali kilku parafiom naszej Archidiecezji. Ojcowie duszpasterze: O. Proboszcz Norbert Sojka wraz z Ojcami Wikariuszami: O. Franciszkiem Bokiem, O. Janem Urbanem, O. Piotrem Bednarskim i O. Michałem Hadrichem posługiwali w naszym parafialnym kościele.  Przygotowali liturgię Triduum Paschalnego i służyli wiernym w konfesjonale.  Również starsi Ojcowie, podobnie jak przez cały rok spędzili w tym Wielkim Tygodniu wiele godzin w stałym konfesjonale. W Wielki Czwartek Mszy św. przewodniczył i kazanie wygłosił O. Superior Paweł Ratajczyk. W Wielki Piątek Liturgii przewodniczył O. Jan Urban; kazanie wygłosił O. Michał Hadrich. W Wielką Sobotę głównym celebransem był O. Piotr Bednarski, który również wygłosił kazanie. Mszy św. rezurekcyjnej o godz. 6.00 rano przewodniczył O. Franciszek Bok i on też skierował do nas Słowo Boże.

Superior Paweł Ratajczyk, O. Zdzisław Popowicz, O. Jerzy Sikorski, O. Antoni Sowa, O. Jerzy Bzdyl. O. Andrzej Kordek i O. Krzysztof Ziętkowski  głosili kazania, pomagali w konfesjonale i w liturgii Triduum Paschalnego w Mysłowicach parafii św. Maksymiliana Kolbego, w Świętochłowicach w parafii św. Piotra i Pawła, w Wodzisławiu parafii Podwyższenia Krzyża, w Katowicach  Piotrowicach parafii NSPJ. Z kolei Ojciec Brunon Wielki od początku marca pomaga w Austrii w Maria Taferl, później będzie duszpasterzował w Niemczech.

Wywiad z O. Antonim Sową OMI głoszącym rekolekcje w Katowicach Brynowie (2009-04-09)

KRYSTYNA KAJDAN:  – Czy zechciałby się nam Ojciec chociaż w krótki sposób przedstawić?

Urodziłem się w Anielinach niedaleko Bydgoszczy. Moja mama pochodziła z Wiśnicza k/Limanowej. Pochodzę z licznej rodziny. Było nas 9-cioro rodzeństwa. Ja jestem najmłodszy. Mój ojciec był 7 lat w niewoli sowieckiej na Syberii skąd udało mu się zbiec.   Szkołę średnią ukończyłem w Niższym Seminarium Duchownym Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Markowicach. Po skończeniu nowicjatu i studiów filozoficzno teologicznych przyjąłem święcenia kapłańskie w 1975r. w naszym misyjnym seminarium w Obrze.
Pierwsze 9 lat pracowałem w duszpasterstwie,  zwłaszcza z młodzieżą i z dziećmi w naszych parafiach oblackich w Kędzierzynie, Katowicach i Wrocławiu. Od 1984 podjąłem posługę misjonarza ludowego. Posługa misjonarza ludowego polega na głoszeniu rekolekcji i misji parafialnych. Jest to pierwsze i podstawowe zadanie misjonarza ludowego.  Dwa razy wyjeżdżałem do Kanady w celu prowadzenia rekolekcji i pomocy duszpasterskiej wśród Polonii. Obecnie  przebywam w naszym klasztorze Misjonarzy Oblatów na Koszutce w Katowicach. W mojej „branży” interesuje mnie bardzo  eschatologia. Jest to dziedzina teologii, która zajmuje się losami ostatecznymi świata i człowieka, jego życiem pozagrobowym. W wolnych chwilach uprawiam trochę sportu: tenis, narty, pływanie, a także gra na gitarze.
 

Czy może nam Ojciec zdradzić jak brzmi wybrane przez Ojca hasło na obrazku prymicyjnym?
 Mam przed sobą obrazek prymicyjny /zostały mi tylko dwa, bo to już 34 lata temu jak otrzymałem święcenia kapłańskie/. Hasło: „Boże pozwól mi nieść nadzieję i radość tam gdzie panuje zwątpienie i smutek”.
 

Dlaczego w okresie Wielkiego Postu powinniśmy zarezerwować czas na rekolekcje?
 Wielki Post to szczególny czas dla nas chrześcijan, czas pokuty i nawracania się. Przygotowujemy się do największych świąt w roku liturgicznym, do świąt Wielkanocnych. Rozważamy najważniejsze wydarzenia zbawcze w życiu naszego Pana Jezusa Chrystusa, Jego mękę, śmierć i zmartwychwstanie.  Wielki Post, to czas sprzyjający refleksji nad własnym życiem. Rekolekcje mają pogłębić naszą więź z Chrystusem i pomóc nam zrozumieć prawdę, że i my jesteśmy przez Chrystusa powołani do chwały zmartwychwstania.
Z własnego misjonarskiego doświadczenia wiem, że niektórzy ludzie bardzo sobie cenią ten czas Wielkopostnych rekolekcji. Mogą się wtedy wyciszyć, uporządkować swoje sprawy z Bogiem, naładować „akumulatory” duchowe, aby starczyło na cały rok. Rekolekcje to czas święty, to czas szczególnej łaski i Bożego Miłosierdzia. Nie wolno go zmarnować. Aby był postęp w naszym życiu duchowym trzeba dobrze przeżyć rekolekcje. Niektórzy na ten czas nawet biorą urlop z pracy.
 

Przybywa Ojciec do naszej parafii, aby poprowadzić właśnie rekolekcje; jaka będzie ich myśl przewodnia?
 Myśl przewodnia naszych tegorocznych rekolekcji to: „W promieniach Miłosierdzia Bożego”. Miłosierdzie to piękny przymiot, który pozwala otworzyć przed Bogiem nasze serce i mieć do Niego bezgraniczne zaufanie. W obecnym czasie, kiedy tak trudno o nadzieję promienie wypływające z Jezusowego serca rozjaśniają mroki naszego życia.
Kończąc tę rozmowę życzę Ojcu obfitych darów Ducha Świętego oraz miłego pobytu na Brynowie.   

Wywiad z O. Jerzym Bzdylem OMI (2009-04-08)

Co chciałby ojciec, aby czciciele Matki Boskiej Piekarskiej, tutejsi parafianie zapamiętali po tegorocznych rekolekcjach? 

Muszę przyznać, że bardzo ucieszyłem się z zaproszenia do Piekar. Nie ukrywam jednak, że jechałem tu z lękiem. Sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej to wyjątkowe miejsce. Bardzo Wam go zazdroszczę. Rekolekcje to czas siania ziarna-słowa. Ziarno zawsze jest początkiem. Małym, często trudnym do zauważenia, początkiem. Sam Bóg zstąpił na ziemię jako Ziarno. Nawet największe najpotężniejsze drzewo bierze swój początek z małego nasionka.Serce jest ogrodem, w którym zostały w czasie rekolekcji zasiane ogromne dzieła i najważniejsze wartości – ziarna miłości, dobroci i przebaczenia. Problem w tym czy pozwolimy im wyrosnąć? Czy w naszym dalszym życiu wydamy owoc – owoc świętości, dobrego życia, wieczności. Dla każdego z nas po rekolekcjach, płynie bardzo ważna nauka: postawienie i umieszczenie w centrum własnego życia Jezusa Chrystusa tak, aby naszą tożsamość wyróżniało w sposób zasadniczy spotkanie, komunia z Chrystusem i z Jego słowem. To co mówi św. Paweł: „żyję już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus”. Wyjeżdżam stąd z modlitwą, aby ziarno rekolekcji zaowocowało w dalszym waszym życiu. Dziękuję Bogu i Matce Piekarskiej, a także Przewielebnemu Ks. Dziekanowi, wspaniałym Duszpasterzom i kochanym parafianom za ciepłe przyjęcie, modlitwę i wielkie serce. Niech Jezus błogosławi Piekarom Śląskim!

Wiele miejsca w kazaniach i naukach poświęcił ojciec modlitwie. To dziś najważniejszy postulat ?

Tak! Bardzo ważny w życiu chrześcijanina jest powrót do modlitwy. Powrót do Boga, który jest miłością, bo modlitwa jest oddechem duszy. To przyjazne trwanie z Kimś, kto mnie naprawdę kocha. To jest zaszczyt, że mogę z Nim rozmawiać. Dużo módlcie się, żeby mieć siłę. Jak Jezus, który klęczał po nocach modląc się do swego Ojca, jak jego Matka, która wszystkie sprawy  rozważała w swoim sercu, jak zatopiony w modlitwie Jan Paweł II, Matka Teresa z Kalkuty, św. O. Pio. Tylu świętych, błogosławionych, rzesze ludzi, którzy czerpali siłę do świętego życia z modlitwy. Otwierać swoje serce z radością na Chrystusa w modlitwie – to jest to!!!

Człowiek religijny to jaki człowiek?

Rozmodlony i oddany Bogu. To człowiek związany i żyjący Jego słowem – nauką. Potrzebny jest w życiu radykalizm – postawienie na Jezusa. Wielu ludziom brakuje konsekwencji w działaniu, odwagi w stawaniu w obronie Boga w życiu codziennym. Konieczne jest prawdziwe, autentyczne świadectwo życia – tego komu wierzę!

Czy katolik dziś może popierać in vitro, godzić się na eutanazję, albo stosować antykoncepcję?

Otoczmy troską życie – hasło tegorocznego roku duszpasterskiego. Dla każdego ucznia Chrystusa czymś oczywistym jest, że życie to DAR BOGA i z tej racji winno być właściwie rozwijane i chronione. Katechizm Kościoła Katolickiego przypomina, że „życie ludzkie jest święte” (KKK 2258), a piąte przykazanie Dekalogu zakazuje zabijania oraz szkodzenia ciału i duszy człowieka. Nakazuje troskę o życie, o jego zdrowie i rozwój osobowy oraz duchowy. Dostrzegamy w naszym kraju szereg przejawów braku szacunku do życia w wymiarze fizycznym, psychicznym i duchowym. I trzeba to zmienić! U wielu chrześcijan gaśnie nadzieja, co przejawia się nie tylko spłyceniem duchowym, ale wręcz prowadzeniem życia tak, jakby Boga nie było. To „kultura śmierci” (pisze Jan Paweł II w Ecclesia in Europa por.95), która odmawia życiu wartości i akceptuje niedopuszczalne zabiegi na embrionach ludzkich, aborcję, czy eutanazję. Jezus przyszedł na ziemię, aby wszyscy mieli życie i to w obfitości (por. J 10,10). Dlatego kochać i cieszyć się życiem – od poczęcia aż do naturalnego kresu. Dziękować Bogu za życie! Czyż to nie jest piękne!?

Socjologowie mówią o dwóch trendach: z jednej strony dochodzi do prywatyzacji religii (wiara to moja prywatna sprawa), a z drugiej do wejścia religii na scenę życia publicznego. Czy i jak zmienia się „jakość” wiernych? 

Wiara nie może być prywatną sprawą. Jesteśmy we wspólnocie kościoła i idziemy razem za Jezusem do nieba. Trzeba się ubogacać, wzmacniać i dzielić skarbem wiary. Warunkiem udanego życia jest wiara w Jezusa (por. J 3,18), a św. Paweł powie „łaską jesteście zbawieni przez wiarę” (Ef 2,4). Wiara daje nam jasną i konkretną odpowiedź na najważniejsze pytania, problemy i zagadnienia ludzkiego życia. Wiara jest podstawą całego naszego życia, bez niej groziłaby nam pustka, brakowałoby w nim wartości odnoszących się do Boga. Bez wiary nie można podobać się Bogu. To ostoja i podpora we wszystkich przeciwnościach i trudnościach życiowych. To wiara podpowiada człowiekowi, że jego życiem nie kieruje jakieś fatum, ale wszechmogący Bóg, który jest najlepszym Ojcem. Wiarą należy żyć i się nią dzielić, a nade wszystko odważnie ją wyznawać.

W dyskusjach teologów pojawia się krytyka polskiej pobożności naznaczonej maryjnym rysem. Maryjność to rzeczywiście może być zarzut dla naszej religijności?

Myślę, że nie. Że jest dokładnie odwrotnie. Maryjność to cecha, która nas wyróżnia i ubogaca. Buduje tożsamość. Inni mogą nam jej tylko pozazdrościć. Najlepiej do Jezusa idzie się z Maryją. Matka Najświętsza podpowiada nam, jak powstrzymać zagładę świata: „MÓWCIE RÓŻANIEC” to maryjne apele z Lourdes, Fatimy, Piekar. Świat trzeba dzisiaj obwiązać różańcem, żeby się nie rozsypał, żeby nie zginął. Ks. Kardynał August Hlond przepowiadał

kiedyś: „Zwycięstwo, jeśli przyjdzie to przyjdzie przez Maryję! A my módlmy się o pokój. Od powietrza, głodu, ognia i wojny – zachowaj nas Panie!”.      

Jerzy Bzdyl OMI pochodzi z Łapanowa k. Krakowa. Do Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej wstąpił w 1989 roku. Roczny nowicjat odbył w Kodniu. Następnie przez sześć lat studiował w Wyższym Seminarium Duchownym w Obrze k. Poznania. Tam też przyjął w 1996 roku święcenia kapłańskie z rąk ks. bpa Eugeniusza Juretzki OMI (pochodzącego z Radzionkowa Rojcy). Kapłańską drogę rozpoczął w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie przez rok pełnił obowiązki wikarego. Od 12 lat o. Jerzy jest misjonarzem ludowym – głosi rekolekcje, misje, odpusty. Dotychczas związany z domami oblatów w Kędzierzynie Koźlu, Lublińcu i Katowicach. Słowo Boże głosi nie tylko w kraju. Ubiegły rok spędził w Kanadzie wśród Polonii. Wolny czas spędza czytając książki, słuchając hip-hopu. Lubi jeździć na rowerze.  O. Jerzy w dniach 22-25 marca głosił w Bazylice rekolekcje wielkopostne.

Rekolekcje i Misje święte w Wielkim Poście w 2009 roku (2009-03-24)

W tym roku w czasie Wielkiego Postu 7 Ojców naszego klasztoru prowadzi  Rekolekcje i Misje święte. O. Superior Paweł Ratajczyk, O. Emil Głombica, O. Jerzy Sikorski, O. Antoni Sowa, O. Jerzy Bzdyl,  O. Andrzej Kordek i O. Krzysztof Ziętkowski.  Większość rekolekcji prowadzimy w Katowicach m.in.:  Katowice św. Barbary, Katowice św. Stanisława Kostki, Katowice Najświętszych Imion Jezusa i Maryi. Również w Piekarach:   Bazylika Matki Bożej Piekarskiej,  kościół św. Józefa itd.  Wszystkim Księżom Proboszczom wyrażamy słowa ogromnej wdzięczności – jak najpiękniejsze „Bóg zapłać” za zaproszenie, życzliwość i zaufanie.

Wspólnota Dobrego Pasterza (2009-03-23)

WDP jest stowarzyszeniem wiernych i posiada osobowość prawną w państwie polskim jako organizacja kościelna kościoła katolickiego. Stowarzyszenie WDP to służba, wspólnota i miejsca.
Służba na ulicach, w szpitalach, ośrodkach, domach. …Spotykamy się z młodymi, którzy doświadczają różnych form ubóstwa i zagubienia. Jesteśmy obecni tam, gdzie toczy się ich życie. Często są to osoby uzależnione od narkotyków, nosiciele wirusa HIV i chorzy na AIDS. Kierujemy się także do rodzin dotkniętych problemami swoich dzieci. Wspólnota jest również miejscem umocnienia dla tych, którzy podjęli wysiłek życia w trzeźwości.WDP to ewangelizacja i profilaktyka. Prowadzimy na terenie Polski rekolekcje i spotkania dla młodzieży oraz dorosłych. Realizujemy autorskie programy profilaktyczne. Korzystamy z możliwości jakie dają media, aby dotrzeć do jak najszerszej grupy osób.

Możesz nas usłyszeć:

  • Radio Maryja –  2-gi piątek m-ca 21.30 – 23.30
  • Każdy 1-szy piątek m-ca msza św. z modlitwą o uzdrowienie – Kościół NSPJ Katowice – Koszutka, ul. Oblatów 12, godz. 19.00

Wspólnota to ludzie młodzi, dorośli, małżeństwa, bezżenni, osoby duchowne. Doświadczyliśmy Bożej miłości oraz uzdrowienia w różnych sferach życia. Stało się to dla nas inspiracją do podjęcia wezwania, jakie niesie ze sobą ewangelia. Powierzyliśmy swoje życie Jezusowi Chrystusowi. Życie we wspólnocie, dzielenie go z osobami, których sytuacja woła o nadzieje oraz głoszenie ewangelii są próbą odpowiedzi na tą miłość. Ojcem i duszpasterzem WDP jest o. Ryszard Sierański – Misjonarz Oblat Maryi Niepokalanej.

Miejsca
• Punkt misyjny – Siedziba Wspólnoty w Katowicach jest miejscem spotkań, modlitwy i służby od 1990 roku. Spełnia funkcje bazy dla wszelkiej służby na zewnątrz. WDP – Siedziba Wspólnoty, ul. Opolska 9, 40-083 Katowice, tel.  032 253 86 40

  • Klub„Wysoki Zamek” znajduje się w dzielnicy Katowice-Załęże. To klub dla młodzieży spełniający rolę ewangelizacyjną i profilaktyczną. WDP – Klub „Wysoki Zamek”, ul. Gliwicka 96, 40-850 Katowice, tel.  032 250 27 55
  • Dom wspólnoty– miejsce tworzenia się wspólnoty życia osób różnych stanów, otwarte na przyjmowanie osób potrzebujących, z którymi WDP ma kontakt. Dom znajduje się we wsi Górale k. Woźnik Śląskich WDP –„Górale”, Górale 13, 42-289 Woźniki Śląskie, tel.  032 352 11 74

17 lutego 2009 r. – 183. rocznica zatwierdzenia Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej(2009-02-23)

17 lutego 2009 roku obchodziliśmy  183  rocznicę zatwierdzenia Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej oraz naszych Konstytucji i Reguł.  Mszy św. o godz. 18.00 z udziałem 12 oblatów naszego klasztoru przewodniczył i kazanie wygłosił O. Franciszek Bok.  Ojcowie: Brunon Wielki, Zdzisław Popowicz i Antoni Pośpiech  ten dzień przeżyli na rekolekcjach oblackich w Markowicach.  Z kolei Ojciec Superior Paweł Ratajczyk i Brat Edward Mikołajczyk  pojechali do Vaudricourt  na zaproszenie Brata Dariusza Wajsa, który przed laty był domownikiem naszego klasztoru. Brat Dariusz w tym dniu dziękował Bogu za 25 lat życia zakonnego.  Mszy św. przewodniczył Ojciec Jan Domański – Superior Delegatury.  Wieczorem skorzystaliśmy z zaproszenia Ojca Jana i udaliśmy się do Lens.  Na uroczystości byli również obecni oblaci z Niemiec, Belgii, Francji i Włoch.  Mieliśmy również okazję odwiedzić w Neukirchen Ojca Piotra Paśko, który jest proboszczem w tej miejscowości i Brata Superiora Józefa Derewońko.

Dzień skupienia – luty (2009-02-12)

W środę 11 lutego wieczorem o godz. 20.00 rozpoczęliśmy dzień skupienia.   Praktykom religijnym przewodniczył Rektor WSD  Misjonarzy Oblatów  z Obry Ojciec Antoni Bochm. Tematem rozważań była osoba naszego Założyciela św. Eugeniusza de Mazenoda, a także wspólnota zakonna.

Ojciec Antoni  zawsze wraca z radością do wspomnień z pracy duszpasterskiej na Koszutce. To tutaj pracował najpierw jako diakon, później jako neoprezbiter w latach 1998 – 2000. Był wikariuszem Ojca Henryka Tomysa. Do dzisiaj parafia na Koszutce jest jego jedyną  parafia w której pracował. Przed przyjściem do Katowic studiował teologię w Rzymie. Ojciec Antoni pochodzi ze Śląskiej Ziemi. Rodzice mieszkają koło Pszczyny w Wiśle Wielkiej. Tam również mieszka jego dwóch braci, jeden razem z rodzicami, drugi w bliskości rodziców ma już swoją rodzinę. Szkołę średnią skończył w Tychach: Technikum Budowlane. Po zdaniu matury dwa lata studiował na Politechnice Gliwickiej na Wydziale Budownictwa. Po dwóch latach studiów wstąpił do Zgromadzenia Misjonarzy  Oblatów Maryi Niepokalanej. Często przyjeżdżał jako młodzieniec ze swoim proboszczem do Obry, który przyjaźnił się z Ojcem Rejmoniakiem . Zafascynował się wówczas tym Zgromadzeniem i postanowił do niego wstąpić. I tak rozpoczęła się ta piękna przygoda z Oblatami. Dzisiaj Ojciec Antoni jest Rektorem Seminarium w, którym przygotowuje się do kapłaństwa 55  kleryków. Wielu  z nich pochodzi ze Śląska, a także  z Północnej i Wschodniej Polski . Są również klerycy z okolic naszego Niższego Seminarium Duchownego w Markowicach,  z Wielkopolski i innych stron naszego kraju. Zapytany o zainteresowania – odpowiedział: do dzisiaj żywo interesuję się sportem, szczególnie piłką nożną i tenisem ziemnym. W wolnych chwilach również lubię czytać książki. Dziękujemy Ojcu Rektorowi za przewodniczenie naszemu dniowi skupienia i polecamy stronę internetową naszego seminarium: www.obra.oblaci.pl

Dzień życia konsekrowanego (2009-02-02)

 

W dniu 2 lutego 2009 r. w bazylice franciszkanów w Katowicach Panewnikach obchodziliśmy XIII Światowy Dzień Życia Konsekrowanego, który zgromadził przedstawicieli żeńskich i męskich zakonów oraz stowarzyszeń życia apostolskiego. Program wspólnej modlitwy obejmował: konferencję pt. „Przebieg i przesłanie Synodu Biskupów na temat: Słowo Boże w życiu Kościoła”. Mszy świętej  przewodniczył i kazanie wygłosił J. E. Abp Damian  Zimoń, Metropolita katowicki. W homilii natomiast abp  wskazał na trzy wybitne postaci z nieodległej historii polskiego Kościoła: kardynałów Augusta Hlonda i Stefana Wyszyńskiego oraz papieża Jana Pawła II. – Coraz wyraźniej dostrzegamy dzisiaj rolę tych wielkich polskich proroków. Oni odkryli Jezusa w swoim sercu – mówił abp Zimoń, zachęcając dziennikarzy do zapoznawania się z ich życiem i słowami, które wypowiedzieli. – Oni bronili Ewangelii, Kościoła, ale przede wszystkim bronili człowieka. Trzeba dzisiaj dziękować Bogu za świadectwo ich wiary, często związane z cierpieniem – podkreślił metropolita katowicki. Zachęcał również do rozpoznawania Jezusa w historii Kościoła.Pokazać bogactwo życia zakonnego i zachęcić do myśli o swoim powołaniu – taki jest cel spotkań osób konsekrowanych. Dodatkowo, dla wiernych świeckich, którzy również bardzo licznie się zgromadzili, jest to wspaniałe świadectwo, mogące stać się źródłem nowych powołań zakonnych.

Tegoroczny Dzień Życia Konsekrowanego odbył sie wyjątkowo w bazylice franciszkanów z okazji zakończenia jubileuszu 100- lecia konsekracji kościoła w Katowicach Panewnikach.  W uroczystościach wzięło udział 5 oblatów: O. Superior Paweł Ratajczyk, O. Brunon Wielki, O. Marian Biernat, O. Józef Majewski i Br. Edward Mikołajczyk.

Katowice coraz piękniejsze (2009-02-01)

Katowice – serce trzy  milionowej aglomeracji, stolica Województwa Śląskiego , kojarzone niegdyś jedynie z przemysłem ciężkim i familokami, są dziś miastem prawdziwie europejskim, w którym nowoczesność twórczo nawiązuje do tradycji.
Miasto położone jest na Wyżynie Śląskiej, w południowej części Polski, na przecięciu głównych europejskich szlaków komunikacyjnych. W pobliżu centrum przebiega autostrada A4, a nieopodal powstaje autostrada A1. Miasto ma dogodne połączenie drogowe z Międzynarodowym Portem Lotniczym „Katowice-Pyrzowice”, przeżywającym dynamiczny rozwój i obsługującym już półtora miliona podróżnych rocznie, dzięki kilkunastu połączeniom z największymi miastami Europy. Ponadto Katowice posiadają mniejsze lotnisko usytuowane niedaleko centrum, przystosowywane aktualnie do obsługi małego ruchu lotniczego, głównie biznesowego.
Dzisiejsze nowoczesne oblicze Katowic jest zasługą konsekwentnej polityki prowadzonej przez włodarzy miasta przez ostatnie lata, wykorzystującej jego doskonałą lokalizację, a także istniejący potencjał gospodarczy, administracyjny i intelektualny, którego zaplecze tworzy niemal pięćdziesiąt regionalnych uczelni wyższych i dwustutysięczna rzesza studentów. Elementem korzystnie wpływającym na perspektywy rozwojowe jest położenie miasta w sercu ogromnego zurbanizowanego obszaru tworzonego przez szesnaście miast z blisko trzema milionami mieszkańców.
Historia miasta
Pierwsza wzmianka o wsi Katowice pojawiła się w zapisach księdza Kazimierskiego, wizytatora parafii bogucickiej w 1598 roku. Historię miasta wyznaczają jednak losy kilku znacznie wcześniejszych słowiańskich osad rolniczych (z XIV, XVI wieku) i kuźnic żelaza – będących obecnie jego dzielnicami. Chronologicznie najstarszą jest Dąb – o którym mówi dokument pochodzący z 1299 roku – należący przez kilkaset lat do klasztoru Bożogrobców w Miechowie. Nieco krótsze są dzieje innych, ongiś równorzędnych wsi: Bogucic, Roździenia, Szopienic, Załęża, Ligoty i Piotrowic. Specyfiką przeszłości całego Górnego Śląska, a więc i Katowic, jest brak dominującego centrum, przy jednoczesnym rozwijaniu się wielu odrębnych ośrodków gospodarczych, kulturalnych i administracyjnych, tworzących później jeden organizm miejski.
Trudno jednoznacznie ustalić pierwowzór nazwy Katowice. Prawdopodobnie wywodzi się od przezwiska kat którym określano pierwszego osadnika, bądź od słowa „kąty” – tak nazywano kiedyś chaty zagrodników, pracujących przy wyrębie i przewożeniu drewna do kuźnicy bogucickiej.
Rozwój wsi Katowice rozpoczął się wraz z budową berlińskiej kolei (1846 r.) wiodącej do Mysłowic. Przejęcie dóbr ziemskich przez rodzinę Wincklerów miało niebagatelne znaczenie. Do osad położonych po obu stronach rzeki Rawy przybywano w interesach.
Sztygar i przedsiębiorca górniczy Franz Winckler przekształcił okoliczne wioski w przemysłowe miasto. Realizatorem jego pomysłu był inny sztygar tarnogórskiej kopalni – Friedrich Wilhelm Grundmann, któremu w 1839 r. powierzono zarząd dóbr katowickich.
Miasto wzrastało według projektu budowniczego Nottenbohna.
Plan przestrzennej zabudowy wyznaczał stary trakt z Mysłowic do Szopienic i dalej do Bogucic-Zawodzia, a następnie wzdłuż Rawy. Przy linii wschód-zachód powstały dwa istniejące dziś place – Rynek i Wolności. Pierwszy z nich przecięła droga północ-południe, prowadząca z Mikołowa do Królewskiej Huty (dziś Chorzów) i Bytomia.
Wieś Katowice otrzymała w 1865 roku prawa miejskie. Wkrótce Katowice wyniesione zostały do rangi powiatu.
W okresie zarządu Grundmanna wzniesiono pierwszy monumentalny obiekt – kościół ewangelicki przy ul. Warszawskiej (1856-1858), później neogotycki kościół Najświętszej Marii Panny przy ul. Mariackiej (1870 r.), klasztor i szpital oo. Bonifratrów, klasztor i sierociniec ss. Jadwiżanek oraz kościół pw. św. Szczepana w Bogucicach.
W 1889 r. w Katowicach ulokował się prężny koncern przemysłowy „Kattowitzer Aktien-Gesellschaft”, a jego śladem poszło pięć znanych banków.
Pod panowaniem pruskim (od 1742 r.) na terenie dzisiejszych Katowic, szczególnie w XIX stuleciu rozwijał się przemysł, zwłaszcza huty i kopalnie. U schyłku tegoż wieku powstało kilka instytucji, które zadecydowały o rozwoju młodego ośrodka gospodarczego – Górnośląska Konwencja Węglowa, Związek Przemysłowców Górniczo-Hutniczych, gwarectwa węglowe, Państwowa Dyrekcja Poczt, Sąd Okręgowy, Dyrekcja Prusko-Królewskich Kolei Państwowych.
Równocześnie z rozwojem miasta narastał opór ludności polskiej wobec nasilających się akcji germanizacyjnych.
Z początkiem XX wieku Katowice wzbogaciły się o Teatr Miejski, zbudowany przy Rynku w latach 1906-1907 według projektu kolońskiego architekta Karola Moritza. Niestety, podczas remontu budynku w latach siedemdziesiątych częściowo zniszczono dekorację rzeźbiarską jego fasady. W 1906 roku zakończono rozbudowę okazałego dworca kolejowego dziś już nie użytkowanego w pierwotnym charakterze. Wybuch I wojny światowej nie spowodował w Katowicach zniszczeń i strat, lecz rozwój przemysłu i sprzyjającą koniunkturę, zwłaszcza dla zakładów hutniczych. Działania wojenne nie dotknęły ówczesnej ludności, a jej liczny udział w latach 1919-1921 w trzech powstaniach śląskich i akcji plebiscytowej zadecydował o przyłączeniu Katowic do odrodzonego państwa polskiego (20 czerwca 1922 r.). Niebawem miasto stało się stolicą autonomicznego województwa śląskiego, siedzibą Sejmu Śląskiego i Górnośląskiej Komisji Mieszanej.
Lata międzywojenne były dla Katowic okresem intensywnego rozwoju. Z prowincjonalnego ośrodka przemysłowego Prus stały się największym centrum gospodarczym w Polsce, stolicą najbogatszego regionu. W 1924 roku były siedzibą aż 53 banków, ośmiu zagranicznych przedstawicielstw dyplomatycznych, kilku międzynarodowych koncernów. Wraz z przypływem kapitału wzrastały nowe obiekty infrastruktury miejskiej, dzielnice (rozbudowywano głównie południową część miasta – od torów kolejowych do Brynowa, Muchowca), powstawały luksusowe na owe czasy osiedla willowe i monumentalne budowle sakralne. Połączenia z Warszawą zapewniało między innymi oddane do użytku w 1927 roku lotnisko. Reprezentacyjny budynek Sejmu Śląskiego i Urzędu Wojewódzkiego wzniesiono w latach 1926-1929. W pobliżu stanęły: gmach Urzędów Niezespolonych (dziś zajmowany przez Uniwersytet- Śląski) oraz Muzeum Śląskie (rozebrane przez hitlerowców).
Symbolem dramatycznej walki w obronie Katowic przed wojskami niemieckimi we wrześniu 1939 roku stała się Wieża Spadochronowa w Parku im. Tadeusza Kościuszki i Dom Powstańca przy ul. Matejki. 8 września 1939 cały Górny Śląsk został włączony do III Rzeszy. Okupanci uczynili z Katowic siedzibę prowincji. Działania wojenne nie spowodowały większych szkód w miejskiej zabudowie poza barbarzyńskim spaleniem synagogi przy ul. Mickiewicza i rozebraniem budynku Muzeum Śląskiego (dotychczas nie odbudowanego). Po wyzwoleniu w 1945 roku miasto odzyskało dawne znaczenie jako ośrodek przemysłowy i administracyjny. Przykrym, trzyletnim epizodem była zmiana nazwy Katowic na Stalinogród w 1953 r.
Wzrosła ranga miasta jako ośrodka naukowego i kulturowego; Katowice stały się m.in. miastem uniwersyteckim. W okresie Polski Ludowej zbudowano wiele nowych osiedli m.in. Koszutka, Tysiąclecie, Paderewskiego, Ochojec, Ligota, Załęska Hałda. Powstał Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku. Otwarto jedyną w regionie wyższą uczelnię humanistyczną – Uniwersytet Śląski. Wzniesiono budowlę, która stała się symbolem Katowic – Halę Widowiskowo-Sportową „Spodek”. Najnowsze dzieje Katowic związane są nie tylko z rozwojem przemysłowym i urbanistycznym, ale również z dużym zaniedbaniem infrastruktury technicznej i społecznej.
Jednym z tragiczniejszych wydarzeń w powojennych dziejach Katowic była pacyfikacja górników strajkujących w kopalni „Wujek” po wprowadzeniu stanu wojennego. 16 grudnia 1981 roku zastrzelono dziewięciu strajkujących. Dramat upamiętnia pomnik-krzyż przy bramie kopalni.
Katowice są stolicą metopolii rzymskokatolickiej. Papież powołał 25 marca 1992 roku Metropolię Katowicką. Wcześniej – od 1925 r. – miasto było siedzibą diecezji.

W mieście znajduje się 36 kościołów i mają swoje klasztory Ojcowie Franciszkanie, Misjonarze Oblaci, Ojcowie Kapucyni i Bracia Bonifratrzy.

Poświęcenie tablicy ku czci Ojca Ludwika Wrodarczyka OMI (2009-01-29)

W niedzielę 7 grudnia 2008 r. w Koszalinie w kościele św. Józefa odbyła się uroczystość  poświęcenia tablicy ku czci Ojca Ludwika Wrodarczyka OMI. We Mszy św. wziął udział Ojciec Antoni Pośpiech z naszego katowickiego klasztoru. Zastąpił on Ojca Zdzisława Popowicza, który zajmuje się zbieraniem materiałów, świadectw o Ojcu Ludwiku. W uroczystości wzięli również udział Ojcowie z Poznania: Ojciec Prowincjał Teodor Jochem , Ojciec Józef Leszczyński  i Ojciec Tomasz Sajdak.

Odwiedziny Księdza Biskupa Gerarda Bernackiego (2009-01-10)

10 stycznia gościliśmy w naszym klasztorze Księdza Biskupa Gerarda Bernackiego. O godz. 12.00 przewodniczył Mszy św. w intencji  niepełnosprawnych.  W naszej parafii  istnieje grupa: STOWARZYSZENIE  NA  RZECZ  NIEPEŁNOSPRAWNYCH  „SPES”. Stowarzyszenie prowadzi świetlicę terapeutyczną przy parafii  Ojców Oblatów na Koszutce.  Zajęcia odbywają się w każdą sobotę i prowadzone są wyłącznie przez wolontariuszy. SPES – to po łacinie nadzieja i przynosi nadzieję tym, którzy jej najbardziej potrzebują : osobom niepełnosprawnym oraz ich rodzinom.

2008

Najważniejsze wydarzenia 2008 r. (2009-01-02)

27 stycznia 2008 r. o godz. 2.15 zmarł w szpitalu w Bogucicach O. Henryk Tomys OMI, długoletni proboszcz w Katowicach na Koszutce, zmarł w 75. roku życia.

Henryk urodził się 7 XI 1933 r. w Świętochłowicach na Śląsku. Już w 1945 r. wstąpił do Niższego Seminarium Duchownego Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Lublińcu, a w 1949 r. do nowicjatu w Markowicach na Kujawach. Pierwsze śluby zakonne złożył w 1950 r., a wieczyste w 1954 r. Studia seminaryjne odbył w Obrze. Tam również otrzymał święcenia kapłańskie 25 XI 1956 r.
W seminarium duchownym o. Henryk wykazał się nieprzeciętnymi zdolnościami muzycznymi, dlatego też zaraz po święceniach przełożeni skierowali go do Poznania, aby mógł tam studiować w Wyższej Szkole Muzycznej. W 1960 r. powrócił do Obry jako wykładowca śpiewu kościelnego, pracując jednocześnie w parafii. W 1963 r. został mianowany tamtejszym proboszczem. Pełnił tę posługę do 1982 r., gdy został przeniesiony do Katowic, by objąć oblacką parafię p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa na Koszutce. Był tam duszpasterzem do 2003 r. i pozostał tu nadal, by służyć pomocą, kiedy i gdzie to było potrzebne.
O. Henryk był gorliwym duszpasterzem, całym sercem oddanym ludziom. Miał piękny, silny głos, tworzył chóry i nimi dyrygował, rozśpiewał parafię i komponował dużo pieśni do dzisiaj śpiewanych w wielu wspólnotach. Był również cenionym rekolekcjonistą. W Katowicach podjął się bardzo potrzebnej, ale niełatwej rozbudowy kościoła parafialnego. Czynił to z dużym zaangażowaniem. Nie oszczędzał się. Jeszcze dwa tygodnie przed śmiercią sprawował posługę w pełnym wymiarze. Nic dziwnego, że w dniu pogrzebu jego trumnę otoczyło bardzo wielu parafian.
Pogrzeb o. Henryka odbył się 30 stycznia. Ks. abp Damian Zimoń, nie mogąc przewodniczyć Mszy pogrzebowej o godz. 11.00, odprawił Mszę św. przy trumnie o godz. 8.00, dziękując zmarłemu w krótkiej homilii za wszystko, co uczynił dla parafii, dekanatu i całej archidiecezji. Podkreślił jego wielką dyspozycyjność. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył bp Gerard Bernacki. Koncelebrowało 67 kapłanów, było bardzo wiele sióstr zakonnych, pocztów sztandarowych, delegacji, a przede wszystkim parafian. O. Henryk został pochowany na cmentarzu w Katowicach-Bogucicach.

1 lipca 2008 r.: nastąpiły zmiany personalne w naszym klasztorze. Ojciec superior Edward Ruszel został proboszczem w Zahutyniu k. Sanoka. Ojciec Bartosz Madejski i Ojciec Tomasz Maniura dostali obediencję do Kokotka k. Lublińca. Do Katowic przyszedł nowy superior Ojciec Paweł Ratajczyk, który poprzednio był 6 lat superiorem i rektorem kościoła św. Józefa w Gdańsku. Ojciec Jerzy Sikorski po raz trzeci wrócił do Katowic, tym razem ze Świętego Krzyża. Ojciec Andrzej Kordek ostatnio pracował w Gdańsku i w naszym klasztorze będzie rekolekcjonistą, podobnie jak ojciec Krzysztof Ziętkowski, który przyszedł do nas z Poznania. Nowymi wikariuszami są w naszej parafii: Ojciec Piotr Bednarski, ostatnio pracujący w Poznaniu i Ojciec neoprezbiter Michał Hadrich.

24 sierpnia 2008 r.: rozpoczęliśmy remont klasztornego podwórza. Położona została nowa kostka brukowa.  Prace zostały ukończone 25 września.

19 października 2008 r.: w kościele Ojców Oblatów w Katowicach odbyła się uroczysta Msza św. w intencji brata Stanisława Pienia, który jako pierwszy polski oblat obchodził 100 lat życia. Mszy św. przewodniczył Ks. Biskup Gerard Bernacki, który w czasie kazania powiedział: „brat Stanisław to chodzące Konstytucje i Reguły Misjonarzy Oblatów”.

21 listopada 2008 r.: o godz. 1.00 zmarł Brat Stanisław Pień OMI. Wstąpił do Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów w 1934 roku mając 26 lat. Był na placówkach: w Markowicach, Obrze, Pruszkowie, Warszawie i 47 lat w Katowicach. We wszystkich tych domach  był kucharzem. Ostatnie lata swego życia  był kaplicowym w naszym klasztorze. W ub. miesiącu 15 października jako pierwszy polski Oblat obchodził 100 rocznicę swoich urodzin. Brat Stanisław został pochowany na cmentarzu w Katowicach-Bogucicach.

Od 1 lipca 2008 roku Ojcowie naszego klasztoru głosili kazania w 80 parafiach – w tym w 24 parafiach w Katowicach.

W 2008 r. w stałym konfesjonale w kościele Oblaci spowiadali 1270 godzin

 

Katowice: jedna z największych szopek Europy (2008-12-31)

Jedną z największych w Europie szopek budowanych wewnątrz świątyni można od pasterki podziwiać w bazylice franciszkanów w Katowicach – Panewnikach.
Zajmuje ona cały ołtarz główny – aż po sklepienie i oba ołtarze boczne. Ma 18 m wysokości i 32 m szerokości.
Panewnicka szopka słynie z piękna i wierności Ewangelii.
Oprócz szopki w ołtarzu przy katowickiej bazylice można też od Bożego Narodzenia oglądać ruchomy żłóbek oraz żywą szopkę w klasztornym ogrodzie, której atrakcją są zwierzęta – m.in. kucyk, owce i kozy, a od tego roku również osiołek. W ogrodzie wybudowano w tym roku chatę dla Świętej Rodziny i zwierząt.
Oprócz szopki Ojców Franciszkanów przedstawiamy szopki z innych katowickich kościołów:   św. Piotra i Pawła, kościoła Mariackiego, szopki z kościoła Katowice  Podlesie,  kaplicy Sióstr Karmelitanek, katedry Chrystusa Króla i kościoła Przemienienia Pańskiego.

Gertruda Szalsza – wywiad z aktorką znaną z roli Karlikowej (2008-12-30)

Od 27 grudnia 2008 roku rozpoczęła się wizyta kolędowa w naszej parafii. Codziennie spotykamy wielu wspaniałych ludzi. Pośród nich Pani Gertruda Szalsza. Osoba, z której emanuje ogromna radość życia, niezwykła otwartość i ogromna życzliwość.
Gertruda Szalsza – polska aktorka teatralna i filmowa. Największą popularność przyniosła jej rola Karlikowej w serialu komediowym  „Święta wojna”. Karlikowa – ma 71 lat, jest sąsiadką Dwornioków.  Jest bardzo natrętna. Ma męża Karlika, który jest bardzo stary i wiecznie śpi. W jednym z odcinków Karlikowa myślała, że umarł, ponieważ nie było go przez cztery dni, a ten po prostu wpadł za tapczan i zza niego nie wychodził, bo mu było dobrze.
Pani Gertrudo czy Katowice to Pani ukochane miasto ? 

Tak. Tutaj spędziłam całe moje życie. Urodziłam się we Wrocławiu, ale jako małe jeszcze dziecko przyjechałam z rodzicami do Katowic i w tym mieście mieszkam do dzisiaj. W naszym mieście skończyłam szkołę, studia i rozpoczęła się moja przygoda z aktorstwem.

Czy serial „Święta wojna”   odmienił Pani życie ? Bo przecież stała się Pani bardzo popularną osobą w naszym kraju ?

Wielu ludzi poznaje mnie na ulicy. Spotykam się z ogromną życzliwością, czy to na ulicy czy w sklepie.

Wielu z nas interesuje czy ten film jest kręcony na Korfantego 13, jak to jest przedstawione w serialu ?

Nie. Większość odcinków kręconych jest w Katowicach w kamienicy przy ulicy M. Curie Skłodowskiej. Niektóre odcinki były nagrywane m.in. w Międzyzdrojach, Jarnołtówku, Gdyni, na Zamku Czocha.

W ostatnich odcinkach nie widzieliśmy Pani na szklanym ekranie ?

Niestety. Granie w filmie łączy się również z pewnym wysiłkiem, a stan mojego zdrowia w ostatnim czasie trochę się pogorszył.

To znaczy, że już Pani nie zobaczymy w tym serialu ?

Nie grałam przez ostatnie pół roku, ale kilka dni temu zadzwonili moi Przyjaciele z serialu, abym wróciła. Jeśli będą nagrywane nowe odcinki – to może wrócę do roli Karlikowej. Ale czas pokaże.

Pani zagrała również rolę w filmie polsko-niemieckim „Wiśnie”.

Zaangażowali mnie do tego filmu znani reżyserzy  Michael Gunther i Gerard Zalewski.  Grałam w tym filmie również ze względu na moją znajomość języka  niemieckiego.  Znam również francuski, no i oczywiście gwarę śląską.
 

Ten wywiad ukaże się na stronie internetowej naszego klasztoru, ale i również w gazetce parafialnej „U Oblatów”, którą czyta wielu parafian. Co Pani chciałaby im powiedzieć ?

Jestem szczęśliwa, że należę do tej parafii. Mam  blisko do kościoła i cieszę się, że mamy takich wspaniałych kapłanów.

Dziękuję za rozmowę i życzę Pani dużo zdrowia, no i oczywiście kolejnych, wspaniałych odcinków z Pani udziałem.

Dziękuję bardzo.

Rozmawiał  O. Paweł Ratajczyk

Boże Narodzenie 2008  (2008-12-25)

Nastrój świąt Bożego Narodzenia panuje w Katowicach już od początku grudnia, głównie dzięki jarmarkowi świątecznemu, którym przez dwa tygodnie żyła ulica Staromiejska. Wraz ze straganami do miasta przyjechała wenecka karuzela, a z głośników codziennie na Rynku i w jego okolicy rozbrzmiewały świąteczne piosenki i kolędy.

W naszym mieście co roku przybywa przystrojonych ulic. Na Rynku stanęła 14 metrowa choinka. Podobnie i przed naszym klasztorem również stanęła przystrojona choinka. W dniu Wigilii O. Emil Głombica został odwieziony do szpitala, gdyż w ciągu ostatnich kilku dni stan jego zdrowia nieco się pogorszył. W tym samym dniu o godz. 16.40 w kaplicy domowej odmówiliśmy Nieszpory świąteczne, które tym razem prowadził najmłodszy z naszej wspólnoty O. Michał Hadrich. Po złożeniu życzeń przez Ojca Superiora i podziękowaniu wszystkim za pracę duszpasterską, rekolekcyjną czy posługę kapelańską przełamaliśmy się opłatkiem i zasiedliśmy do Wieczerzy Wigilijnej. O godz. 24.00 odbyła się Pasterka w kościele parafialnym, której przewodniczył O. Proboszcz, kazanie wygłosił O. Superior. W drugim dniu świąt imieniny obchodził O. Jan Urban, któremu życzymy wiele łask Bożych, błogosławieństwa Bożej Dzieciny, opieki patrona św. Jana, a także dużo zdrowia i radości z wykonywanej pracy duszpasterskiej i katechetycznej. W sobotę rozpoczęła się kolęda duszpasterska w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa. W tym roku z naszego klasztoru chodzą po kolędzie: O. Superior Paweł Ratajczyk, O. Franciszek Bok, O. Jan Urban, O. Piotr Bednarski, O. Michał Hadrich, O. Andrzej Kordek i O. Krzysztof Ziętkowski.

Sługa Boży Brat Antoni Kowalczyk (2008-12-09)

Urodził się w 1866 roku w katolickiej, licznej rodzinie, żyjącej prawdziwą pobożnością polską, we wsi Dzierżanów (3 km od Krotoszyna) należącej do parafii Lutogniew, szeroko słynącej z kultu cudownego obrazu Matki Bożej Pocieszenia, pod zaborem pruskim. Gdy ukończył szkolę podstawową – a był to czas nasilonej germanizacji i walki z Kościołem katolickim – rodzice posłali go na naukę rzemiosła do Krotoszyna , do mistrza kowalskiego, który był protestantem. Termin trwał trzy lata, a okazał się bardzo owocny i pożyteczny dla obu stron. Zarówno majster, jak i jego rodzina nie tylko szanowali Antoniego jako zdolnego, miłego ucznia, ale traktowali go niemal jak członka rodziny. On z kolei wiele się nauczył, nabrał pewności siebie, okrzepł duchowo i zdobył dyplom czeladnika, który otwierał przed nim nowe możliwości.  Było wówczas zwyczajem, że wielu młodych mężczyzn wyjeżdżało w głąb Niemiec, aby szukać pracy, doskonalić się zawodowo, a także pomagać rodzinie pozostającej na ziemi ojczystej. To samo uradziła rodzina Kowalczyków. Ale wtedy Polacy żyli zgodnie z mądrością przodków: „Z Bogiem, z Bogiem każda sprawa”. Na przewidziany dzień wyjazdu Antoniego w poszukiwaniu pracy zamówili Mszę św. w parafialnym sanktuarium.

To było najważniejsze rodzinne spotkanie pożegnalne: Msza św. przed cudownym obrazem, żarliwa modlitwa do Matki Bożej Pocieszenia, oddanie się w opiekę św. Józefowi przed jego ołtarzem. Potem już tylko błogosławieństwo rodziców. Też bardzo ważne. To prawo i przywilej rodziców modlić się wspólnie z dziećmi, powierzać je Bogu i błogosławić wyruszającym w drogę, aby zawsze chodziły Bożymi drogami. Żeby na swojej czy obcej ziemi pozostawały w Bożej Opatrzności.

Dzień skupienia i Uroczystość Niepokalanego Poczęcia (2008-12-08)

8 grudnia przeżywaliśmy dzień skupienia. Konferencje głosił O.Franciszkanin z Panewnik Boguchwał Orczyk. Tematem konferencji była „Wspólnota”. Wieczorem o godz. 18.00 Mszy św. przewodniczył O.Proboszcz z Panewnik Alan Rusek. We Mszy św. udział wziął również O.Prowincjał Ojców Franciszkanów Ezdrasz Biesok. Przed błogosławieństwem Ojcowie naszego klasztoru odmówili Akt Zawierzenia Maryi Niepokalanej.

Pogrzeb śp. Brata Stanisława Pienia OMI (2008-11-24)

24 listopada 2008 roku o godz. 11.00 w kościele NSPJ na Koszutce odbył się pogrzeb śp. Brata Stanisława Pienia OMI. Mszy św. przewodniczył i kazanie wygłosił Ks. Biskup Gerard Bernacki. W czasie kazania powiedział: „Brat Stanisław był człowiekiem radosnym i zawsze uśmiechniętym. W życiu zakonnym nie znał słowa „nie”, jak Maryja zawsze odpowiadał „tak”. Kiedy Ojcowie wracali w późnych godzinach do klasztoru z rekolekcji lub z podróży zawsze na nich czekał z gorącym posiłkiem”. Najświętszą Eucharystię sprawowało również 50 Ojców Oblatów przybyłych z 17 domów zakonnych naszej Prowincji. W uroczystościach udział wzięło 13 braci, a także nowicjusze ze Świetego Krzyża, Siostry Elżbietanki z Katowic, rodzina Brata Stanisława i wierni naszej parafii. Uroczystościom na cmentarzu w Bogucicach przewodniczył O. Wice-Prowincjał Józef Niesłony OMI. Brat Stanisław wstąpił do Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów w 1934 roku mając 26 lat. Był na placówkach: w Markowicach, Obrze, Pruszkowie, Warszawie i 47 lat w Katowicach. We wszystkich tych domach  był kucharzem. Ostatnie lata swego życia  był kaplicowym w naszym klasztorze. W ub. miesiącu 15 października jako pierwszy polski Oblat obchodził 100 rocznicę swoich urodzin. Ostatnie 10 dni spędził w szpitalu w Bogucicach. Zaopatrzony Sakramentem Namaszczenia Chorych zmarł 21 listopada 2008 roku.

Początki Oblatów w Katowicach 1934-1936 (2008-11-20)

Początki pobytu Misjonarzy Oblatów w Katowicach sięgają  1934, kiedy ojciec Teofil  Nandzik został kapelanem u Bonifratrów w Bogucicach. Wraz z nim zamieszkała w szpitalu grupa misjonarzy, ojcowie Wojciech Golus,  Antoni Grzesik i Jan Pawołek.  Stąd ci pierwsi ojcowie wyjeżdżali na prace misyjne, a w międzyczasie czynili starania o pozwolenie na wybudowanie nowego klasztoru.

Artykuł o pracy Ojca Ryszarda Sierańskiego OMI (2008-11-10)

CIĄGLE UCZĘ SIĘ KOCHAĆ

Ojciec Ryszard Sierański OMI czuje się młody, ciągle nosi dżinsy, skórzane kurtki i chętnie sięga po gitarę. Tryska energią, bywa impulsywny. Tylko broda nieco posiwiała… Założone przez niego przed dziesięcioma laty Duszpasterstwo Młodych, przekształciło się tymczasem we Wspólnotę Dobrego Pasterza z Punktem Pomocy Kryzysowej, rozrosło o Klub Młodych w Załężu i Dom Wspólnoty Życia w Góralach pod Częstochową. Bywa, że ci, co kiedyś odeszli, wracają z mężem lub żoną, by nadal posługiwać. Pamięta o wszystkich, dzwoni z okazji urodzin, choć tak bardzo jest zawsze zabiegany i czasem z trudem ukrywa zmęczenie.

„A jednak — dziecko Boże…”

W 1974 roku niewiele wiedziało się o narkomanii. Ryszard Sierański, wówczas 22-letni kleryk, usłyszał wtedy świadectwo amerykańskiego muzyka. Człowiek ten chwalił Chrystusa za uwolnienie go od nałogu. Młody Ryszard skończył studia, przyjął święcenia. Potem była praca wikarego z młodzieżą w parafiach ziemi lubuskiej i śląskiej. Zrozumiał, że wszędzie istnieją duchowe pustynie i zranieni ludzie. Ci „niepobożni” też są dziećmi Bożymi i ktoś powinien się o nich zatroszczyć. Dla takich postanowił pracować jako oblat. Jego pierwszą „misją”, za zgodą zgromadzenia, stały się Katowice.

Niewielka grupa młodych, których zgromadził wtedy wokół siebie, miała bardzo różne życiorysy, wykształcenie i zainteresowania. Do wspólnoty dojrzewali kilka lat — w 1992 roku stała się faktem. Postanowili w szczególny sposób służyć współczesnym ubogim: zagubionym, uzależnionym, ludziom z marginesu społecznego i bezdomnym. W tej pracy jest miejsce na wspólnotę, służbę i ewangelizację.

Wierność wspólnocie

Ojciec Ryszard jest zakonnikiem i należy do Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej; jednocześnie pełni funkcję duszpasterza wspólnoty świeckich (urzędowo — dyrektora). Jego wysłużony samochód krąży stale między czterema placówkami.

To nie jest łatwa wierność. Wspólnota chrześcijańska, zatwierdzona przez Kościół, posiadająca własny statut, trwa i wzrasta, ale ludzie w niej zmieniają się. Jedni pozostają, inni towarzyszą, jeszcze inni odchodzą. Nie jest łatwo być ciągle ubogim wśród ubogich, służyć nie licząc na sukces czy wdzięczność, podchodzić bez odrazy do tych, których wszyscy omijają łukiem. Ojciec mówi do swoich „dzieci”: Wszystko może być problemem, ale nie miłość. Ona powinna być jedyną miarą wszystkich wyborów. Stara się, aby i oni byli w tej miłości coraz bardziej odpowiedzialni i mocni.

Aby tak było, potrzeba dużo modlitwy. Kaplica jest najważniejszym miejscem przy Wspólnocie Dobrego Pasterza na Opolskiej. Wymodlony dom w Góralach też ma już wykończoną kaplicę, zbudowaną w miejscu dawnej stodoły. Ojciec mówi, że tam, przed ikoną Chrystusa wszystko się skleja. Dom w Góralach, według założenia ojca Ryszarda, oparty jest bardziej na pustych rękach niż na pełnych kątach. Ma być miejscem wyciszenia, odpoczynku, powrotu do normalności. Wraz z członkami wspólnoty mieszkają tam osoby, dla których dom ten stał się miejscem powrotu do życia. Ojciec cieszy się, że niedługo apostolstwo, posługę i ewangelizację dzielić będą tutaj z nimi jeszcze inni ojcowie oblaci.

Służba ubogim

Ojciec Ryszard sam kiedyś chodził na „bajzel”, sam przyprowadzał zagubione owieczki… Teraz robią to odpowiedzialni młodzi ludzie z Punktu Misyjnego i Punktu Pomocy Kryzysowej. Kiedy taka „owieczka” — wykąpana, ostrzyżona i nakarmiona — poczuje się człowiekiem, czasem pragnie rozmowy i modlitwy.

Ojciec służy także rodzicom uzależnionych. Co miesiąc odprawia dla nich Mszę świętą. Zna ich ból i poczucie winy. Zna dziesiątki historii podobnych do siebie, a przecież każda z nich kojarzy się z inną twarzą i ma czyjeś imię. Niektórzy z tych, którym towarzyszył, już nie żyją. Ojciec odprowadzał ich na cmentarz. Wspólnota pamięta o grobach. Pod ich opieką są osoby przebywające na detoksie, chorzy na AIDS, zdrowiejący. Członkowie wspólnoty i wolontariusze chodzą do szpitali i do domów, odpisują na nadchodzące listy. Ostatnio w spisie obowiązków ojca pojawił się punkt „pisanie reguły”. Reguła przeznaczona będzie dla Wspólnoty Dobrego Pasterza w jedności z oblatami.

Ewangelizacja z muzyką

Muzyka weszła do wspólnoty razem z gitarą ojca, później dołączyli Justyna i Adam. Z czasem powstał pięcioosobowy zespół ewangelizacyjny pod szyldem muzycznym „Sega Band”. Do grona ewangelizatorów dołączają młodzi, którzy pragną opowiedzieć o tym, co zawdzięczają Jezusowi. Jest ich coraz więcej. Pod opieką ojca prowadzą rekolekcje w kościołach, domach kultury, szkołach. Czas Wielkiego Postu i Adwentu jest czasem wędrówki ze Słowem Bożym.

W innych miesiącach też mają co robić. Coraz częściej ojciec dostaje zaproszenia do domów poprawczych i więzień. Ma świadomość, że gdyby tylko oddał się ewangelizacji i formował ludzi w grupach — już spełniałby swoje zadanie. Kilka razy w miesiącu powiększa się słuchające audytorium dzięki spotkaniom radiowym w Toruniu (Radio Maryja) i Częstochowie (Radio Fiat).

Kiedyś w Katowicach ojciec Ryszard znany był z tego, że prowadzi rekolekcje w sposób niekonwencjonalny. Opowiadano, że chodzi po ławkach, że komuś wylał kubeł wody na głowę… Jest to część mitu o ojcu Ryszardzie. Kto chce wiedzieć, jak prowadzi rekolekcje, powinien sam na nie pójść.

Pytany o swoją pracę, ojciec Ryszard mówi najczęściej, że pragnie towarzyszyć ubogim i ciągle uczy się kochać. Przy każdym nowym dziele pamięta o słowach Chrystusa: Beze mnie nic uczynić nie możecie. ( Ewa Babuchowska )

Uroczystość Wszystkich Świętych (2008-11-01)

1 listopada Ojcowie naszego klasztoru uczestniczyli w modlitwach za zmarłych na cmentarzu w Bogucicach. Po odśpiewaniu nieszporów w kaplicy cmentarnej odbyła się procesja, w czasie której modlitwom przewodniczył O. Proboszcz i O. Superior. Po skończonych modlitwach Ojcowie stanęli przy grobach 25 oblatów pochowanych na tym cmentarzu. Po cichej modlitwie odśpiewali Salve Regina.

Pielgrzymka do Sanktuarium w Leśniowie (2008-10-20)

W dniu 20 października część Ojców naszego klasztoru udała się na jednodniową pielgrzymkę do Sanktuarium w Leśniowie k. Częstochowy. Sanktuarium Matki Bożej Leśniowskiej, Patronki Rodzin, jest częścią zespołu klasztornego OO. Paulinów, położonego w Leśniowie – przedmieściu Żarek, w województwie śląskim. Jest ono ważnym ośrodkiem pielgrzymkowym na trasie z Krakowa oraz ze Śląska na Jasną Górę. Położenie Sanktuarium na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej – regionie o wybitnych walorach środowiska przyrodniczego, w obrębie Parku Krajobrazowego Orlich Gniazd, przy szlaku turystycznym o tej samej nazwie sprawia, że jest to szczególne miejsce modlitwy i spotkania z Matką Bożą.

Według bardzo dawnej tradycji kult Matki Bożej Leśniowskiej związany jest ściśle z kultem Matki Bożej Jasnogórskiej. Wracający z Rusi w roku 1382 śląski książę Władysław Opolczyk, bezskutecznie poszukujący wody w okolicy dzisiejszego Leśniowa, zwrócił się w pokornej modlitwie do Matki Bożej i uzyskał niezwykłą łaskę, bo nagle wytrysnęło obfite źródło, dające początek istnieniu do dziś potokowi Leśniówka. W dowód wdzięczności pozostawił w kaplicy p źródle drewnianą figurkę Matki Bożej, którą wiózł razem z Cudownym Obrazem „Czarnej Madonny”. Gotycka statua, 70 cm wysoka, znajduje się dzisiaj w głównym ołtarzu Sanktuarium i jest przedmiotem bardzo żywego kultu.

W roku 1559 kasztelan oświęcimski Jan Koryciński w dowód wdzięczności za liczne łaski umieścił cudowną figurę w specjalnie dlań wybudowanym kościele. Na początku XVIII w. nowy właściciel Leśniowa – Józef Męciński, przebudował istniejący kościół. W 1706 roku aktem fundacyjnym przekazał go paulinom, których posługa w tym Sanktuarium trwała do roku 1864, kiedy to na rozkaz cara Aleksandra II nastąpiła kasata Zakonu. Paulini powrócili do Leśniowa dopiero  w 1936 roku. W 1937 r. do Leśniowa zostaje przeniesiony z Leśnej Podlaskiej zakonny nowicjat. Dnia 13 sierpnia 1967 roku odbyła się uroczystość koronacji figury Matki Bożej, dokonanej przez Prymasa Polski – kard. Stefana Wyszyńskiego, kard. Karola Wojtyłę, bpa Stefana Barełę oraz Generała Zakonu Paulinów – o. Jerzego Tomzińskiego. Od początku obecności figury w Leśniowie rozwija się kult Matki Bożej, czczonej szczególnie jako Patronki Rodzin. Mają tu miejsce liczne łaski uzdrowień fizycznych i duchowych. Nie były one systematycznie rejestrowane. Katalog łask, prowadzony przez OO. Paulinów od 1706 r., wymienia ich kilkaset. Sanktuarium stało się regionalnym ośrodkiem pielgrzymkowym oraz odwiedzanym przez pielgrzymki zmierzające na Jasną Górę. Trasa ok. 40 pielgrzymek pieszych na Jasną Górę prowadzi przez Leśniów. W latach 1999 – 2000 Sanktuarium odwiedziło ponad 900 grup pielgrzymkowych. Z kultem Matki Bożej, zgodnie z tradycją, związane jest też specjalnie obudowane wywierzysko krasowe, zwane źródłem Najświętszej Maryji Panny.

100-lecie Brata Stanisława Pienia (2008-10-19)

19 października 2008 roku w kościele Ojców Oblatów w Katowicach odbyła się uroczysta Msza św. w intencji brata Stanisława Pienia, który jako pierwszy polski oblat obchodził 100 lat życia. Mszy św. przewodniczył Ks. Biskup Gerard Bernacki, który w czasie kazania powiedział: „brat Stanisław to chodzące Konstytucje i Reguły Misjonarzy Oblatów”.  Ojciec Prowincjał Teodor Jochem podziękował jubilatowi  za jego wieloletnią pracę w naszym Zgromadzeniu. Na uroczystość przybyło wielu braci z naszej Prowincji. Życzenia również w imieniu Pana Prezydenta Katowic złożyła pani Wiceprezydent Krystyna Siejna.  Fragmenty tej uroczystości, jak i też wywiad z ojcem Prowincjałem i ojcem Superiorem ukazały się w Telewizji Silesia.

Brat Stanisław Pień urodził się 15 października 1908 roku w Kaliszkowicach  miejscowości blisko Ostrzeszowa – parafia Grabów nad Prosną w ówczesnym województwie poznańskim.Mając 17 lat wyjechał do pracy do Niemiec. Wrócił po trzech latach do ojczyzny i przyjechał na Śląsk do brata, który mieszkał w Siemianowicach. Znalazł tutaj pracę i do 1934 roku pracował w hucie. Później zamieszkał na stancji w Chorzowie. W czasie wolnym od pracy, najczęściej w niedziele chodził na wycieczki do lasu i nad wodę. Jeździł również do bazyliki w Piekarach i do Panewnik do kościoła ojców franciszkanów. Często przyglądał się franciszkanom i chyba wtedy, właśnie w naszym mieście zrodziło się jego powołanie.

Dlaczego został oblatem?
Przyczynił się do tego jego znajomy z rodzinnej miejscowości, który był bratem oblatem w Markowicach. Często z nim rozmawiał i właśnie on swoimi opowiadaniami o oblatach zachęcił do wstąpienia do Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów, o których wcześniej nigdy nie słyszał. Był to rok 1934 kiedy 26 letni Stanisław rozpoczął postulat, a potem nowicjat w Markowicach. Rok później dostał obediencję do Obry i tam zastała go II wojna światowa. Zajmował się gotowaniem. W 1940 roku Niemcy wywieźli niektórych oblatów do obozów, pozostali zostali puszczeni wolni z zakazem powrotu do Obry. Wrócił więc do Grabowa, ale w obawie przed wywiezieniem do Niemiec udał się do niewielkiego miasteczka w poznańskim do Krobi. Była tam szkoła, raczej obóz rolniczo-gospodarczy dla dziewcząt. Zajmował się zaopatrzeniem szkoły w żywność. Kiedy wojna dobiegła końca wrócił do Obry i w 1946 roku złożył śluby wieczyste. Z Obry po dwóch latach został przeniesiony do Markowic, gdzie był kucharzem. 13 lipca 1958 roku przybył do Katowic i w naszym klasztorze spędził 47 lat z trzyletnią przerwą w Pruszkowie i w Warszawie. Zapytany w 1993 roku, czy nigdy nie myślał, żeby zostać kapłanem odpowiedział: Zbawienie można także osiągnąć będąc bratem zakonnym.

Dzień skupienia – październik (2008-10-10)

Dnia 10 października 2008 roku nasza wspólnota klasztorna przeżywała Dzień Skupienia. Przewodniczył Ojciec Józef Niesłony OMI Wikariusz Prowincjalny  ze Świętego Krzyża. Tematem rozmyślań była MODLITWA.

Zmiany personalne w klasztorze (2008-07-01)

1 lipca 2008 r. nastąpiły zmiany personalne w naszym klasztorze. Ojciec superior Edward Ruszel został proboszczem w Zahutyniu k. Sanoka. Ojciec Bartosz Madejski i Ojciec Tomasz Maniura dostali obediencję do Kokotka k. Lublińca. Do Katowic przyszedł nowy superior Ojciec Paweł Ratajczyk, który poprzednio był 6 lat superiorem i rektorem kościoła św. Józefa w Gdańsku. Ojciec Jerzy Sikorski po raz trzeci wrócił do Katowic, tym razem ze Świętego Krzyża. Ojciec Andrzej Kordek ostatnio pracował w Gdańsku i w naszym klasztorze będzie rekolekcjonistą, podobnie jak ojciec Krzysztof Ziętkowski, który przyszedł do nas z Poznania. Nowymi wikariuszami są w naszej parafii: Ojciec Piotr Bednarski, ostatnio pracujący w Poznaniu i Ojciec neoprezbiter Michał Hadrich.

Remont pokoi (2008-07-01)

1-31 lipca 2008 r.  Wyremontowano w klasztorze 4 pokoje.

Pogrzeb ojca Henryka Tomysa (2008-01-31)

30 stycznia – pogrzeb ojca Henryka Tomysa. O godz. 8.00 Mszy  św. koncelebrowanej przewodniczył ksiądz  Arcybiskup Damian Zimoń. O godz. 11.00 Mszy św., z udziałem 70 kapłanów, przewodniczył ksiądz Biskup Gerard Bernacki.

Kronika klasztorna 1934-2007 (pdf)